Profil:
GreenX Metals Ltd.Prairie Mining chce kupić do 80 proc. udziałów w projekcie miedziowym na Grenlandii
Prairie Mining zawarło umowę typu earn-in z Greenfields Exploration (GEX) w sprawie nabycia do 80 proc. udziałów w projekcie Arctic Rift Copper położonym na Grenlandii - poinformowała spółka w komunikacie. Prairie planuje emisję akcji z prawem poboru o wartości 5,8 mln AUD.
Obszar koncesyjny projektu to 5.774 km2 i - jak podano - zidentyfikowano tam priorytetowy obszar o powierzchni około 640 km2 z nieodległym w czasie potencjałem eksploracyjnym (Anomalia Minik), który charakteryzuje się najwyższą zawartością miedzi.
Jak podano, Grenlandia jest przyjazną dla górnictwa jurysdykcją, z silnym wsparciem rządu dla rozwoju przemysłu wydobywczego, przejrzystym prawem i regulacjami oraz konkurencyjnym systemem podatkowym.
Umowa przewiduje, że w ciągu trzech lat spółka kupi 51 proc. udziałów w projekcie za 3,5 mln dolarów australijskich, kolejne 19 proc. udziałów w ciągu 4 lat za 3,5 mln AUD, a w ciągu 5 lat 10 proc. udziałów za 3 mln AUD.
"Następnie strony zobowiązane są do wnoszenia nakładów pro rata (proporcjonalnie) lub do rozwodnienia udziałów. Prairie będzie zobligowane do emisji 3 mln akcji na rzecz GEX wraz z rozpoczęciem JV (warunkowo zdeponowanych na 12 miesięcy)" - napisano.
Jak podano, w celu zapewnienia finansowania dla nowej oraz dotychczasowej działalności, Prairie zamierza przeprowadzić emisję nowych akcji. Celem spółki jest zebranie łącznie z emisji kwoty 5,8 mln dolarów australijskich.
Uprawnionym akcjonariuszom będzie przysługiwało prawo do nabycia jednej nowej akcji na każde dziesięć akcji, które będą w ich posiadaniu. Dniem poboru będzie 5 listopada 2021 r. Nowe akcje będą oferowane po 0,25 AUD (0,72 zł) za akcję.
Prairie Mining poinformowało także, że będzie kontynuować obronę swych interesów w Polsce przez dochodzenie roszczeń w ramach arbitrażu międzynarodowego przeciwko Polsce. Spółka zarzuca, że Polska naruszyła swoje zobowiązania wynikające z obowiązujących traktatów poprzez działania mające na celu zablokowanie rozwoju należących do spółki kopalń Jan Karski i Dębieńsko, co faktycznie pozbawia Prairie całej wartości jej wcześniejszych inwestycji w Polsce. (PAP Biznes)
pel/