DZIEŃ NA FX/FI: Złoty osłabił się do 4,29/EUR, SPW silniejsze

"W poniedziałek rano wyprzedaż na rynkach akcji jest kontynuowana, a negatywne, rynkowe nastroje wydają się osiągać ekstrema. To w naszej opinii w perspektywie połowy obecnego tygodnia może sugerować osiągnięcie również rynkowych ekstremów przynajmniej w obecnej fali wyprzedaży" - napisali w porannym raporcie analitycy PKO BP.

Dodali, że kurs EUR/PLN pokonał jednak strefę technicznych oporów kończącą się na 4,25, w związku z czym w przypadku zahamowania globalnej awersji do ryzyka można, w ich opinii, w pierwszej połowie obecnego tygodnia oczekiwać cofnięcia jego kursu do strefy 4,22-4,25.

Także analitycy Banku Pekao wskazali, że awersja do ryzyka nie oszczędza złotego, który na dobre zagościł powyżej 4,20/EUR.

RYNEK DŁUGU

W opinii ekonomistów PKO BP w obecnym tygodniu to globalne rynkowe nastroje będą głównym czynnikiem wpływającym na trend obligacji skarbowych.

"Jeśli chodzi o dane makro, inwestorzy będą zwracać uwagę na odczyt inflacji CPI z USA za marzec br. (czwartek) oraz dane o nastrojach tamtejszych konsumentów i ich oczekiwaniach inflacyjnych (Raport uniwersytetu Michigan – piątek). Nie uwzględniając skrajnych scenariuszy uważamy, że obecne tempo spadku rentowności obligacji skarbowych nie jest do utrzymania, a w pierwszej części obecnego tygodnia widzimy spore szanse na odreagowanie" - napisali w porannym raporcie.

W nieco dłuższej perspektywie zakładają większy potencjał spadkowy dla rentowności obligacji niemieckich oraz polskich.

Analitycy Pekao wskazali, że w najbliższych dniach nie spodziewają się informacji, które mogłyby zachwiać wiarą rynku w niższe stopy w Polsce, bo kalendarz publikacji makro jest, z wyjątkiem bilansu płatniczego, pusty.  

(PAP Biznes)

jz/ gor/