Ceny ropy w USA rosną, a inwestorzy oceniają politykę ceł Donalda Trumpa
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, a inwestorzy oceniają politykę celną prezydenta-elekta Donalda Trumpa i postępy w osiągnięciu zawieszenia broni pomiędzy Izraelem a Hezbollahem - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 69,25 USD, wyżej o 0,45 proc.
Brent na ICE na I jest wyceniana po 73,39 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,52 proc.
Inwestorzy oceniają działania prezydenta-elekta Donalda Trumpa, który potwierdził, że jego pierwszymi decyzjami gospodarczymi - po styczniowej inauguracji - będzie podniesienie ceł na produkty pochodzące z Chin, Kanady i Meksyku.
Trump w poście na Truth Social zapowiedział podwyżkę ceł o 10 proc., które zostaną doliczone do już istniejących i tych dodatkowych, o których będzie mógł decydować, na „wszystkie produkty przybywające z Chin do Stanów Zjednoczonych”.
Na Meksyk i Kanadę Trump chce wprowadzić 25 proc. cło - na "wszystkie produkty przywożone do Stanów Zjednoczonych przez ich absurdalnie Otwarte Granice".
Trump dodał, że cła pozostaną w mocy, dopóki oba kraje nie powstrzymają dostaw narkotyków, w szczególności fentanylu, i inwazji migrantów na Stany Zjednoczone.
Podwyżka ceł jest jednym z kluczy do przyszłej polityki gospodarczej amerykańskiego prezydenta.
"To styl negocjacyjny Trumpa - krok pierwszy: cios w twarz; krok drugi: negocjujemy" - wskazuje Kieran Calder, szef działu analiz kapitałowych na Azję w Union Bancaire Privee.
"Groźby Trumpa dotyczące jeszcze większych ceł jeszcze bardziej wzmocnią amerykańskiego dolara" - mówi z kolei Carol Kong, która jest strategiem w Commonwealth Bank of Australia.
Inwestorzy śledzą też doniesienia w sprawie postępów o zawieszeniu broni między Izraelem a Hezbollahem.
Media informowały w poniedziałek o postępie w negocjacjach o zawieszeniu broni w Libanie.
Jak wynika z doniesień zarówno Izrael, jak i Liban zgodziły się na amerykańską propozycję i istnieje szansa, że w najbliższych dniach zostanie ogłoszony rozejm.
Izrael od dwóch miesięcy prowadzi wojnę przeciwko kontrolującym południe Libanu Hezbollahowi.
Wspierana przez Iran szyicka organizacja od wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 r. regularnie ostrzeliwuje Izrael.
Siły zbrojne Izraela informowały wcześniej, że zabiły ponad 2 tys. bojowników Hezbollahu i zniszczyły znaczną część potencjału militarnego szyickiej organizacji.
(PAP Biznes)
aj/ asa/