Dług publiczny w Polsce wzrośnie do ok. 59 proc. PKB w '25, ryzyko przekroczenia 60 proc. - PKO BP (opinia)
Dług publiczny w Polsce wzrośnie do ok. 59 proc. PKB w 2025 r., ale istnieje też ryzyko przekroczenia 60 proc. - oceniają ekonomiści PKO BP. Ich zdaniem, deficyt fiskalny w 2025 r. obniży się do 6,4 proc. PKB z 6,6 proc. w 2024 r. Utrzymujący się wysoki deficyt to efekt trwałego wzrostu wydatków.

"Dług publiczny rośnie zdecydowanie szybciej niż wcześniej zakładaliśmy. Już w 2025 możliwe jest przekroczenie 60 proc. PKB (choć nie jest to nasz scenariusz bazowy). Zrewidowaliśmy prognozy istotnie w górę - dług wzrośnie z 55,3 proc. PKB w 2024 do ok. 59 proc. PKB w 2025 i ponad 63 proc. PKB w 2026 r." - napisano w raporcie.
"Wzrost będzie napędzany nie tylko przez wysoki deficyt, ale także kontrakty zbrojeniowe, zarządzanie płynnością oraz środki pożyczkowe z KPO (łączny efekt do 3,6 proc. PKB). Mimo tego, dług liczony wg definicji konstytucyjnej pozostaje na 'bezpiecznym' poziomie – wg nas ok. 51-52 proc. PKB na koniec 2026 r." - dodano.
PKO BP szacuje, że deficyt fiskalny w Polsce w 2025 r. obniży się do 6,4 proc. PKB z 6,6 proc. w 2024 r., a w 2026 r. spadnie do 6,1 proc.
"Deficyt fiskalny w najbliższych latach spadnie, ale skala konsolidacji będzie mniejsza niż zakładało MF w październiku 2024. Prognozujemy, że deficyt obniży się z 6,6 proc. PKB w 2024 do 6,4 proc. w 2025 oraz 6,1 proc. w 2026. W naszej prognozie podstawowymi działaniami redukującymi deficyt są mrożenie progów PIT (0,2-0,3 pkt proc. PKB rocznie) i wyższe stawki akcyzy (ryzyko w dół).
Ekonomiści PKO BP wskazują, że utrzymujący się wysoki deficyt to efekt trwałego wzrostu wydatków.
"Jeszcze w poprzedniej dekadzie ich udział w PKB był istotnie niższy od przeciętnej w UE, w 2024 ją przekroczył, a tendencja rosnąca utrzymuje się. Za ekspansją wydatków nie idzie wzrost dochodów" - wskazują ekonomiści.
"Mimo pogorszenia obrazu krajowych finansów nadal uważamy, że procedura nadmiernego deficytu w najbliższym czasie nie będzie dla Polski dotkliwa – rząd zawnioskował o klauzulę wyjścia w związku z wydatkami militarnymi, a luźna polityka fiskalna w prawie całej UE ogranicza pole manewru KE wobec Polski" - dodają.
Autorzy raportu oceniają, że istotnym czynnikiem ryzyka dla prognoz fiskalnych jest kohabitacja rządu z prezydentem.
"To zwiększa prawdopodobieństwo bardziej ekspansywnej polityki fiskalnej, gdyż rząd obawiając się prezydenckiego weta do kontrowersyjnych reform/ustaw może realizować kosztowne, ale cieszące się ponadpartyjnym poparciem obietnice wyborcze (np. wyższą kwotę wolną od PIT – koszt do 1,5 proc. PKB rocznie; niższa składka zdrowotna). Projekt budżetu na 2026 będzie więc ważnym testem aktualności dotychczasowych planów konsolidacji" - napisano w raporcie PKO NB. (PAP Biznes)
pat/ ana/