Rośnie zainteresowanie ofertą mieszkaniową; liczba transakcji stabilna
Kupujący mieszkania w I kwartale br. płacili mniej niż w poprzednim - wynika raportu Barometr Metrohouse i Credipass. Mimo zainteresowania wielu potencjalnych nabywców, nie odnotowano wyraźnych wzrostów sprzedaży, ponieważ rynek czeka na spadek stóp procentowych.
Na wszystkich lokalnych rynkach mieszkaniowych analizowanych przez sieć biur nieruchomości Metrohouse w I kwartale br. odnotowano spadki średnich cen metra kwadratowego mieszkań z drugiej ręki - wskazano w raporcie. W każdym z pięciu badanych miast klienci płacili mniej niż w ostatnim kwartale 2024 r. Najstabilniejsza sytuacja była na rynku warszawskim, gdzie średnia cena metra kwadratowego nie przekraczała 16 tys. zł, co oznacza wartość zbliżoną do tej z poprzedniego kwartału.
"Zupełnie inny krajobraz rynku zastajemy w Łodzi, gdzie wyjątkowo wysoka podaż mieszkań zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym (w obecnej sprzedaży ok. 10 tys. mieszkań od deweloperów) powoduje zauważalne obniżki średnich cen w transakcjach (o 9 proc.). Jednocześnie porównując rok do roku obecne ceny są tam niższe o ponad 3 proc. niż na początku 2024 r. Z kolei najwyższy roczny wzrost cen dotyczy Wrocławia i wynosi 6,7 proc." - wskazali autorzy raportu.
Najdroższe mieszkania są w Warszawie, gdzie średnia transakcyjna przekracza 840 tys. zł za lokal. Spośród analizowanych największych miast najtaniej jest w Łodzi, gdzie średnia cena mieszkania stanowi przeciętnie połowę kwoty, którą trzeba zapłacić w stolicy.
"Warto zwrócić uwagę na zwiększone możliwości negocjacji cen. Przywykliśmy w ostatnim czasie do obniżek na etapie rozmów o ostatecznej cenie, ale sprzedający coraz częściej znacząco korygują ceny już na etapie wydłużającego się czasu ekspozycji oferty na rynku. To dowodzi, jak ważne jest obecnie odpowiednie skalkulowanie ceny ofertowej" - powiedział Marcin Jańczuk z Metrohouse.
Pierwsze miesiące tego roku przyniosły też zaskakujące - w ocenie ekspertów - dane dotyczące zainteresowania mieszkaniami. Agenci Metrohouse obserwowali znaczny wzrost zapytań o oferty, ale potencjalni nabywcy w dalszym ciągu mają problemy z finansowaniem zakupu środkami z kredytu hipotecznego.
"Wysokie ceny kredytów, brak zapowiadanego programu dopłat powodują, że klienci wstrzymują się z decyzją o zakupie. Jednak zmiana tonu ze strony Rady Polityki Pieniężnej na bardziej gołębią spowodowała, że prognozuje się pierwsze cięcie stóp procentowych już w maju" - zauważyli autorzy raportu.
Eksperci wskazali przy tym, że rynek finansowy nie czeka na formalne decyzje RPP i już teraz można zauważyć spadki stawek WIBOR 3M i 6M.
"To dobra informacja przede wszystkim dla kredytobiorców. Osoby mające kredyty hipoteczne o zmiennej stopie procentowej już przy najbliższych aktualizacjach harmonogramów spłat odczują realne obniżenie rat. To nie tylko ulga dla domowych budżetów – to także impuls, który może pozytywnie wpłynąć na popyt i decyzje zakupowe w kolejnych miesiącach" - ocenił Andrzej Łukaszewski z Credipass. (PAP)
gkc/ pad/ gor/