Ceny ropy w USA rosną; rynki czekają na rozmowy USA-Chiny
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną. Inwestorzy oczekują na rozpoczęcie w weekend rozmów handlowych między USA a Chinami.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec zwyżkuje na NYMEX w Nowym Jorku o 0,6 proc. do 60,27 USD.
Cena Brent na ICE na lipiec rośnie o 0,6 proc. do 63,22 USD za baryłkę.
Inwestorzy czekają na pierwsze spotkanie przedstawicieli USA i Chin ws. polityki handlowej.
Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent spotka się 10 maja w Szwajcarii z najważniejszym chińskim urzędnikiem ekonomicznym, wicepremierem He Lifengiem, aby spróbować znaleźć rozwiązanie dla sporu handlowego, który zagroził wzrostowi konsumpcji ropy naftowej.
„Jeśli obie strony ustalą datę rozpoczęcia formalnych negocjacji handlowych i zgodzą się na obniżenie swoich obecnych wysokich taryf wzajemnych, to rynki odetchną, a cena ropy naftowej może wzrosnąć o kolejne 2–3 dolary za baryłkę” — powiedziała Vandana Hari, założycielka firmy zajmującej się analizą rynku ropy naftowej Vanda Insights.
„Jakakolwiek kolejna umowa handlowa USA, po tej z Wielką Brytanią, z innymi głównymi partnerami handlowymi miałaby tylko marginalny wpływ na nastroje na rynku ropy naftowej” – dodała Hari.
Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i sojusznicy planują zwiększyć wydobycie, co może utrzymać presję na ceny ropy. Szacunki Reutersa wykazały, że wydobycie ropy w ramach OPEC+ nieznacznie spadło w kwietniu, ponieważ spadki produkcji w Libii, Wenezueli i Iraku przeważyły nad planowanym wzrostem wydobycia.
„Może być przedwczesne zakładanie, że umowa z Wielką Brytanią otwiera drogę do postępu w bardziej złożonych negocjacjach z Chinami. Bardziej pilnym czynnikiem dla ropy pozostaje strona podaży — decyzja OPEC o przyspieszeniu wzrostu produkcji oznacza strategiczny zwrot i wzmacnia ryzyko spadku cen ropy” — powiedziała Charu Chanana, główna strateg inwestycyjna w Saxo Markets.
Surowsze sankcje USA wobec Iranu mogą ograniczyć podaż i spowodować wzrost cen. Reuters podał w czwartek, że sankcje nałożone na dwie małe chińskie rafinerie za kupowanie irańskiej ropy utrudniły im otrzymywanie surowca i skłoniły je do sprzedaży swojego produktu pod alternatywnymi nazwami.(PAP Biznes)
kek/ asa/