W USA ceny ropy spadają po danych o jej zapasach

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają w reakcji na dane o jej amerykańskich zapasach. Na rynkach widać oznaki niepewności związane z globalnymi dostawami ropy - informują maklerzy.


Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 71,95 USD, niżej o 0,42 proc.

Brent na ICE na IV jest wyceniana po 76,02 USD za baryłkę, po zniżce o 0,03 proc.

Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim cotygodniowym raporcie, że zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych w ub. tygodniu wzrosły o 3,3 mln baryłek.

Zapasy w hubie Cushing wzrosły zaś w ub. tygodniu o 1,7 mln baryłek - wyliczył API.

Rosną też zapasy benzyny - w ub. tygodniu zwyżkowały one w USA o 2,8 mln baryłek.

Mniej jest za to paliw destylowanych - ich zapasy w ub. tygodniu zmniejszyły się o 2,7 mln baryłek - pokazuje raport API.

Na globalnych rynkach widać tymczasem oznaki niepewności związane z dostawami ropy - chodzi tu m.in. o możliwe działania OPEC+, który najwyraźniej zamierza opóźnić wzrost produkcji ropy. Do tego mniej ropy na rynki dociera z Kazachstanu po tym, jak w obawie przed niedoborami paliw władze tego kraju wprowadzają zakaz ich wywozu, a jednocześnie planują uwolnienie ich cen.

O postanowieniu dotyczącym zakazu wywozu paliw, wchodzącym w życie od środy, informował prorządowy portal Zakon.

Postanowienie wprowadza "zakaz wywozu transportem drogowym z terytorium Republiki Kazachstanu, w tym do państw członkowskich Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EAUG, zrzeszającej Kazachstan, Rosję, Białoruś, Armenię i Kirgistan - PAP) benzyny, oleju napędowego i niektórych rodzajów produktów ropopochodnych".

Ponadto wprowadzono zakaz eksportu produktów ropopochodnych transportem kolejowym.

Postanowienie przewiduje wyjątki, takie jak wywóz z kraju olejów smarowych czy paliwa lotniczego na określonych warunkach. Daty obowiązywania decyzji nie podano.

Wcześniej zaś Rosja informowała, że przepływ ropy naftowej przez Caspian Pipeline Consortium (CPC), główną trasę eksportu ropy naftowej z Kazachstanu, został we wtorek zmniejszony o 30-40 proc. po ataku ukraińskiego drona na stację pomp.

Analitycy szacują, że zmniejszenie przepływu o 30 proc. oznaczałoby utratę 380 tys. baryłek dziennie dostaw na rynek.

Tymczasem rynek paliw staje się coraz bardziej "nieczuły" na szereg zmian zapowiadanych lub wprowadzanych przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Donald Trump już w pierwszych tygodniach swojego urzędowania skrytykował OPEC i zagroził cłami niektórym głównym dostawcom tego surowca do USA.

Wszystkie te czynniki mogą mieć jednak konsekwencje dla podaży i popytu na ropę na globalnych rynkach paliw - oceniają eksperci. (PAP Biznes)

aj/ gor/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,4313 0,53%
1 EUR 4,1766 0,44%
1 GBP 5,0409 0,52%
100 JPY 2,6450 0,92%
1 USD 4,0027 0,61%