Tar Heel Capital PE planuje 1-2 inwestycje w '18, chce uruchomić kolejny fundusz (wywiad)

Tar Heel Capital rozpoczął działalność w 2003 r. Pierwszy fundusz o kapitale 30 mln USD zainwestował w dziewięć spółek. Po wyjściu z akcjonariatu Livechatu we wrześniu 2017 r. w portfelu THC I pozostały trzy firmy: notowany na GPW FAM oraz Stradom i Ekobet Cementy.

Drugi fundusz, o kapitale 50 mln euro, został uruchomiony w 2012 r. i zainwestował dotychczas w siedem spółek.

"Kończymy wydawanie środków z drugiego funduszu. W 2018 r. przeprowadzimy jedną lub dwie transakcje" - powiedział Różycki PAP Biznes.

"Po wyczerpaniu środków z drugiego funduszu rozpoczniemy fundraising trzeciego. Będzie on większy niż 50 mln euro" - dodał.

Zarządzający ocenił, że Tar Heel Capital ma relatywnie młody portfel jak na fundusz private equity.

"Z FAM nie chcemy wychodzić, a pozostałe dwie spółki z pierwszego funduszu mogą jeszcze poczekać. Będą one na sprzedaż, ale nie wiem czy stanie się to w ciągu roku" - powiedział.

"FAM generuje dobre przepływy finansowe, jesteśmy w spółce inwestorem długoterminowym. Nawet gdybyśmy firmę sprzedali, to ze względu na naszą strategię inwestycyjną nie moglibyśmy tych środków wydać" - dodał.

Fulcrum FIZ, Napoleon FIZ, THC SPV10 i Maumee Bay, po przeprowadzeniu połowie 2017 r. wezwania na akcje FAM, zwiększyli zaangażowanie w spółkę do 81,7 proc. głosów na WZ.

Sposób wyjścia z inwestycji, zdaniem Różyckiego, w dużej mierze zależy od profilu spółki.

"Są, co do zasady, trzy sposoby wyjścia z inwestycji: sprzedaż spółki inwestorowi branżowemu, finansowemu lub na giełdzie. Giełda dobrze wycenia spółki wzrostowe. Inwestorzy branżowi cenią firmy, które mają homogeniczny model biznesowy i wysoki udział w rynku. Z kolei dla finansowych mocna pozycja na nierosnącym dynamicznie rynku może być niekorzystna ze względu na brak pola do rozwoju" - powiedział.

"Jeszcze pół roku temu powiedziałbym, że GPW jest najlepsza dla spółek wzrostowych, ale obecnie widać, że interesujące nas indeksy średnich i małych spółek radzą sobie słabo" - dodał.

mWIG 40 od początku roku wzrósł o 13 proc., a sWIG 80 o nieco ponad 1 proc. W tym samym czasie WIG 20 zyskał 27 proc.

Zarządzający podkreśla, że perspektywy rozwoju GPW nie są jasne.

"Nie wiadomo, jaka giełda będzie. Na duże spółki kapitał zawsze się znajdzie, także zagraniczny. Jednak małe i średnie firmy to domena inwestorów krajowych. Czy znajdą się pieniądze? OFE nie stanowią już źródła nowego kapitału, szczegóły pracowniczych planów kapitałowych jeszcze nie są znane, a do detalicznych funduszy TFI nie ma napływów" - powiedział.

"Pojawiają się środki z wezwań, ale wiąże się to ze zmniejszeniem liczby emitentów, co nie jest korzystne dla rynku" - dodał.

Tar Heel Capital PE przeprowadza zazwyczaj 1-3 transakcje rocznie o wartości 10-100 mln zł każda.

"Większość transakcji nie polega na dołożeniu kapitału do spółki. W większości przypadków ok. 10-20 proc. kapitału płynie do firmy, zaś reszta do dotychczasowych właścicieli. Dla rozwoju spółki kapitał nie jest najważniejszy" - powiedział Różycki.

"Rola THC PE polega na wsparciu rozwoju przedsiębiorstwa, przezwyciężeniu bólów wzrostowych. Firmy mają podobne problemy - finansowe, podatkowe, zarządzanie zasobami ludzkimi, skalowanie biznesu. Często spółki mają za dużo linii biznesowych mimo niewielkiej skali działalności. Ważne jest zdefiniowanie celów i determinacja w ich realizacji. Chcemy, by spółka specjalizowała się w swoim produkcie i pomagamy jej w akwizycjach" - dodał.

Maciej Jaszczuk (PAP Biznes)

mj/ asa/