Lipcowa obniżka stóp proc. nie powinna wywołać takiej reakcji popytowej na mieszkania jak majowa - Otodom
W najbliższych 2-3 miesiącach prawdopodobne jest ustabilizowanie się liczby sprzedanych przez firmy deweloperskie mieszkań. Nic nie wskazuje na to, by lipcowa obniżka stóp proc. wywołała reakcję popytu o skali zbliżonej do tej obserwowanej w maju - oceniła Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań rynku Otodom.
"Oczekiwania, że ostatnia obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) spowoduje ożywienie na rynku mieszkaniowym, wynikają z reakcji popytu na niedawną majową obniżkę. W maju na 7 największych rynkach mieszkaniowych w Polsce odnotowany został relatywnie wysoki wynik sprzedażowy. Wolumen sprzedaży wzrósł w ujęciu miesięcznym o 28 proc., a porównanie wyników z maja 2025 do maja 2024 wskazywało nawet na 33 proc. wzrost" - oceniła w przesłanym komentarzu Kuniewicz.
"Zatem nadzieje wyrażane przez część analityków, że reakcja rynku mieszkaniowego na ostatnią, lipcową obniżkę będzie zbliżona, mają swoje źródło w obserwacjach z ostatnich miesięcy. Wydaje się jednak, że liczba powodów, dla których są to - przede wszystkim co do siły reakcji - nadzieje płonne, jest tak duża, iż oczekiwanego wyraźnego ożywienia na rynku mieszkaniowym nie zobaczymy" - dodała.
W ocenie Kuniewicz, poprzednią obniżkę stóp procentowych rynek finansowy wycenił i zrealizował już ciągu miesiąca poprzedzającego decyzję RPP - redukując WIBOR z poziomu 5,75 proc. do 5,05 proc., zatem kiedy 7 maja RPP podjęła decyzję o obniżce stóp procentowych uczestnicy rynku mieszkaniowego mieli już za sobą miesiąc "przygotowań", więc sama obniżka nie zaskoczyła ich, a jedynie zachęciła do działania.
"Tym razem (przed obniżką stóp proc. z 2 lipca) rynek nie wyczekiwał zmian i przygotowywał się do nich, o czym świadczy względna stabilizacja WIBOR-u 6M w miesiącu poprzedzającym obniżkę (czerwcu). Można zatem powiedzieć, że dla istotnej części uczestników rynku jest wręcz niezrozumiała w kontekście komunikatów płynących z NBP od czasu czerwcowego posiedzenia RPP" - dodała.
Ponadto - jak wskazała - skala lipcowej obniżki jest o połowę mniejsza, a jednocześnie jest pozbawiona waloru nowości i związanej z nią nadziei gruntownej zmiany w otoczeniu rynku mieszkaniowego.
Zdaniem ekspertki, mimo iż NBP zastrzega, by nie traktować tej obniżki jako fragmentu cyklu, wiele wskazuje na to, że kolejnego, podobnego działania RPP należy się spodziewać we wrześniu. W efekcie naturalne spowolnienie, które obserwujemy na rynku mieszkaniowym w okresie wakacyjnym może zostać wzmocnione oczekiwaniem na następną zmianę.
"Czy można zatem być pewnym, że rynek mieszkaniowy tym razem nie zareaguje na decyzje RPP? Oczywiście - nie można. Tym bardziej, że sygnały płynące z rynku kredytów hipotecznych wskazują na ożywienie akcji kredytowej. Od kwietnia wartość udzielanych kredytów mieszkaniowych przekracza 8 mld zł miesięcznie (to wyraźnie więcej niż w III kwartale 2023 roku kiedy działał BK2 proc.), a liczba wniosków/zapytań o kredyt systematycznie rośnie" - oceniła Kuniewicz.
"Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej czynniki i sytuację na rynku mieszkaniowym w największych polskich miastach najbardziej prawdopodobny jest scenariusz ustabilizowania się liczby sprzedanych przez firmy deweloperskie mieszkań w najbliższych 2-3 miesiącach. Oczywiście możemy na poszczególnych rynkach obserwować delikatne wzrosty wolumenu sprzedaży, jednak obecnie nic nie wskazuje na to, by lipcowa obniżka stóp procentowych wywołała reakcję popytu o skali zbliżonej do tej, którą obserwowaliśmy na 7 głównych rynkach mieszkaniowych w maju" - dodała.
Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dn. 1-2 lipca 2025 r. obniżyła wszystkie stopy procentowe NBP o 25 pb., stopa referencyjna wynosi obecnie 5,00 proc.
Prezes NBP Adam Glapiński poinformował na czwartkowej konferencji prasowej, że obniżka stóp jest możliwa we wrześniu przy sprzyjających okolicznościach, ale RPP nie zapowiada cyklu luzowania.
Otodom to serwis z ogłoszeniami sprzedaży i wynajmu nieruchomości: mieszkań, domów, inwestycji deweloperskich czy biur. Otodom jest częścią Grupy OLX, która prowadzi m.in. serwisy OLX, Otomoto, Fixly i obido. (PAP Biznes)
doa/ osz/