Ceny miedzi na LME w Londynie rosną pomimo niekorzystnych warunków
Notowania miedzi na giełdzie metali LME w Londynie rosną pomimo niekorzystnych warunków rynkowych. Inwestorzy oceniają dane makro z Chin i wskazania na stanowiska w nowej amerykańskiej administracji rządowej Donalda Trumpa - informują maklerzy.
Miedź w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana wyżej wobec 9.000,00 USD za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniej sesji.
Na Comex w Nowym Jorku miedź kosztuje 4,1475 USD za funt, wyżej o 0,70 proc.
Inwestorzy oceniają dane makro z chińskiej gospodarki, gdzie firmy przemysłowe odnotowały w październiku niższe zyski, już 3. miesiąc z rzędu.
Zyski chińskich przedsiębiorstw spadły w X o 10 proc. w ujęciu rdr, po spadku we IX o 27,1 proc. Rdr YTD zyski te spadły w X o 4,3 proc. po spadku we IX 3,5 proc.
Pomimo intensywnych działań władz w Pekinie na razie nie widać wyraźnych oznak ożywienia gospodarczego w tym kraju, a konsumpcja pozostaje słaba i na rynku nieruchomości przedłuża się kryzys.
Tymczasem w poniedziałek Donald Trump wskazał, że jego pierwszymi decyzjami gospodarczymi będzie podniesienie ceł na produkty pochodzące m.in. z Chin.
Trump zapowiedział podwyżkę ceł o 10 proc., które zostaną doliczone do już istniejących i tych dodatkowych, o których będzie mógł decydować, "na wszystkie produkty przybywające z Chin do Stanów Zjednoczonych".
We wtorek amerykański prezydent-elekt wskazał, że przedstawicielem USA ds. handlu (USTR) zostanie Jamieson Greer, zwolennik agresywnej polityki handlowej wobec Chin, który podczas pierwszej prezydentury Trumpa odpowiedzialny był za opracowanie ceł nałożonych na produkty z Chin.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME straciła 45 USD i kosztowała 9.000,00 USD za tonę. (PAP Biznes)
aj/ osz/