Profil:
Bank Pekao SAUOKiK wszczął postępowania przeciwko BPH, PKO BP i Pekao dot. zasad ustalania kursów walut
Prezes UOKiK wszczął postępowania przeciwko bankom BPH, PKO BP i Pekao. Wątpliwości budzą niejasne zasady ustalania kursów walut - podał urząd w komunikacie. Działania UOKiK dotyczą uznania za niedozwolone klauzul zawartych we wzorcach umów, aneksach do umów kredytów i pożyczek hipotecznych wyrażonych w walutach obcych.
"To kolejne postępowania dotyczące spreadów. Wątpliwości budzą postanowienia dotyczące sposobu określania wysokości kursów walut. Są one nieprecyzyjne, ustalane dowolnie – np. przez +dodanie/odjęcie marży o nie więcej niż 5 proc.+ (PKO BP), +kurs średni NBP minus marża kupna ustalana decyzją banku+ (BPH)" - podał urząd w komunikacie.
"Jednocześnie marża banków jest wyznaczana dowolnie i arbitralnie oraz w oparciu o niemożliwe do weryfikacji kryteria. W rezultacie kredytobiorca nie może zweryfikować, czy została wyliczona prawidłowo" - dodano.
Urząd wskazał, że Pekao określa kursy walut na podstawie „rynkowych kursów kupna i sprzedaży”, nie precyzując, gdzie konsument może je znaleźć. W opinii urzędu, przedsiębiorcy odsyłają konsumentów do jednego z płatnych serwisów informacyjnych oraz do tabel, które sami sporządzają, nie wskazując jednak kiedy i ile razy dziennie będą opracowywane i publikowane.
"W rezultacie, kredytobiorca nie może sam oszacować kursu, po którym bank przeliczy ratę" - podano w komunikacie.
"Ponadto, PKO BP przyznaje sobie prawo do jednostronnej zmiany wysokości spreadu. Bank uzależnia ją m.in. od zmiany spreadów stosowanych przez +przynajmniej 2 z 10 największych pod względem sumy aktywów banków o co najmniej 0,5 proc.+ BPH dodaje do kursów NBP marżę, jednak jej ustalenie może być trudne dla konsumenta, ponieważ wyznaczana jest +raz na miesiąc, decyzją banku+. Co więcej, bank zastrzega, że może się zmienić" - dodano.
W opinii UOKiK, takie warunki mogą być trudne dla konsumenta do zweryfikowania, a wysokości kursów walut mogą być uzależnione od arbitralnej decyzji przedsiębiorców.
"Postępowania przeciwko bankom mogą zakończyć się wydaniem decyzji, w której prezes może zakazać dalszego wykorzystywania danego wzorca umowy. Maksymalna kara może wynieść do 10 proc. obrotu banku. Prezes urzędu może też określić środki usunięcia trwających skutków naruszenia" - podał urząd.
W komunikacie poinformowano, że prezes UOKiK sprawdza zasady ustalania spreadów w 10 bankach. Jak wskazano, działania zostały podjęte po sygnałach otrzymanych od konsumentów. Urząd dotychczas postawił zarzuty: BGŻ BNP Paribas, BZ WBK, Bankowi Millennium, Deutsche Bankowi, Getin Noble Bankowi, Raiffeisen Bankowi Polska, PKO BP, Pekao i BPH. (PAP Biznes)
sar/ jtt/