Nawrocki przeciw wprowadzeniu euro i wyższego wieku emerytalnego, za dużymi inwestycjami (opis)
W wystąpieniu po zaprzysiężeniu w środę na urząd prezydenta RP Karol Nawrocki zapowiedział, że jest przeciwny wprowadzeniu euro w Polsce, czy podniesieniu wieku emerytalnego. Dodał, że popiera duże i przełomowe inwestycje, a specjalną uwagę poświęci także mieszkalnictwu i finansom publicznym.

Karol Nawrocki złożył w środę przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę prezydencką i objął urząd prezydenta RP.
"Zamierzam być konsekwentny i zdeterminowany w realizacji planu 21 (swojego programu wyborczego - PAP). A w tym planie jasno można przeczytać, że jestem wielkim zwolennikiem i będę popierał wszystkie inicjatywy (...) aby państwo polskie było ambitne, było miejscem rozwoju, było miejscem wielkich przełomowych projektów takich jak Centralny Port Komunikacyjny, jak polskie drogi, polskie porty. Program, który będę realizował jest programem zrównoważonego rozwoju państwa polskiego" - powiedział Nawrocki.
"Plan 21 i mój program to nie dla nielegalnej migracji, tak dla polskiej złotówki, nie dla euro. Jako prezydent Polski nie pozwolę podnieść wieku emerytalnego kobietom i mężczyznom" - dodał.
Nawrocki zadeklarował, że poświęci specjalną uwagę w trakcie swojej kadencji kwestiom mieszkalnictwa, inwestycji rozwojowych i finansom publicznym. Zapowiedział także zwołanie Rady Gabinetowej ws. stanu finansów publicznych.
"Wierzę głęboko (...), że w kwestiach mieszkalnictwa, inwestycji rozwojowych, kwestii polskich finansów publicznych jesteśmy w stanie dojść do ponadpolitycznego porozumienia. To jest kwestia mieszkań dla ludzi, w tym mieszkań komunalnych (...). Głęboko liczę na współpracę wszystkich środowisk politycznych wokół tych zagadnień, wobec których nie powinniśmy szukać polityki. Tym zagadnieniom poświęcę także specjalną uwagę w Kancelarii Prezydenta RP" - powiedział Nawrocki w trakcie wystąpienia po zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym.
"Chciałem serdecznie już dzisiaj zaprosić na posiedzenie Rady Gabinetowej, które odbędzie się jeszcze w sierpniu. Będę chciał z polskim rządem porozmawiać o inwestycjach rozwojowych, o najważniejszych inwestycjach, które są przed nami, a także o stanie finansów publicznych" - dodał.
W orędziu Nawrocki poinformował, że w czwartek złoży projekt dotyczący powrotu do pierwotnego kształtu Centralnego Portu Komunikacyjnego, tak by Polska znalazła swoje gospodarcze koło zamachowe na kolejne dekady.
Nowy prezydent wyraził nadzieję, że w 2030 r. będzie gotowa do przyjęcia nowa Konstytucja RP.
"W celu rozwiązania problemu ustroju państwa przy pałacu prezydenckim powołam radę ds. naprawy ustroju państwa. (...) Z uznaniem patrzę na twórców Konstytucji z roku 1997, której jestem i będę strażnikiem, i Konstytucji, która obowiązuje. Natomiast dzisiaj, drodzy państwo, po blisko 30 latach jesteśmy w zupełnie nowej sytuacji społecznej, geopolitycznej. Przez te blisko 30 lat wydarzyło się tak wiele sporów kompetencyjnych. (...) Jako klasa polityczna musimy zacząć działać nad rozwiązaniami nowej ustawy zasadniczej, która będzie gotowa do przyjęcia, mam nadzieję i wierzę, w roku 2030" - powiedział Nawrocki przed Zgromadzeniem Narodowym.
