Profil:
BNP Paribas Bank Polska SABNP Paribas Bank Polska liczy na 30-40 pb. kosztów ryzyka, chce utrzymać marżę odsetkową
BNP Paribas Bank Polska obserwuje ożywienie w segmencie kredytów korporacyjnych, ale liczy, że większe nastąpi w 2025 roku. Obecne koszty ryzyka kredytowego uważa za znormalizowane, ocenia, że mogą one być przedziale 30-40 pb., a ambicją banku jest utrzymanie marży odsetkowej - poinformowali w piątek przedstawiciele banku.
Bank podał w piątek, że jego kredyty brutto wzrosły w III kwartale o 1 proc. kdk do 89,5 mld zł. Bank zanotował 0,2 proc. spadek kdk kredytów klientów indywidualnych i 1,8 proc. wzrost kredytów klientów instytucjonalnych.
"Zaczynamy widzieć elementy ożywienia biznesowego, głównie w obszarze klienta korporacyjnego. Ten marginalny spadek wolumenów (w segmencie detalicznym – PAP) jest dużo niższy niż było to w poprzednim kwartale, co zdaje się sugerować pozytywny trend w tej materii” – powiedział na konferencji prezes banku Przemek Gdański.
"Naszą ambicją jest rosnąć, jeśli chodzi o wolumeny, w każdym z segmentów, w którym jesteśmy aktywni" - dodał.
Sprzedaż kredytów gotówkowych wyniosła 935,8 mln zł (spadła 1,2 proc. rdr), a sprzedaż kredytów hipotecznych była na poziomie 295,6 mln zł (wzrost o 356 proc. rdr). W III kwartale bank powrócił na rynek kredytów hipotecznych.
„Jak wróciliśmy na ten rynek aktywniej, to z parametrami istotnie wstrzemięźliwymi. Parametry te przeglądamy, część z nich łagodzimy (...) Spodziewam się, że nasza aktywność na tym rynku będzie systematycznie rosła" - powiedział Gdański.
Bank podał, że na rynku rośnie w ostatnich miesiącach popyt na kredyt we wszystkich segmentach. Oczekiwana w przyszłym roku poprawa koniunktury – zwłaszcza w przemyśle oraz niższe stopy procentowe powinny wspierać dalszy wzrost akcji kredytowej.
"Zakładamy, że przyszły rok będzie aktywniejsze jeśli chodzi o kredytowanie, zwłaszcza jeśli chodzi o kredyty inwestycyjne. Czeka nas dynamiczniejszy wzrost popytu na kredyty korporacyjne” – powiedział Gdański.
Koszt ryzyka kredytowego po III kwartałach 2024 roku wyniósł 28 pb. Bank poinformował, że normalizacja kosztów ryzyka kredytowego związana jest przede wszystkim z brakiem pozytywnego wpływu weryfikacji parametrów makroekonomicznych.
„Mamy duży komfort jeśli chodzi o jakość portfela. Ten poziom uważamy za znormalizowany” - powiedział Wojciech Kembłowski, wiceprezes banku.
"Nie przewidujemy żadnego szokowego wzrostu kosztów ryzyka, myślę, że między 30 a 40 pb jest właściwym poziomem" - dodał.
Wynik z tytułu rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami walutowymi wyniósł w III kwartale 277,2 mln zł.
„To nie jest koniec historii frankowej, pewnym optymizmem napawa fakt, że tempo przyrostu nowych pozwów spada” – powiedział Gdański.
Bank podał w piątek, że w III kwartale otrzymał 634 nowe pozwy dotyczące kredytów CHF, podczas gdy w II kwartale pozwów takich było 712. Łącznie bank ma 6,5 tys. pozwów i prezes poinformował, że około 1,2 tys. z nich dotyczy portfela spłaconego.
Marża odsetkowa netto wzrosła do 3,95 proc. z 3,08 proc. w II kwartale. Bez wpływu wakacji kredytowych NIM wzrósł w tym czasie do 3,69 proc. z 3,59 proc.
„Naszą ambicją jest utrzymanie marży odsetkowej, ale w momencie kiedy zaczną spadać stopy procentowe będzie to sporym wezwaniem” – powiedział Gdański. (PAP Biznes)
seb/ ana/