Rząd chce zwiększyć podaż gruntów pod mieszkania z zasobów państwowych spółek
Rząd chce zwiększyć podaż gruntów pod budownictwo mieszkaniowe przeznaczając na to m.in. ziemię z zasobów państwowych spółek - zapowiedział w piątek minister finansów i gospodarki Andrzej Domański. Dodał, że w przyszłym tygodniu spotka się z w tej sprawie z nowym szefem MAP.
Szef nowego resortu w wywiadzie dla TVN24 powiedział, że już w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał z ministrem aktywów państwowych Wojciechem Balczunem o możliwości uruchomienia przez spółki skarbu państwa procesu "wyodrębniania swoich nieruchomości", tak by można było zwiększyć podaż gruntów pod budownictwo mieszkaniowe.
Zaznaczył, że "musi to zostać zrobione w takim otoczeniu prawnym, by było to bezpieczne dla zarządów, by nie postawiono im zarzutu, że działają na szkodę spółek".
Domański podkreślił, że zwiększenie podaży gruntów, uproszczenie procedur inwestycyjnych oraz obniżki stóp procentowych to czynniki niezbędne do stymulacji budownictwa mieszkaniowego w Polsce.
Pytany o ewentualne wprowadzenie podatku katastralnego Domański odparł, że w Ministerstwie Finansów nie trwają w tej chwili prace nad takim podatkiem.
"To byłaby oczywiście rewolucja, która musi być bardzo dobrze przygotowana, gdyby kiedyś miała być wprowadzona. (...) Wydaje się, że to jest rozwiązanie, które na tym etapie po prostu nie jest odpowiednie" - wskazał.
Wyjaśnił, że byłby to podatek od wartości nieruchomości, dlatego trzeba by było dokonywać wycen nieruchomości lub „stosować bardziej uproszczone mechanizmy, które często jednak obarczone są błędem”.
Zapytany o tzw. podatek Belki (podatek od zysków kapitałowych - PAP) minister stwierdził, że zostanie on ograniczony, ale nie całkowicie zlikwidowany.
"Tak jak mówiliśmy w kampanii wyborczej, podatek Belki zostanie ograniczony. Przy czym to ograniczenie musi czemuś służyć. Ja jestem również odpowiedzialny za stabilność finansów państwa, (...) finansów publicznych. W związku z czym przy każdej zmianie w podatkach muszę (...) brać to pod uwagę" - powiedział Domański w TVN24.
Dodał, że zmiana w tym podatku będzie nakierowana na inwestycje i innowacje.
Jak tłumaczył, zdaje sobie sprawę z tego, że - pomimo że Polska jest 20. największą gospodarką świata - niektóre silniki wzrostu gospodarczego, które napędzały gospodarkę w poprzednich 35 latach powoli się wyczerpują.
"Dlatego musimy ciągle szukać tych nowych narzędzi, tych nowych silników wzrostu i innowacje są z całą pewnością jednym z nich" - ocenił szef nowego resortu finansów i gospodarki.
Zwrócił przy tym uwagę, że poziom wykorzystania zaawansowanych narzędzi IT, w tym sztucznej inteligencji wśród polskich firm jest na bardzo niskim poziomie. Zaznaczył, że trzeba tworzyć narzędzia i zachęty do tego, aby to się zmieniło.
Dzień wcześniej Domański w TVP Info zapowiadał wprowadzenie rozwiązania, które sprawi, że oszczędności i inwestycje do 100 tys. zł nie będą objęte podatkiem Belki. W najbliższych dniach będziemy informować o szczegółach - zapowiedział. (PAP)
bpk/ ewes/ malk/ pr/