Elektrotim zakłada powrót do rentowności ok. 15 proc.; do realizacji strategii konieczny wyższy backlog

"Mieliśmy pauzę decyzyjną do końca półrocza, postępowań przetargowych było mało. Widzimy pewien optymizm i zwiększenie ilości przetargów na rynku, ale coraz więcej w formule projektuj i buduj, więc okres postępowań się wydłuża (...). Trafna jest teza, że w pierwszym dwóch latach realizacji strategii zakładamy, że rentowność będzie niższa niż w późniejszym okresie jej realizacji" - powiedział prezes Maciej Posadzy podczas wideokonferencji.

"Nie każdy kontrakt jest realizowany i rozliczany według pierwotnych założeń (...). Zbudowany portfel i realizowanie kontraktów pozwalają stwierdzić, że wrócimy na ścieżkę rentowności, która była wcześniej realizowana (...). Nie zmieniliśmy polityki handlowej, nie konkurujemy ceną (...). Zakładamy powrót do marżowości w okolice 15 proc." - dodał.

Rentowność sprzedaży brutto grupy w okresie I-III kw. 2025 r. wyniosła 11,6 proc., w porównaniu do 16,8 proc. przed rokiem, a w samym III kw. 2025 r. 10,6 proc.

Na poziomie jednostkowym rentowność sprzedaży brutto w okresie I-III kw. 2025 r. wyniosła 11,1 proc., wobec 16,5 proc. rok wcześniej, a w samym III kw. 2025 r. 9,9 proc.

"W pierwszym kwartale mieliśmy 90 mln zł przychodów, w drugim ok. 110 mln zł, a w trzecim 140 mln zł. W czwartym kwartale mamy do zrealizowania backlog na poziomie 250 mln zł, więc wiadomo, że poziom marży z takich przychodów będzie wyższy niż we wcześniejszych kwartałach" - powiedział prezes.

Na koniec września 2025 roku portfel zamówień grupy Elektrotim wyniósł 812,8 mln zł, co oznacza wzrost o 38 proc. w porównaniu do 589,3 mln zł rok wcześniej. Z tej wartości 249,6 mln zł przypada na realizację w 2025 roku, 375,5 mln zł w 2026 roku, a 187,8 mln zł w latach 2027-2028.

W strategii na lata 2026-2030 Elektrotim podał, że planuje w 2030 roku osiągnąć przychody na poziomie 1 mld zł, przy EBITDA nie niższej niż 88 mln zł i zysku netto w wysokości 67 mln zł. Elektrotim chce przeznaczać na dywidendę od 50 proc. do 75 proc. zysku.

"To strategia zrównoważonego rozwoju, nie zakłada one-offów, czy projektów jednorazowych o bardzo dużej wartości. Oparta jest o organiczny rozwój i oszacowane bezpieczeństwo tego rozwoju. Zakładamy zwiększenie przychodów razy dwa w ciągu pięciu lat, to poziom, który zapewnia spółce stabilny rozwój" - ocenił Posadzy.

"Strategia zakłada stabilność przychodów. CAGR będzie blisko 13 proc., skokowego wzrostu nie będzie, chyba że trafi się jakiś jednorazowy projekt o dużej wartości" - dodał.

W ocenie zarządu realizacja strategii będzie wymagać ok. dwukrotnie wyższego portfela zamówień.

"Żeby zrealizować przychody na poziomie 1 mld zł rocznie, backlog musi być co najmniej dwa razy większy" - powiedział Posadzy.

Strategia Elektrotimu zakłada rozwój kompetencji w obszarze budownictwa specjalistycznego oraz wejście w rolę generalnego wykonawcy przy złożonych projektach infrastrukturalnych.

"Jednym z założeń jest pozyskanie kompetencji na realizację generalnego wykonawstwa przez spółkę - bazując na kompetencjach z zakresu elektroenergetyki i innych, które mamy, a uzupełniając o kompetencje z zakresu budownictwa specjalistycznego. Celem jest zwiększenie marżowości produktów i szerszy dostęp do rynku usług" - powiedział członek zarządu Dariusz Kozikowski.

Celem Elektrotimu jest zrównoważenie udziału segmentów w przychodach.

"Obserwujemy pozytywny trend i pracowaliśmy, by równoważyć segmenty. (...) W trzech kwartałach 2024 r. prawie 70 proc. stanowił segment instalacji i infrastruktury, a 30 proc. sieci elektroenergetycznych. Jeśli chodzi o dziewięć miesięcy 2025 r. niewiele brakuje do równowagi, bo segment sieci elektroenergetycznych stanowi 44 proc. Na pewno będziemy pracować, by struktura przychodów według segmentów była w miarę zrównoważona" - powiedział prezes.

Elektrotim to dostawca inżynierskich usług elektroenergetycznych i systemów bezpieczeństwa. (PAP Biznes)

doa/ ana/