Profil:
Creotech Instruments SACreotech Instruments i Thorium Space ogłosiły strategiczne partnerstwo na rzecz satelity komunikacyjnego

Creotech Instruments i Thorium Space ogłosiły strategiczne partnerstwo na rzecz satelity komunikacyjnego, a celem jest m.in. zapewnienie Polsce suwerenności w zakresie łączności satelitarnej - poinformowali przedstawiciele spółek na konferencji prasowej. Zdaniem prezesa Creotechu, Grzegorza Brony, Unia Europejska, z powodu polityki celnej USA, może teraz częściej wybierać produkty europejskie.
W czwartek ogłoszono rozpoczęcie strategicznej współpracy pomiędzy Thorium Space i Creotech Instruments. Spółki zawarły porozumienie Memorandum of Understanding, które wyznacza kierunek wspólnych działań obu firm przy budowie pierwszego polskiego satelity telekomunikacyjnego.
Wskazano, że celem porozumienia jest opracowanie i rozwój nowoczesnych technologii, które zapewnią Polsce suwerenność w zakresie łączności satelitarnej, wzmocnią bezpieczeństwo narodowe oraz umożliwią budowę i operowanie narodowym systemem telekomunikacyjnym w przestrzeni kosmicznej.
"Są trzy obszary, które dostarczają usługi w przestrzeni kosmicznej, na których można zarobić. To jest obserwacja Ziemi, nawigacja oraz telekomunikacja. Telekomunikacja dostarcza w tej chwili 85 proc. zysków dla firm kosmicznych bazujących na Ziemi, dlatego nasza współpraca jest tak istotna dla obu firm, ale także dla całego ekosystemu polskiego" - powiedział na konferencji prezes Creotech, Grzegorz Brona.
"Celujemy w orbitę wysoką, czyli geostacjonarną - to są satelity jednotonowe, które się znajdują daleko od Ziemi, mają konieczność wytrzymania dużej radiacji, dużego promieniowania na tych orbitach" - dodał.
Wskazał, że jest to trudne środowisko, duże wyzwanie, ale tak naprawdę następny krok dla firmy Creotech, jeśli chodzi o platformy satelitarne.
"Z kolei w obszarze blisko Ziemi - od 400 km do 1000 km - tam, gdzie lata między innymi Starling, gdzie lata Elon Musk, chcemy mieć zdolności budowy podobnych satelitów, pewnie nie w tej skali" - powiedział Grzegorz Brona.
"Natomiast w ramach dużych projektów europejskich, na przykład projektu IRIS² ogłoszonego kilka miesięcy temu, który ma zbudować odpowiednik sieci Starlink w obszarze przynajmniej Europy - tutaj możemy zacząć odgrywać pewną rolę, jeżeli razem rzeczywiście przystąpimy teraz do działania" - dodał.
W komunikacie prasowym podano, że Thorium Space wnosi do projektu doświadczenie w projektowaniu i integracji systemów łączności satelitarnej, w tym anten z elektronicznie sterowanymi wiązkami, własnych układów beamformerów oraz platform cyfrowych do beamformingu. Spółka rozwija również technologie elektroniczne, mechaniczne oraz oprogramowanie, a jej oferta obejmuje usługę „satellite as a service” – czyli łączność satelitarną w pakiecie z autorskimi terminalami naziemnymi.
Z kolei Creotech Instruments specjalizuje się w projektowaniu, integracji oraz testowaniu małych satelitów, opartych na autorskiej platformie satelitarnej HyperSat. Produkuje kompletne systemy i podsystemy, wchodzące w skład dużych misji kosmicznych oraz dedykowane systemy satelitarne.
Podano, że na mocy podpisanego porozumienia, przedstawiciele spółek zobowiązali się do współpracy m.in. w obszarach konstrukcji i rozwoju platform satelitarnych do budowy satelitów telekomunikacyjnych na orbitach MEO i GEO, rozwoju sensorów i systemów komunikacji optycznej.
W planach jest także opracowanie oprogramowania i infrastruktury do bezpiecznego sterowania satelitami i łączności z naziemnymi stacjami. Kluczowy element porozumienia to realizacja projektu polskiego satelity telekomunikacyjnego, w tym współpraca z instytucjami publicznymi i rządem w celu zapewnienia zgodności technologii z interesem państwa.
Zdaniem prezesa Grzegorza Brony z powodu amerykańskiej polityki celnej UE może częściej wybierać produkty europejskie.
"Ameryka pod rządami Donalda Trumpa bardzo dużo straciła, jeśli chodzi o stabilność i współpracę. Wiele podmiotów, wiele krajów przestało po prostu ufać Ameryce, z dnia na dzień decyzje mogą się zmieniać - niekoniecznie, jeśli chodzi tylko i wyłącznie o taryfy, ale też o dostęp do technologii, o bezpieczeństwo tych technologii" - powiedział PAP Biznes Grzegorz Brona.
"USA pokazało, że jedna osoba, prezydent Ameryki, może dokonać takich zmian, żeby praktycznie o 180 stopni odwrócić pewne decyzje poprzedniej administracji. Do tej pory to się nie działo. Do tej pory Ameryka była bardzo stabilna, jeśli chodzi o strategiczne decyzje" - dodał.
Wskazał, że daje to oczywiście okno innym krajom, które być może są stabilniejsze, są bardziej neutralne na wejście w cały łańcuch dostaw technologii.
"Dostawy mogą nastąpić czy to w ramach UE - oczywiście teraz Unia Europejska na pewno będzie wybierała częściej produkty europejskie niż wcześniej- czy w ramach dostaw do krajów trzecich, bo jednak znaczna część krajów pewnie się sparzy na polityce Trumpa w tej chwili" - powiedział.
"Zatem kraje azjatyckie, kraje afrykańskie być może będą wracać od tych wielkich dostawców typu USA. Być może Chiny się odwrócą i pójdą w kierunku bardziej neutralnych, mniejszych krajów, a Polska jest dla wielu neutralnym krajem" - dodał Grzegorz Brona.
Anna Lalek (PAP Biznes)
alk/ gor/