Nowy minister rolnictwa liczy, że uda się zebrać mniejszość blokującą umowę UE-Mercosur
Nowo powołany minister rolnictwa Stefan Krajewski liczy, że uda się zebrać wśród krajów UE mniejszość blokującą umowę o wolnym handlu między Unią, a krajami Mercosur, którą polski sektor rolny ocenia niekorzystnie przy obecnych zapisach.
Krajewski przedstawił w środę priorytety jego resortu na najbliższy czas. Wśród nich znalazł się sprzeciw wobec umowy o wolnym handlu UE-Mercosur.
"W najbliższych dniach, tygodniach spotkam się z ministrami krajów członkowskich, którzy mają takie same podejście jak Polska, jeśli chodzi o umowę z krajami Mercosur. Będę budował mniejszość blokującą. Innych schematów na razie nie zakładam, wierzę, że uda nam się zebrać mniejszość blokującą i nie uda się podpisać umowy w takim kształcie jak obecnie" - powiedział Krajewski.
Sejm w ub. tygodniu jednogłośnie podjął uchwałę, w której celem jest wsparcie polskiego rządu w staraniach o zablokowanie przygotowanej przez KE umowy handlowej z krajami Mercosur.
UE i Mercosur, w skład którego wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj, w czerwcu 2019 r., po 20 latach rozmów, uzgodniły utworzenie strefy wolnego handlu dla 700 mln ludzi. Sprzeciw wobec umowy w jej obecnym kształcie wyrażał też polski resort rolnictwa. Polska chce, aby została ona wzbogacona o dodatkowe wymogi w zakresie klauzul ochronnych, a także kwot importu produktów rolnych, które powinny być takie, by aby nie zakłócały rynku europejskiego.
Aby odrzucić umowę, potrzebne jest utworzenie tzw. mniejszości blokującej, czyli koalicji składającej się z minimum czterech państw, reprezentujących 35 proc. ludności UE. Przeciwne porozumieniu są Polska i Francja.
Wśród krajów, które wyraziły swoje zaniepokojenie z powodu umowy są: Węgry, Austria, Irlandia, Rumunia, a także Włochy. Krajewski poinformował, że Belgia również może być zainteresowana blokadą. (PAP Biznes)
tus/ gor/