DZIEŃ NA FX/FI: Notowania złotego stabilne; rentowności niemal bez zmian

"W drugiej połowie tygodnia mamy do czynienia z odreagowaniem ruchów, które były następstwem w głównej mierze wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Po wyborach dolar istotnie zyskał, a w końcówce tego tygodnia trochę się korygował. Rynek spodziewa się, że polityka celna Trumpa w połączeniu z luzowaniem polityki fiskalnej będą prowadziły do wyższej inflacji, wskutek czego Fed może być bardziej opieszały w obniżaniu stóp procentowych. Takie komentarze już się pojawiły" - powiedział PAP Biznes Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.

"W 2016 roku, kiedy D. Trump został po raz pierwszy wybrany prezydentem Stanów Zjednoczonych, od czasu wyborów do końca roku dolar zyskał około 6 proc. Wydaje się więc, że jest jeszcze pewna przestrzeń dla amerykańskiej waluty, ale wszystko będzie zależało od publikacji danych" - dodał.

Jego zdaniem, grudniowa decyzja Rezerwy Federalnej co do wysokości stóp procentowych będzie zależała od danych na temat inflacji.

"Jeśli inflacja będzie kształtować się na relatywnie wyższym poziomie to można wyobrazić sobie scenariusz, w którym amerykański bank centralny poczeka do przyszłego roku z kolejnymi obniżkami. Pytanie też, jak będzie wyglądała koniunktura gospodarcza. Wczoraj poznaliśmy dobre dane z amerykańskiej gospodarki, ale do grudnia mamy jeszcze miesiąc i jeszcze dużo może się zdarzyć" - powiedział.

Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział w czwartek, że nie ma potrzeby spieszyć się z obniżkami stóp procentowych, ponieważ gospodarka USA nadal rośnie, rynek pracy jest stabilny, a inflacja nadal przekracza docelowy poziom 2 proc.

RYNEK DŁUGU

W piątek rentowności krajowych obligacji niemal nie zmieniły się.

Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku wzrosły rdr o 5,0 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc. Odczyt jest zgodny z wcześniejszym szybkim szacunkiem GUS.

"Dziś poznaliśmy krajowe dane o inflacji. Możemy powiedzieć, że to mogą być już jej ostatnie podrygi. Moim zdaniem, można byłoby oczekiwać obniżki stóp procentowych w pierwszej połowie przyszłego roku, bo okres najwyższej inflacji mamy już za sobą" - powiedział Rafał Sadoch.

(PAP Biznes)

pam/ ana/