DZIEŃ NA GPW: Kolejne zwyżki na GPW; WIG Banki na historycznym maksimum
W piątek warszawska giełda kolejny raz pozytywnie wyróżnia się na tle rynków bazowych. Główne indeksy rosną, bardzo dobrze radzi sobie segment bankowy. Indeks branżowy WIG Banki pobił swoje historyczne maksimum. Zdaniem analityków, jest szereg przesłanek za zwyżkami na GPW, jednak niepokoi ich szybkie tempo.
Ok. godz. 15.30 WIG20 rośnie o 1,2 proc. do 2.490 pkt., a WIG zwyżkuje 1 proc. do 89.268 pkt. mWIG40 idzie w górę o 0,4 proc. do 6.719 pkt., a sWIG80 zyskuje 0,65 proc. i wynosi 25.056 pkt.
Główne indeksy europejskie oraz indeks węgierskiej giełdy BUX lekko spadają. Nieznacznie rosną indeksy amerykańskie.
WIG20 znalazł się blisko poziomu 2.600,53 pkt. z maja 2024 r., który stanowił wówczas 6-letnie maksimum. Z kolei mWIG40 znajduje się blisko najwyższego w historii poziomu 6.732,07 pkt. Dla indeksów sWIG80 i WIG historyczne rekordy to odpowiednio: 25.661 pkt. i 89.657,97 pkt.
Subindeks WIG Banki rośnie o niemal 2 proc. do 14.206 pkt. To najwyższy poziom w historii tego indeksu. Poprzedni rekord, z 23 kwietnia 2024 r., wynosił 14.133,79 pkt.
"Dziś widzimy kontynuację mocnego zachowania banków i generalnie WIG20. Rynek jest blisko 2.500 pkt. Z jednej strony może to być efekt dyskontowania przez rynek potencjalnego zawieszenia broni, czy pokoju na Ukrainie. Z drugiej strony, mamy dłuższy okres bez obniżek stóp procentowych w Polsce, a banki sygnalizują, że zabezpieczają wynik odsetkowy, co powinno w dłuższym okresie utrzymywać wyniki na wysokim poziomie" - powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski, dyrektor Departamentu Analiz i Doradztwa Noble Securities.
"Być może jest to też efekt nadrabiania słabości naszej giełdy, która trwała od maja, lipca 2024 r. Większa aktywność na dużych spółkach sygnalizuje powrót inwestorów z zagranicy. Pytanie, czy sezon publikacji wyników przekona inwestorów, że warto w większym stopniu wracać nie tylko do tych największych, ale też małych i średnich spółek" - dodał.
Jego zdaniem, niepokoi zbyt duże tempo zwyżek.
"To co może zastanawiać, to tempo zwyżek, czy nie jest zbyt dynamiczne" - powiedział.
"Patrząc kilka tygodni wstecz, jeśli w piątki była euforia, w poniedziałki było schłodzenie. Pytanie, czy ten schemat się powtórzy po raz trzeci z rzędu. Po takim wzroście, z jakim mieliśmy do czynienia ostatnio, część inwestorów może chcieć zmniejszać ekspozycję" - dodał.
Jak zauważył, od minimum z grudnia 2024 r. indeks WIG20 wzrósł o 14 proc. Mimo to, dynamicznej zwyżki na GPW nie można jeszcze nazwać hossą.
"Technicznie hossa to wzrost powyżej 20 proc., ale jakbyśmy zbliżyli się do szczytu z maja 2024 r., wzrost wyniósłby już 19 proc. i można byłoby powiedzieć, że niemalże jesteśmy u bram hossy" - powiedział.
W piątek na warszawskiej giełdzie zadebiutowała spółka Diagnostyka. Na otwarciu kurs akcji spółki wzrósł o 19,5 proc. do 125,5 zł, a ok. godz. 15.30 rośnie o 24,3 proc. do 130,5 zł. Zdaniem analityków, wzrost kursu akcji Diagnostyki w dniu debiutu nie dziwi, ale jego skala była zaskoczeniem dla rynku.
"Udany debiut Diagnostyki może zachęcać inne spółki zastanawiające się nad IPO, czy też aktywizować inwestorów" - powiedział Sobiesław Kozłowski.
Jego zdaniem, warto zwrócić uwagę na kilka spółek, m. in. na KGHM i LPP.
"LPP pokonało poziom 17.000 zł i pozostaje powyżej niego. To jedna ze spółek, w przypadku której notowania do tej pory były ze znaczącym dyskontem do rynku" - powiedział.
"KGHM wczoraj zachowywał się mocno, dziś stabilizuje się. Notowania miedzi dziś dynamicznie rosną. Pytanie, czy nie jest to dyskontowanie jakiegoś stymulusa ze strony Chin, który chroniłby ich gospodarkę przed zawirowaniami wokół ceł na linii Stany Zjednoczone - Chiny. To może pośrednio pozytywnie wpływać na KGHM. Pytanie, czy ten scenariusz się zmaterializuje" - dodał.
W piątek po południu rośnie większość spółek będących komponentami WIG20. Liderami wzrostów są Kęty i Budimex.
Budimex zyskuje ponad 6 proc. po tym, jak w czwartek zwyżkował o 5,53 proc. i był jedną z najmocniejszych spółek wśród blue chipów. Wcześniej jednak kurs spółki spadał - od 28 stycznia do 5 lutego spółka straciła łącznie 4,7 proc.
W połowie grudnia 2024 r. kurs Budimeksu sięgnął najniższego poziomu od października 2023 r. Wyniósł on 438,8 zł. Od tamtej pory do czwartkowego zamknięcia akcje spółki zyskały na wartości ponad 12 proc.
Kęty zwyżkują o niemal 5 proc., kontynuując wzrosty, które z przerwami trwają od drugiej połowy grudnia 2024 r. Natomiast przez siedem poprzednich sesji kurs spółki zachowywał się zmiennie, a łącznie w tym okresie wzrósł o 3,9 proc.
Dobrze radzą sobie spółki z sektora bankowego. mBank, Pekao, Alior i PKO BP rosną po ok. 2 proc. Santander zwyżkuje o niecałe 1 proc., a więc w skali mniejszej niż wzrost WIG20.
Z dziesięciu największych banków notowanych na GPW żaden nie spada. ING Bank Śląski, który w czwartek zyskał ponad 9 proc., rośnie o kolejne 1 proc.
Wśród blue chipów, spadają tylko kursy: LPP, Pepco i CD Projektu.
Spółki m.in. Tauronu, PGE, Enea zawarły umowy o objęcie wsparciem w ramach inwestycji A2.1.1 z KPO - wynika z listy zawartych umów opublikowanych na stronie Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Akcje spółek rosną o nie więcej niż 1 proc.
Zarząd JSW pracuje ze spółkami zależnymi nad stabilizacją finansów grupy - poinformowała JSW w komunikacie prasowym. Papiery spółki idą do góry o 3 proc. (PAP Biznes)
pam/ osz/