Wejście w życie ETS2 powinno być odroczone o 2-4 lata - Hołownia
Dla dobra konkurencyjności europejskich firm system ETS2 powinien być odroczony o 2-4 lata - powiedział w Krakowie na konferencji o przyszłości unijnych funduszy Szymon Hołownia, przewodniczący Polski 2050.
"Zieloną transformację musimy wprowadzić przez zachęty, nie nakazy i zakazy" - powiedział Hołownia.
Odniósł się m.in. do planowanego na 2027 r. wdrożenia nowego systemu handlu emisjami w UE - ETS2.
"Ale ETS2? Błagam, odsuńmy o te dwa, trzy, cztery lata i zastanówmy się, jak stworzyć Europę naprawdę zieloną, ale w taki sposób, który będzie do zaakceptowania przez Europejczyków i dla dobra konkurencyjności naszych firm" - dodał.
Wśród krajów, które mogą ucierpieć na wdrożeniu ETS, lider Polski 2050 wymienił Polskę i Czechy.
Od 2027 r. w UE obowiązywać ma nowy, rozszerzony m.in. o transport i budownictwo, system handlu emisjami ETS2.
Nowy system wiąże się m.in. z wprowadzeniem opłaty od emisji dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych m.in. w budynkach mieszkalnych i w transporcie.
Przewidywany jest mechanizmu ograniczający wzrost cen emisji na początku funkcjonowania nowego systemu. Szacuje się, że cena progowa rozpocznie się od 55 euro w 2027 r. i wzrośnie do 59 euro w 2029 r.(PAP Biznes)
jz/ ana/