Premier D. Tusk zaapelował w PE o krytyczną refleksję nad tempem wprowadzenia ETS2
Ludzie nie chcą, by Europa stała się miejscem, gdzie energia jest najdroższa, więc potrzebna jest głęboka, krytyczna i odważna refleksja na temat konsekwencji wprowadzenia w tak szybkim tempie systemu ETS2 - powiedział premier Donald Tusk w PE, prezentując priorytety polskiej prezydencji.
Tusk w Sejmie zaapelował o rzetelny przegląd klimatycznych regulacji w UE.
"Ludzie też nie chcą, aby Europa stała się miejscem, gdzie energia jest najdroższa, bo to będzie dotykało ich bezpośrednio, więc proszę o głęboką, krytyczną i odważną refleksję na temat konsekwencji wprowadzenia w tak szybkim tempie ETS2. Bardzo przed tym przestrzegam" - powiedział Tusk.
"Konsekwencje polityczne (...) są upiornie przewidywalne, jeśli będziemy brnęli dalej tak bezrefleksyjnie w działania, których konsekwencją będzie jeszcze droższa energia. Musimy się ogarnąć w tej kwestii" - dodał.
W połowie listopada wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko powiedział PAP Biznes, że dyskusja na forum UE o zmianach i ew. opóźnieniu systemu ETS2 to zadanie do realizacji dla polskiej prezydencji.
Od 2027 r. w UE obowiązywać ma nowy, rozszerzony m.in. o transport i budownictwo, system handlu emisjami ETS2.
Nowy system wiąże się m.in. z wprowadzeniem opłaty od emisji dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych m.in. w budynkach mieszkalnych i w transporcie.
Przewidywany jest mechanizmu ograniczający wzrost cen emisji na początku funkcjonowania nowego systemu. Szacuje się, że cena progowa rozpocznie się od 55 euro w 2027 r. i wzrośnie do 59 euro w 2029 r.(PAP Biznes)
jz/ ana/