Jabłko - i nie trzeba nic więcej (MediaRoom)

Jabłka to coś więcej niż zwykłe owoce: to smak dzieciństwa, chrupiąca przekąska, wspomnienie lata spędzanego na wsi, szarlotka u babci, zapach suszonych plasterków na kaloryferze. Dziś ten dobrze znany owoc przeżywa swój renesans, stając się źródłem inspiracji w kuchni i codziennym sprzymierzeńcem zdrowia.

1.jpg

Dlaczego warto jeść jabłka?

Jabłka to prawdziwy dar natury. Chrupiące, soczyste, słodko-kwaśne - są smaczne, sycące i niezwykle uniwersalne. W Polsce należą do najczęściej wybieranych owoców, a jednocześnie są jednym z symboli rodzimego rolnictwa. Nasz kraj od lat utrzymuje się w czołówce światowych producentów jabłek. Nic dziwnego: mamy ogromne bogactwo odmian i tradycję uprawy sięgającą pokoleń.

Ale jabłka to nie tylko smak. Jedno średniej wielkości jabłko dostarcza około 90 kcal, 4 gramy błonnika, witaminę C, potas oraz cenne przeciwutleniacze. Błonnik, a szczególnie pektyny, reguluje trawienie, wspiera mikroflorę jelitową, pomaga obniżać poziom cholesterolu i daje uczucie sytości, co czyni jabłka idealnym elementem diety redukcyjnej. Flawonoidy, takie jak kwercetyna, chronią komórki przed stresem oksydacyjnym i działają przeciwzapalnie. Potas wpływa korzystnie na ciśnienie i serce. Co ważne - większość tych dobroczynnych substancji znajduje się w skórce, dlatego warto jeść jabłka nieobrane.

Fakty i mity o jabłkach

Choć jabłka cieszą się dużą popularnością, wciąż krąży wokół nich kilka mitów – na przykład ten, że zawierają zbyt dużo cukru lub są zbyt kaloryczne dla osób na diecie. Tymczasem mają niski indeks glikemiczny (IG), co oznacza, że energia z nich uwalniana jest stopniowo, bez nagłych skoków poziomu cukru we krwi. Dzięki temu są bezpiecznym i polecanym wyborem nawet dla osób chorujących na cukrzycę typu 2. Co więcej, jedzenie pięciu jabłek tygodniowo może zmniejszyć ryzyko cukrzycy aż o 19%. Nie bez powodu Anglicy mówią, że „jedno jabłko dziennie trzyma doktorów z daleka”.

Jabłka są też idealne w diecie redukcyjnej: jedno średniej wielkości jabłko ma tylko 90–95 kcal, a zawarty w nim błonnik zwiększa uczucie sytości. Warto też pamiętać, że błędem jest obieranie jabłek, bo to właśnie w skórce kryje się najwięcej witamin, antyoksydantów i błonnika.

Kuchnia pełna jabłek

Jabłka świetnie sprawdzają się nie tylko jako przekąska - są również wszechstronnym składnikiem kulinarnym. W deserach to klasyka: szarlotki, tarty, crumble, racuchy, pieczone jabłka z cynamonem, musy czy chipsy z suszonych plasterków. Równie dobrze odnajdują się w daniach wytrawnych. Jabłko w sałatce? Z rukolą, serem pleśniowym, orzechami – pasuje świetnie. Jako dodatek do wieprzowiny, kaczki czy cielęciny? Nadaje im lekkości i świeżości.

Coraz popularniejsze są też bardziej nietypowe pomysły: jabłkowy chłodnik, krem z dyni i jabłek, domowy chutney, cydr czy lemoniada z jabłkiem i miętą. Skórki można wykorzystać do przygotowania aromatycznej herbatki lub domowego octu jabłkowego. Nawet pestki mają swoje miejsce w domowej apteczce – po odpowiednim przygotowaniu wykorzystywane są w medycynie naturalnej.

Jakie odmiany wybrać?

Na polskich drzewach rośnie kilkadziesiąt odmian jabłek, każda inna, każda wyjątkowa. Kwaśne, słodkie, twarde, kruche, soczyste; różnią się nie tylko smakiem, ale też przeznaczeniem. Gala to słodkie, chrupiące jabłko idealne na surowo. Ligol sprawdzi się w ciastach i pieczeniu. Antonówka to klasyk do przetworów i kompotów. Jonagold świetnie nadaje się do sałatek i soków, a Idared i Szampion – do suszenia i wypieków. Warto też wspomnieć o starych odmianach jak papierówka czy szara reneta: choć rzadziej spotykane, wciąż dostępne u lokalnych sadowników.

Kwaśniejsze odmiany sprawdzą się w przetworach, słodsze – na surowo lub w deserach. Wybierając różne odmiany, nie tylko wzbogacamy dietę, ale też dbamy o różnorodność biologiczną i lokalną gospodarkę.

Polskie jabłka – lokalny wybór, globalne znaczenie

W czasach, gdy coraz więcej mówi się o zrównoważonym rozwoju, kuchni sezonowej i lokalnych produktach, jabłko jest wyborem idealnym. Kupując polskie jabłka, wspieramy sadowników, redukujemy ślad węglowy i promujemy zdrowy styl życia. To także element wspólnej europejskiej tożsamości – zwłaszcza w kontekście prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej, kiedy mamy okazję pokazać światu smak i jakość naszych produktów.

Prowadzona z tej okazji kampania „Czas na polskie jabłka” zachęca, by spojrzeć na jabłka na nowo, jako symbol mądrych wyborów konsumenckich i inwestycji w zdrowie. Na profilach kampanii na Facebooku, Instagramie i kanale na YouTubie można znaleźć przepisy, inspiracje, konkursy i ciekawostki z polskich sadów.

Kampania przypomina też, że jabłko to owoc codzienny, zwyczajny, ale właśnie w tej zwyczajności kryje się jego siła. Można zjeść je w biegu lub delektować się jego smakiem w cieście drożdżowym. Nie potrzebuje reklamy ani specjalnej oprawy i może dlatego tak łatwo o nim zapomnieć, szukając superfoods z drugiego końca świata. A przecież jabłko to nie tylko produkt – to część naszej kultury, kuchni, przyzwyczajeń i wspomnień.

Źródło informacji: Związek Sadowników RP

UWAGA: Za materiał opublikowany przez redakcję PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”.

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5551 0,53%
1 EUR 4,2777 0,28%
1 GBP 4,9985 0,07%
100 JPY 2,5273 -0,54%
1 USD 3,6753 -1,23%

Powiązane