Profil:
Santander Bank Polska SASytuacja kapitałowa Erste po przejęciu Santandera będzie napięta, co może rodzić pytania o jego zaplecze kapitałowe (opinia)

Struktura przejęcia Santandera Bank Polska przez Erste oznacza brak konieczności ogłoszenia wezwania na pozostałe akcje Santandera, jednak inwestorzy mniejszościowi powinni mieć możliwość wyjścia w ten sposób z tej inwestycji. Co więcej, sytuacja kapitałowa Erste będzie dość napięta po przejęciu, co może rodzić pytania regulatora o zaplecze kapitałowe nowego właściciela - ocenia analityk DM BOŚ, Michał Sobolewski.
Erste Group poinformowało w poniedziałek o podpisaniu umowy w sprawie zakupu 49 proc. w Santander Bank Polska i 50 proc. w Santander TFI za łącznie 7 mld. Erste oczekuje, że przejęcie zostanie sfinalizowane w IV kwartale 2025 roku. Nieoficjalne informacje w tej sprawie pojawiły się pod koniec kwietnia.
"Trochę dziwi mnie, że Banco Santander tak łatwo oddaje kontrolę w tym banku i po tej cenie. Z jednej strony, cena ma pewną premię versus pozostałe banki, natomiast w odniesieniu do zachowania akcji banku bezpośrednio przed transakcją, to tej premii już nie ma. Wydaje się, że decyzja o sprzedaży banku została podjęta dość szybko, co jest trochę zastanawiające, chociaż wcześniej pojawiały się nieoficjalne informacje w tej sprawie" - powiedział PAP Biznes Sobolewski.
Banco Santander informował w poniedziałek, że całkowicie gotówkowa transakcja po 584 zł za akcję wycenia Santander Bank Polska na 2,2-krotność wartości księgowej na akcję w pierwszym kwartale 2025 r., z wyłączeniem ogłoszonej dywidendy w wysokości 46,37 zł za akcję, i 11-krotność zysków z 2024 r. Daje to również premię w wysokości 7,5 proc. w stosunku do ceny zamknięcia Santander Polska z 2 maja 2025 r., z wyłączeniem dywidendy i 14 proc. w stosunku do średniej ważonej wolumenem z sześciu miesięcy.
Przed sfinalizowaniem planowanego przejęcia, Grupa Santander planuje nabyć pakiet 60 proc. w Santander Consumer Bank, obecnie należący do Santander Bank Polska, aby posiadać 100 proc. udziałów w tej spółce.
"Takie transakcje z punktu widzenia akcjonariuszy mniejszościowych są dość mało przejrzyste. Rozumiem, że taka struktura transakcji wynika z tego, że nowy właściciel ma ograniczenia kapitałowe" - powiedział Sobolewski.
"Widać, że sytuacja kapitałowa Erste będzie dość napięta, wiec pytanie, czy KNF będzie chciał dopuścić do polskiego rynku podmiot, którego de facto nie stać na to, żeby kupić większe udziały w Santanderze" - dodał.
Zdaniem Sobolewskiego, z punktu widzenia mniejszościowych akcjonariuszy jest istotne, ze nie ma wezwania na pozostałe akcje Santander Bank Polska.
"Wynika to wprost z przepisów prawa, ale jednak uważam, ze inwestorzy mniejszościowi powinni mieć możliwość wyjścia z tej inwestycji" - powiedział Sobolewski.
"Tego tutaj nie ma, więc rynek może być zawiedziony. Pytanie, dlaczego mniejszościowi akcjonariusze mają płacić za kolejny rebranding, nie mając opcji wyjścia z tej inwestycji" - dodał.
Erste oczekuje, że przejęcie zostanie sfinalizowane pod koniec 2025 r., pod warunkiem uzyskania zatwierdzeń regulacyjnych i innych warunków wstępnych, w tym sfinalizowania sprzedaży Santander Consumer Bank do Santander Group.
Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Jacek Jastrzębski ocenił w poniedziałek, że pojawienie się nowych inwestorów na rynku bankowym może zwiększyć konkurencyjność sektora bankowego.(PAP Biznes)
seb/ asa/