"Pałac prezydencki stanie się nie tylko miejscem funkcjonowania Rady Konstytucyjnej, ale także miejscem, w którym otworzymy, mam nadzieję, narodową, uczciwą dyskusję o tym, jak ma wyglądać konstytucja roku 2030, bo obywatele dzisiaj potrzebują klarownych, jasnych zasad współpracy między politykami, zabezpieczenia interesu suwerenności, bezpieczeństwa państwa polskiego. Musimy to wykonywać już teraz, od roku 2025, żeby w roku 2030 najpóźniej być gotowymi" - dodał.
Nawrocki zadeklarował ponadto, że nie będzie awansował ani nominował sędziów, którzy jego zdaniem godzą w porządek konstytucyjny i prawny RP.
Jak dodał, w Pałacu Prezydenckim działać będą specjalne prezydenckie rady, które będą szukać rozwiązań dla seniorów i młodzieży.
Prezydent Karol Nawrocki zadeklarował w środę, że będzie wspierał relacje Polski w ramach Unii Europejskiej, ale nigdy nie zgodzi się, by Unia zabierała Polsce kompetencje. Zapowiedział też, że będzie dbał o pozycję Polski w NATO.
"Będę głosem tych, którzy chcą Polski suwerennej, Polski która jest w Unii Europejskiej, ale Polski, która nie jest Unią Europejską, tylko jest Polską i pozostanie Polską" - powiedział Nawrocki.
Zaznaczył, że zarówno w dyskusjach z polskim rządem, jak i na arenie międzynarodowej będzie wspierał relacje w ramach UE.
"Ale nigdy nie zgodzę się na to, by UE zabierała Polsce kompetencje, szczególnie w sprawach, które nie zostały zapisane w traktatach europejskich, a te nie powinny się zmienić. Będę głosem obywateli, którzy chcą suwerenności" - podkreślił prezydent.
Zapewnił, że będzie wspierał wszystkie wysiłki modernizacyjne polskiej armii i dążył do tego, aby była największą siłą NATO w UE.
Nawrocki podkreślił znaczenie sojuszy międzynarodowych, w tym ze Stanami Zjednoczonymi. Oświadczył, że będzie dbał o pozycję Polski w NATO.
Dodał, że marzy również, aby Bukaresztańska Dziewiątka (zrzeszenie dziewięciu państw Europy Środkowo-Wschodniej), w dłuższej perspektywie stanie się Bukaresztańska Jedenastką razem z państwami skandynawskimi.
Nawrocki zapowiadał w trakcie kampanii wyborczej, że podpisałby ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku do 60 tys. zł, co postulowała przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Koalicja Obywatelska. Premier D. Tusk niedawno zasygnalizował jednak, że do 2027 r. rozwiązanie nie wchodzi w grę.
W programie wyborczym zaprzysiężony w środę prezydent deklarował ponadto, że pierwszego dnia urzędowania złoży projekt ustawy obniżającej podstawową stawkę VAT do 22 proc. z 23 proc., a także projekt PIT zakładający 0 proc. dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci, tzn. zwolnienie z podatku dochodowego do 140 tys. zł dochodu rocznie dla każdego rodzica wychowującego co najmniej 2 dzieci. Nawrocki jest także za powrotem do pierwotnej, szerszej niż realizowana przez obecny rząd, wersji Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Nawrocki postulował w trakcie kampanii także: podwyższenie II progu podatkowego o 20 tys. do 140 tys. zł, ulgi prorodzinne dla przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym (19 proc.) oraz ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, likwidację podatku Belki od zysków kapitałowych 140 tys. zł dochodu rocznie, czy waloryzację emerytur minimum o 150 zł i zawsze powyżej wskaźnika inflacji. Wśród zapowiedzi wyborczych Nawrockiego znajdowała się także obniżka rachunków za prąd o 33 proc.
Przyszły prezydent proponował także utworzenie funduszu rozwoju technologii przełomowych, który przeznaczałby co najmniej 5 miliardów złotych rocznie na rozwój bezpiecznych technologii przełomowych: AI, komputerów kwantowych, biotechnologii, czy produkcji leków. (PAP Biznes)
tus/ ana/