Dane GUS za VI potwierdzają ostrożność deweloperów w rozpoczynaniu nowych projektów - PZFD
Czerwcowe dane Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzają ostrożność deweloperów w rozpoczynaniu nowych projektów mieszkaniowych. II kw. 2025 r. był najsłabszym kwartałem pod względem nowych inwestycji deweloperskich od czasu II kw. 2023 r. - ocenia Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD).
W ocenie PZFD, opublikowane przez GUS dane dotyczące budownictwa mieszkaniowego za czerwiec potwierdzają, prognozowane uprzednio przez analityków, powolne obniżanie się wolumenu nowych inwestycji.
"Gdyby natomiast porównać wyniki pierwszego półrocza do analogicznego okresu w 2024 r., deweloperzy zainicjowali o ponad 15 proc. mniej budów nowych lokali mieszkalnych niż rok wcześniej. Warto wspomnieć jednak o bardzo wysokiej zeszłorocznej bazie, gdy deweloperzy uruchamiali inwestycje z przekonaniem o potencjalnym przedłużeniu programu ułatwiającego dostęp do kredytów hipotecznych, co nie doszło jednak do skutku" – powiedział, cytowany w komunikacie PZFD, Patryk Kozierkiewicz, radca prawny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Z danych GUS wynika, że w czerwcu 2025 r. liczba mieszkań, których budowę rozpoczęli deweloperzy spadła rdr o 37,5 proc. i 21,1 proc. mdm do 8.809. W całym pierwszym półroczu 2025 r. liczba rozpoczętych budów spadła o 15,2 proc.
W ujęciu kwartalnym, okres kwiecień-czerwiec był najsłabszym kwartałem pod względem nowych inwestycji deweloperskich od czasu II kwartału 2023 r.
"Nasycenie dostępnymi lokalami i przeciętny popyt skłaniają inwestorów do ograniczenia kosztów oraz ryzyka" – uważa Patryk Kozierkiewicz.
Trend - zdaniem eksperta - mogą w niedalekiej przyszłości odwrócić dalsze obniżki stóp procentowych.
W okresie od stycznia do czerwca 2025 r. deweloperzy uzyskali w urzędach zgody na budowę 75,8 tys. lokali, co stanowi spadek o nieco ponad 25 proc. względem pierwszego półrocza 2024 r.
PZFD wskazał, że gdyby takie samo tempo utrzymało się w drugiej połowie roku, byłby to najsłabszy wynik w zakresie uzyskanych pozwoleń od 2017 r.
"Powodem tego jest, częściowo, zapas pozwoleń uzyskanych w ubiegłych latach oraz wspomniane wcześniej planowane obniżenie wolumenu nowych inwestycji w związku z niską dostępnością do kredytów hipotecznych" – powiedział Kozierkiewicz.
Liczba mieszkań oddanych do użytkowania w okresie styczeń-czerwiec 2025 r. spadła o 2,9 proc. rdr i wyniosła ok. 57 tys.
"Z perspektywy ostatnich 7-8 lat, nie można uznać takiego wyniku za zadowalający. Budowa mieszkań oddawanych do użytkowania w ostatnich dwóch latach rozpoczynała się bowiem w okresie niżu inwestycyjnego z lat 2022-2023, wywołanego inflacją, wysokimi stopami procentowymi i pełnoskalową wojną za wschodnią granicą. Mając na uwadze ok. 2-letni okres budowy, obecnie do użytkowania oddawane są właśnie te lokale z czasów mniejszej aktywności inwestycyjnej" – ocenił radca prawny PZFD.
"Z uwagi na wysokie ożywienie aktywności rynkowej wywołanej okresem obowiązywania programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., trend ten powinien ulegać w najbliższych dwóch latach stopniowemu odwróceniu" - dodał. (PAP Biznes)
doa/ osz/