Dane GUS po VIII dot. mieszkaniówki wskazują na spowolnienie; VII nie był początkiem tendencji wzrostowej - Otodom
Sierpniowe dane GUS dotyczące rozpoczynanych w Polsce budów wskazują na spowolnienie, a lipcowe dynamiki nie były początkiem nowej tendencji wzrostowej w budownictwie mieszkaniowym - ocenia Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań rynku, Otodom.
"Statystyki GUS z poprzednich miesięcy dotyczące rozpoczynanych w całej Polsce budów wskazywały, że wyniki z lipca (wyraźny wzrost) mogą być początkiem nowej tendencji wzrostowej. Jednak sierpień negatywnie zweryfikował te nadzieje. Liczba budów rozpoczętych w ciągu miesiąca przez wszystkie grupy inwestorów była wyraźnie niższa niż w lipcu (-18 proc.) i sierpniu 2024 roku (-19 proc.)" - napisała Kuniewicz w przesłanym komentarzu.
Jak podano, w sierpniu 2025 roku wszystkie grupy inwestorów rozpoczęły budowę 16,1 tys. lokali mieszkalnych, podczas gdy w lipcu było to 19,7 tys., a rok temu w sierpniu 2024 roku - 19,9 tys.
"Ten kilkunastoprocentowy spadek w rozpoczynanych budowach ogółem w stosunku do lipca to przede wszystkim efekt znacznie mniejszej aktywności firm deweloperskich (spadek o 30 proc.), choć gospodarstwa domowe również miały swój udział w tym spadku (-9 proc.)" - uważa ekspertka.
Kuniewicz zwróciła uwagę, że zagregowane dla ośmiu miesięcy dane GUS wszystkich kategorii inwestorów pokazują, jak istotny wpływ na skalę budownictwa mieszkaniowego w Polsce mają firmy deweloperskie. Redukcja o 16 proc. liczby budów rozpoczynanych przez deweloperów w 2025 roku stosunku do roku poprzedniego spowodowała, że liczba rozpoczynanych budów ogółem jest o 10 proc. mniejsza.
W jej ocenie, spadek miesiąc do miesiąca potwierdza dotychczasowe prognozy, zgodnie z którymi pod względem liczby oddanych mieszkań rok 2025 będzie najsłabszym okresem w ostatnim pięcioleciu.
"Bieżące dane GUS o rozpoczynanych budowach ogółem należy interpretować także w kontekście statystyki udzielanych pozwoleń. Od początku roku różnica między liczbą uzyskanych pozwoleń a liczbą rozpoczynanych budów wynosi 20 tys., co oznacza, że 12,5 proc. uzyskiwanych pozwoleń ogółem nie ma kontynuacji w realizowanych budowach. Wśród firm deweloperskich odsetek odkładanych pozwoleń jest większy i wynosi 15,5 proc., podczas gdy wśród gospodarstw domowych nie przekracza 3 proc." - dodała ekspertka.
Z najnowszych danych GUS wynika, że liczba mieszkań i domów oddanych do użytku w Polsce w sierpniu była w porównaniu do lipca o 16 proc. mniejsza i 4 proc. wyższa niż w sierpniu rok temu, ale - jak wskazała Kuniewicz - wyniki narastające potwierdzają spadkową tendencję w budownictwie mieszkaniowym.
"Od stycznia do sierpnia 2025 roku w całej Polsce do użytku oddanych zostało 125,3 tys. mieszkań i domów, co oznacza najsłabszy od siedmiu lat wynik. Ostatni raz GUS odnotował od stycznia do sierpnia mniej niż 126 tys. lokali oddanych do użytkowania w 2018 roku" - dodała.
W okresie styczeń – sierpień firmy deweloperskie przekazały do użytkowania o 1 proc., a gospodarstwa domowe o 7 proc. mniej mieszkań i domów niż w analogicznym okresie 2024 roku.
Zdaniem ekspertki, starania różnych grup inwestorów o uzyskanie pozwoleń na budowę w sierpniu przyniosły wyraźnie gorsze efekty niż w lipcu, a GUS odnotował jeden z słabszych miesięcznych wyników w tej kategorii w 2025 roku.
Łączna liczba pozwoleń uzyskanych przez wszystkie grupy tzw. inwestorów w sierpniu 2025 roku wyniosła 19,2 tys. lokali. Z tego 11,3 tys. pozwoleń uzyskali deweloperzy, a 7,1 tys. inwestorzy indywidualni. W efekcie suma uzyskanych w sierpniu pozwoleń była o 27 proc. niższa zarówno w porównaniu do lipca tego roku, jak i sierpnia 2025 roku.
"Liczba lokali mieszkalnych, na budowę których wszystkie grupy inwestorów uzyskały pozwolenie od stycznia do sierpnia 2025 roku, wyniosła zaledwie 167,4 tys. lokali i jest wyraźnie niższa niż rok temu (-15 proc.). Jednak sytuacja w poszczególnych grupach inwestorów jest taka, jak miesiąc temu, czyli bardzo zróżnicowana. W analizowanym okresie bieżącego roku deweloperzy uzyskali pozwolenia na budowę łącznie 104,7 tys. mieszkań i domów (o 24,5 proc. mniej rdr), a inwestorzy indywidualni 57 tys. (o 7 proc. więcej)" - dodała. (PAP Biznes)
doa/ ana/