Polska jednym z priorytetowych rynków w regionie; makro wspiera rozwój branży - Accor (wywiad)
Grupa hotelarska Accor, która zarządza w Polsce siecią ponad 80 hoteli, ocenia, że polski rynek jest jednym z priorytetowych w Europie Środkowo-Wschodniej, a region ma duży potencjał, zwłaszcza w segmentach wellness i wypoczynkowym - poinformował PAP Biznes Jean-Jacques Morin, zastępca dyrektora generalnego grupy Accor. Wskazał, że czynniki makroekonomiczne wspierają dalszy rozwój branży.

"W ostatnich latach Europa Środkowo-Wschodnia rozwija się dynamicznie, co pozwoliło nam wejść na rynki dotąd niedostępne dla międzynarodowych marek hotelowych. Region ten ma ogromny potencjał, szczególnie w segmentach wellness i wypoczynkowym" - powiedział PAP Biznes Jean-Jacques Morin, zastępca dyrektora generalnego grupy Accor i szef dywizji Premium, Midscale & Economy.
Jak poinformował, Polska pozostaje jednym z priorytetowych dla grupy rynków w regionie.
"Zbudowaliśmy tu silną pozycję, zarządzając siecią ponad 80 hoteli. Nasze biuro w Warszawie, pełniące rolę regionalnego centrum operacyjnego, nadzoruje działalność w 16 krajach, co czyni Polskę jednym z kluczowych rynków Grupy w Europie Środkowo-Wschodniej. Odgrywa ono istotną rolę we wprowadzaniu marek segmentu premium, takich jak Mövenpick, Pullman czy Swissôtel. Takie umiejscowienie podkreśla znaczenie Polski nie tylko pod względem skali działalności, ale również jako trampoliny do dalszego rozwoju regionalnego i ekspansji marek" - powiedział Jean-Jacques Morin.
Wskazał, że w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej grupa rozwija swoje portfolio, wchodzi na nowe rynki i wzmacnia ofertę hotelarską.
Grupa Accor działa w ponad 110 krajach i ma ponad 5.700 hoteli. W swoim portfelu ma ponad 45 marek hotelowych, od luksusowych po ekonomiczne.
W pierwszej połowie 2025 roku Accor otworzył 117 hoteli z ponad 15 tys. pokoi, co oznacza wzrost netto o 1,9 proc. w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Na koniec czerwca 2025 roku grupa dysponuje portfelem projektów obejmującym ponad 241 tys. pokoi (1.432 hotele).
Strategia rozwoju grupy koncentruje się na wzroście, dywersyfikacji i dalszym umacnianiu sieci, ekspansji na nowe kierunki oraz oferowaniu większej liczby opcji we wszystkich segmentach rynku.
"W Europie umacniamy naszą pozycję lidera na kluczowych rynkach, takich jak Francja, region DACH oraz Wielka Brytania. Dostrzegamy również ogromny potencjał w rejonie Morza Śródziemnego oraz mniej eksplorowanych kierunkach – szczególnie w Europie Wschodniej, gdzie kraje takie jak Rumunia, Albania, Czarnogóra, Bułgaria, państwa Bałkanów oraz Polska wykazują silny rozwój turystyki" - powiedział Morin.
W pierwszej połowie 2025 roku przychody grupy wyniosły 2,745 mld euro, co oznacza wzrost o 2,5 proc. rdr. Skonsolidowany zysk operacyjny EBITDA (Recurring) wyniósł 552 mln euro, co stanowi wzrost o 9,4 proc. rok do roku. RevPAR wzrósł w ciągu pierwszych sześciu miesięcy o 4,6 proc.
"Przy stałych kursach walut, potwierdzamy nasze całoroczne cele na 2025 rok w zakresie wzrostu RevPAR, sieci hotelowej oraz powtarzalnego zysku EBITDA – zgodnie ze średnioterminowymi założeniami przedstawionymi podczas Capital Market Day w czerwcu 2023 roku" - powiedział Jean-Jacques Morin.
W jego ocenie branża turystyczna wykazuje się dużą odpornością w obliczu rosnącej zmienności i globalnej niepewności polityczno-gospodarczej.
"Chęć podróżowania pozostaje silna – choć fala tzw. +revenge travel+ (popandemiczny, masowy powrót do podróżowania - przyp. PAP Biznes) osłabła, a oszczędności konsumentów wzrosły, wyjazdy wypoczynkowe wciąż pozostają wyjątkowo chronioną kategorią w budżetach gospodarstw domowych. Pomimo inflacji i presji związanej z kosztami życia, podróże pozostają najbardziej istotną z kategorii +niekoniecznych wydatków+" - powiedział.
Jak wskazał, zgodnie z danymi World Travel & Tourism Council, w 2024 roku sektor turystyki i podróży wygenerował 10 proc. globalnego PKB.
"Nasza zróżnicowana obecność geograficzna pozwala nam skutecznie absorbować zmienność rynkową" - powiedział Jean-Jacques Morin.
Poinformował, że prognozy dla branży hotelarskiej i turystycznej są pozytywne.
"Z dużym optymizmem patrzymy w przyszłość – podstawowe czynniki makroekonomiczne w pełni wspierają dalszy rozwój naszej branży. Głównym motorem wzrostu jest dynamiczna ekspansja globalnej klasy średniej, szczególnie w Azji – do 2030 roku ma ona powiększyć się o dodatkowe 1,3 miliarda ludzi, z czego aż 90 proc. będzie pochodzić z Azji. Ta zmiana demograficzna oznacza ogromny rynek o rosnących dochodach i silnej skłonności do podróżowania oraz poszukiwania nowych doświadczeń" - powiedział.
Wskazał, że środek ciężkości światowej turystyki przesuwa się na Wschód – zarówno w kontekście Azji, jak i wewnątrz samej Europy.
"Polska jest tu bardzo dobrze pozycjonowana, przyciągając podróżnych poszukujących autentycznych, lokalnych doświadczeń, a także niższych temperatur w okresie letnim. W 2024 roku region Europy Wschodniej odpowiadał za 40 proc. wszystkich podpisanych umów hotelowych w Europie" - powiedział Morin.
Ocenił, że kolejnym kluczowym czynnikiem stojącym za pozytywnym scenariuszem jest prognozowana nierównowaga między podażą a popytem w sektorze podróży.
"Zgodnie z analizami firmy Bernstein, popyt na podróże ma rosnąć w solidnym tempie 5–7 proc. rocznie przez najbliższe dwie dekady, podczas gdy podaż zwiększy się jedynie o 1,5–2 proc. rocznie w tym samym okresie. Tak istotna luka tworzy wyjątkowo korzystne warunki dla naszej branży – gwarantując wysokie obłożenie, silną pozycję cenową i trwały, długoterminowy wzrost" - powiedział Jean-Jacques Morin z grupy Accor.
Anna Pełka (PAP Biznes)
pel/ gor/