Profil:
Creotech Instruments SACreotech Instrument czeka na okno komunikacyjne, żeby ponownie nawiązać łączność z satelitą EagleEye
Creotech Instrument czeka na okno komunikacyjne, żeby ponownie nawiązać łączność z satelitą EagleEye - poinformowali przedstawiciele spółki na konferencji prasowej.
Pod koniec sierpnia, Creotech Instrument zidentyfikował istotne problemy z łącznością dwustronną z satelitą EagleEye, skutkujące brakiem możliwości odbierania danych telemetrycznych z satelity. Problemy te uznano, w wyniku analizy przeprowadzonej 25 sierpnia, za trwałe.
"Po kilku dniach rzeczywistego, bezproblemowego działania z satelitą, pojawiły się istotne problemy. Pierwszy z problemów okazał się dość szybko rozwiązywalny - system pozycjonowania satelity, który został przez nas przetestowany w ramach podsystemu GNSS został porównany ostatecznie z optycznymi wskazaniami teleskopów naziemnych, więc satelita został dość dobrze spozycjonowany. Przez pewien czas mieliśmy z tym rzeczywiście problem" - powiedział na konferencji prasowej prezes Grzegorz Brona.
"Drugi problem okazał się bardziej doniosły. Okazało się, że mamy pewne problemy z zasilaniem, nie z głównym systemem zasilającym, ale z systemem optymalizacji poboru mocy z paneli fotowoltaicznych. Zidentyfikowaliśmy ten problem - niestety trochę za późno - i w tej chwili wiemy, że satelita najprawdopodobniej żyje, natomiast ma zbyt małe napięcie i moc, żeby nawiązać z nami pełną łączność telekomunikacyjną w obie strony" - dodał.
Prezes wskazał, że spółka czeka na odpowiednie okno komunikacyjne, żeby ponownie nawiązać łączność z satelitą.
"Czekamy na odpowiednie ustawienie satelity w stosunku do słońca i w stosunku do Ziemi, aby satelita przez chwilę miał wystarczające zasilanie, które jest przekazywane bezpośrednio z paneli fotowoltaicznych do poszczególnych podsystemów satelity. Jeżeli to się stanie, a wierzymy, że tak - tak przynajmniej pokazują symulacje, które przeprowadziliśmy na Ziemi, symulacje przeprowadzone również z bliźniakiem satelity - to satelita powinien prędzej czy później nawiązać z nami ponownie łączność" - powiedział Grzegorz Brona.
"Jesteśmy na to przygotowani, mamy oprogramowanie, które update'uje software na pokładzie, usuwający problemy techniczne, które zidentyfikowaliśmy. Trudno powiedzieć kiedy to się stanie, nie jesteśmy pewni na 100 procent, że to się w ogóle stanie, natomiast nic nie wskazuje na to, żeby ta konfiguracja miałaby nie wystąpić w przyszłości. Może być to jutro, może za tydzień, miesiąc" - dodał.
Prezes wskazał, że spółka podejmuje próby nawiązania kontaktu z satelitą mniej więcej 5-7 razy dziennie.
Jak podano na konferencji, udało się przeprowadzić testy większości podsystemów platformy, w tym ok. 50 proc. testów przewidzianych w ramach prac w przestrzeni kosmicznej nad HyperSat.
Podczas trwania misji EagleEye udało się potwierdzić m.in.: poprawność działania infrastruktury sieciowej, w tym serwerów kontroli misji, terminali kontroli misji oraz terminali inżynierów systemów, poprawność działania systemu planowania zadań, poprawność generowania komend oraz odczytu zgodnych ze standardem PUS (protokoły ESA) czy poprawność działania łączności naziemnej do serwerów systemu łączności ziemia - kosmos.
"Mamy nadzieję, że kolejne misje będą przebiegać już bez większych problemów" - powiedział wiceprezes Jacek Kosiec.
Satelita EagleEye został stworzony przez konsorcjum przemysłowo-naukowe, którego liderem jest Creotech Instruments, a członkami firma Scanway oraz Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
Creotech odpowiadał za budowę platformy satelitarnej nazwanej HyperSat (to na niej umieszczane są wszystkie komponenty), a także za integrację satelity. (PAP Biznes)
alk/ ana/