Wygrana Trumpa może skutkować zmniejszeniem lub całkowitym wstrzymaniem wsparcia dla Ukrainy - PISM
Zwycięstwo Donalda Trumpa może skutkować zmniejszeniem lub całkowitym wstrzymaniem wsparcia dla Ukrainy - ocenia Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM)
"Zwycięstwo Trumpa w wyborach prezydenckich może skutkować zmniejszeniem lub całkowitym wstrzymaniem wsparcia USA dla Ukrainy, a następnie dążeniem do zawarcia przez nią układu pokojowego z Rosją" - napisano w przedwyborczym raporcie.
PISM pisze, że konsekwencją mniejszego znaczenia Europy dla administracji Trumpa może być ograniczenie obecności amerykańskich wojsk w Europie, uzasadniane większą potrzebą odstraszania Chin. Trump jednoznacznie postawi też na wsparcie Izraela w wojnie z Hamasem, chcąc doprowadzić do szybkiego zakończenia konfliktu.
"W przypadku powrotu Trumpa do władzy polityka zagraniczna USA będzie w głównych obszarach kontynuacją jego działań z pierwszej kadencji. Zdefiniuje ją przede wszystkim transakcyjność w podejściu do współpracy z innymi państwami" - napisano.
PISM pisze, że decyzja o bardziej znaczącym wsparciu politycznym i wojskowym Izraela, choć może doprowadzić do szybszego zakończenia działań zbrojnych, spotęguje ryzyko rozszerzania się konfliktu, co skutkować może większym zaangażowaniem Iranu.
"Jednocześnie zasadniczą zmianę podejścia w stosunku do pierwszej kadencji stanowiłoby zaangażowanie się w proces dyplomatyczny z Iranem w celu ograniczenie jego nuklearnych ambicji. Mógłby on też służyć łagodzeniu napięć i deeskalacji, zapobiegając faktycznemu rozszerzeniu wojny Izraela z Hamasem do poziomu konfliktu o charakterze regionalnym" - napisano.
PISM ocenia, że transakcyjne podejście do współpracy z sojusznikami będzie podważać wiarygodność USA w Europie i Indo-Pacyfiku, na którą nakładać się mogą prawdopodobne wypowiedzi Trumpa sugerujące nieudzielenie w razie konfliktu wsparcia państwom nieinwestującym wystarczająco we własną obronę.
"Utrudni to skoordynowane wykorzystanie potencjału sojuszników USA do wzmacniania bezpieczeństwa w obu regionach jednocześnie. W Europie wzrośnie ryzyko, że część państw będzie równoważyć brak przywództwa USA dążeniem do zmniejszenia napięć w relacjach z Rosją lub przyspieszeniem rozwijania kompetencji obronnych UE („autonomii strategicznej”). Wymuszone zawieszenie broni tylko krótkoterminowo doprowadzić może do zatrzymania agresywnej polityki Rosji" - napisano.
"Ewentualne ustępstwa terytorialne Ukrainy będą w dalszej perspektywie zachęcać Rosję do ponownej eskalacji, nawet wobec państw NATO. Scenariusz taki stanie się bardziej prawdopodobny, gdy Trump będzie podważał wiarygodność USA" - napisano.
PISM ocenia, że Polska może ograniczać niektóre ryzyka, rozwijając bilateralną współpracę z USA i wykorzystując Inicjatywę Trójmorza do przyciągania amerykańskich inwestycji w infrastrukturę komunikacyjną i energetyczną łączącą państwa Europy Środkowej.
"Konieczne będzie też wykorzystanie polskiej pozycji w NATO i UE do wzmacniania europejskiego filaru Sojuszu (jako alternatywy dla „autonomii strategicznej”) w celu utrzymania wiarygodności obrony i odstraszania oraz wspierania Ukrainy" - napisano. (PAP Biznes)
map/ ana/