Profil:
Kompap SAKompap przygląda się rynkowi informatycznemu i poligraficznemu; nie wyklucza kolejnej akwizycji (wywiad)
Kompap już obserwuje synergie wynikające z przejęcia spółki Komunikacja Masowa i ma plany rozwoju w sektorze przetwarzania danych – poinformował prezes Waldemar Lipka. Zarząd przygląda się rynkowi informatycznemu i poligraficznemu oraz nie wyklucza dołączenia do swojego portfolio kolejnego podmiotu.
"Ostatni kwartał 2022 r. to pierwszy okres, na który wpływ miała dokonana we wrześniu akwizycja. Przejęta spółka - Komunikacja Masowa – dodała ok. 1,5 mln zł do zysku netto grupy. Powtarzanie takiego wyniku nie będzie prawdopodobnie możliwe co kwartał, ale to stabilny biznes opierający się przede wszystkim na długotrwałych umowach, więc transakcję oceniamy pozytywnie. To dobry rynek, jeśli chodzi o marże i widzimy potencjał do rozwoju. Pracujemy nad poprawą efektywności w tej spółce, ale już widzimy synergie, jeśli chodzi o ceny zakupu surowców w grupie” – powiedział PAP Biznes prezes Waldemar Lipka.
Grupa Kompap w 2022 r. zwiększyła przychody ze sprzedaży o 23 proc. rdr, tj. do 112,09 mln zł. Zysk netto wzrósł o 60 proc. rdr do 8,51 mln zł.
Kompap kupił Komunikację Masową na początku września 2022 r. od grupy Asseco za 5,25 mln zł i w ten sposób rozszerzył swoją ofertę o usługi związane z przetwarzaniem dużej ilości danych osobowych, tworzeniem, archiwizacją i dystrybucją dokumentów elektronicznych oraz drukiem cyfrowym.
"Jest to dla nas nowy rodzaj klienta, ale to nadal obróbka papieru. Firmy wysyłające po kilkaset tysięcy listów miesięcznie potrzebują obsługi, ale mamy także ofertę w obszarze komunikacji elektronicznej i z tej informatycznej części biznesu też uzyskujemy przychody. Ponadto, niedługo wejdą w życie nowe regulacje dotyczące e-faktur - do tego też się dostosowujemy i mamy plany rozwoju w tym kierunku. Komunikacja Masowa jest dobrym początkiem” – powiedział Lipka.
"Jest bardzo mało firm, które świadczą usługi takie jak Komunikacja Masowa, więc jest to bardzo ciekawy biznes z naszego punktu widzenia” – dodał.
RYNEK SIĘ ZMIENIA; KOMPAP CHCE UCZESTNICZYĆ W JEGO KONSOLIDACJI
Prezes ocenił, że przed Kompapem stoją dwie drogi rozwoju – w sposób organiczny oraz przez akwizycje. Żadna z opcji nie jest wykluczona, a Kompap chciały uczestniczyć w konsolidacji rynku.
"Rynek jest dość rozdrobniony, zwłaszcza rynek druku dziełowego. Chcemy odegrać rolę integratora. Dostajemy oferty, przyglądamy się rynkowi pod kątem znalezienia następnego podmiotu, który by pasował do naszego portfolio, być może właśnie na rynku informatycznym i przetwarzania danych, ale nie wykluczamy też rynku poligraficznego” – powiedział Lipka.
W ocenie prezesa, rynek poligraficzny jest bardzo rozdrobniony, a małe podmioty nie są w stanie inwestować w nowe technologie i muszą albo połączyć się z większą firmą, albo zakończyć działalność.
"Jest bardzo dużo ofert tego rodzaju, ale większość to są drukarnie, gdzie najważniejszym dobrem jest nieruchomość, a nas interesuje przejęcie działalności biznesowej. Przyglądamy się jednak rynkowi i poszukujemy atrakcyjnego obiektu akwizycji” – dodał.
Prezes zwrócił uwagę na zmiany zachodzące na rynku druku wskazując m.in. na zmniejszenie nakładów, przy jednoczesnym wzroście liczby dodruków.
"Nakłady zmniejszają się z różnych powodów – np. ze względu na wzrost kosztów magazynowania. Wydawcy wolą - zamiast nakładu wielkości pięciu tysięcy egzemplarzy - zamówić pięć razy po tysiąc egzemplarzy, by zmniejszyć ryzyko – chociaż w ogólnym rozrachunku jest to droższa opcja. Jednak wieszczenie śmierci książek jest przedwczesne – rynek się zmienia, ale książka to nadal atrakcyjny towar. Obserwując branżę, np. na targach książki, uważam, że ten rynek będzie jeszcze długo funkcjonował” – powiedział Lipka.
"Mając dobrą ofertę i długotrwałe relacje z wydawcami jesteśmy spokojni o zamówienia w najbliżej dające się przewidzieć przyszłości” – dodał.
Do grupy Kompap, poza spółką Komunikacja Masowa, należą dwie drukarnie dziełowe produkujące książki – białostocki BZGraf i olsztyński OZGraf oraz drukarnia offsetowa rolowa w Laskowicach.
"Największym problemem w branży są koszty energii i surowców, ale od dwóch-trzech miesięcy zaczynają one spadać. Ponadto, wielu wydawców po przerwie spowodowanej pandemią ponownie współpracuje z Chinami, bo koszty dostaw wracają do wcześniejszych poziomów. Na przestrzeni ostatnich kwartałów znacznie wzrosły koszty papieru, ale mamy zapowiedzi od producentów, że są nadwyżki towaru, a koszty przechowywania papieru są duże, więc jest możliwość stabilizacji lub obniżki cen o kilka procent” – powiedział prezes.
"Ceny i koszty są ważne o tyle, byśmy mieli je na poziomie podobnym do konkurencji. Efektywność biznesu w naszej branży zależy więc od organizacji pracy i wydajności, a z tym sobie bardzo dobrze radzimy, co pokazują wyniki finansowe” – dodał Lipka.
Jak wyjaśnił prezes, Kompap pracuje nad zmniejszeniem zużycia energii i wprowadza oszczędności w tym obszarze. Z kolei na inwestycje w wydajniejsze urządzenia do swoich drukarni w latach 2020-22 grupa wydała około 16 mln zł, a na 2023 zaplanowała kolejne inwestycje o wartości ponad 20 mln zł. Zarząd zarekomendował także wypłatę dywidendy w łącznej wysokości 4,68 mln zł, czyli 1 zł na akcję.
"Poprawiliśmy wyniki rdr, więc zarząd zdecydował się zarekomendować wypłatę dywidendy. Nawet zakładając wydatki na inwestycje i zakup maszyn, jesteśmy w na tyle dobrej sytuacji, że możemy podzielić się zyskiem z akcjonariuszami” – dodał Lipka.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ asa/