DZIEŃ NA RYNKACH: Mocne zaskoczenie w dół payrolls z USA, kontrakty na Wall Street i rentowności UST niżej
Lipcowy odczyt z amerykańskiego rynku pracy pokazał wyraźnie słabszy obraz sektora niż dotychczas uważano, co skutkuje pogłębieniem zniżek kontraktów na główne indeksy amerykańskiej giełd, przy mocnym przesunięciu w dół krzywej rentowności Treasuries i osłabieniu USD.
Tradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca w centrum uwagi rynków znajduje się kluczowy odczyt z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w lipcu jedynie o 73 tys. wobec oczekiwanej zwyżki o 104 tys.
Największym zaskoczeniem była jednak potężna rewizja danych za ostatnie 2 miesiące, która wyniosła -248 tys. Tylko w samym czerwcu dane zrewidowano do 14 tys. ze 147 tys.
Stopa bezrobocia w USA wyniosła 4,2 proc., oczekiwano 4,2 proc. wobec 4,1 proc. miesiąc wcześniej.
Po danych kontrakty na indeksy giełdowe na Wall Street pogłębiły spadki do ok. 1 proc., a krzywa rentowności USA mocno przesunęła się w dół. Dochodowość amerykańskiej 2-latki spada nawet o 15 pb. do 3,81 proc., a 10-latki o 9 pb. do 4,30 proc.
Dolar osłabia się względem koszyka głównych walut o 0,6 proc. EUR/USD rośnie o 1 proc. do 1,154, USD/JPY idzie w dół o 1,3 proc. do 148,9.
W Europie giełdy również świecą na czerwono. EuropeStoxx600 traci 1,5 proc.
MSCI All Country World Index traci 6. sesję z rzędu, co jest najdłuższą taką serią dla indeksu od września 2023 r.
Po odczycie payrolls kontrakty na stopę Fed ponownie zaczęły w pełni wyceniać obniżkę stóp proc. w USA na październik oraz łącznie dwa cięcia do końca roku.
Lipcowe payrolls mogą wzmocnić gołębie skrzydło w Fed, który w środę utrzymał stopy proc. bez zmian piąty raz rzędu w przedziale 4,25-4,50 proc., przy dwóch głosach za obniżką o 25 pb.
W piątek, jeszcze przed payrolls, dwoje "dissenters" Ch. Waller i M. Bowman przedstawili uzasadnienie postulatu cięcia kosztu pieniądza, które wpisało się w wydźwięk piątkowych danych. Ich zdaniem wstrzymywanie się z obniżką rodzi ryzyko niepotrzebnego osłąbienia rynku pracy.
"Uważam, że podejście wait&see jest zbyt ostrożne i moim zdaniem nie równoważy właściwie ryzyk dla perspektyw gospodarczych, co może skutkować tym, że reakcja polityki pieniężnej będzie spóźniona" - napisał w oświadczeniu Waller.
Z kolei Bowman uważa, że rynek pracy stał się mniej dynamiczny i wykazuje coraz więcek oznak kruchości.
Prezydent USA nie przestaje wywierać presji na prezesa Fed Jerome'a Powella w kwestii obniżki stóp procentowych. Trump napisał w piątek w mediach społecznościowych, że Powell powinien znacząco obniżyć koszt pieniądza w Stanach, a jeżeli nadal tego nie uczyni, to zarząd Fed powinien przejąć kontrolę nad polityką stóp. Trump określił jednocześnie Powella jako "upartego kretyna" (stubborn moron).
Decyzje o poziomie stóp procentowych w USA podejmuje w głosowaniu Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku, w skład którego wchodzi 12 osób.
O godz. 16.00 opublikowny zostanie indeks aktywności w amerykańskim sektorze przemysłowym wg ISM.
Rynki akcji jeszcze przed odczytem z USA traciły globalnie po ogłoszeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa nowych ceł obowiązujących od 7 sierpnia. Trump podpisał w czwartek rozporządzenie wykonawcze zmieniające "wzajemne" cła nałożone na kilkadziesiąt krajów, wynoszące obecnie od 10 proc. do 41 proc. USA utrzyma globalnie minimalną stawkę celną na poziomie 10 proc., podczas gdy np. Indie będą objęte stawką 25 proc., a Kanada 35 proc.
Z wyliczeń Bloomberga wynika, że średnia stawka celna w USA wzrośnie do 15,2 proc. z 13,3 proc. obecnie wobec 2,3 proc. przed II kadencją Trumpa.
W handlu przedsesyjnym nawet 8 proc. traciły notowania Amazona. Spółka opublikowała w czwartek po sesji wyniki za drugi kwarta powyżej oczekiwań nalityków, ale podała jednak niekorzystne prognozy dotyczące zysku operacyjnego na bieżący okres.
Ok. 1 proc. zyskują przed sesją walory Apple po wynikach. Koncern zanotował największy kwartalny wzrost przychodów od kwartału kończącego się w grudniu 2021 r.
Lekko rosną walory Microsoftu. Spółka zakończyła czerwcową sesję z niemal 4-proc. wzrostem, a w trakcie sesji walory spółki drożały jeszcze mocniej, dzięki czemu kapitalizacja firmy przekroczyła 4 biliony USD i był to drugi przypadek w historii po Nvidii.
W Europie tracą zwłaszcza notowania spółek farmaceutycznych po tym, gdy Donald Trump rozesłał listy do 17 korporacji tego sektora, także amerykańskich, z żądaniem niższych cen leków sprzedawanych w USA.
Ropa WTI na NYMEX w dostawach na wrzesień kwotowana jest blisko poziomu zamknięcia poprzedniej sesji przy 69,2 USD za baryłkę, podobnie jak październikowe kontrakty na Brent - ok. 71,5 USD. (PAP Biznes)
tus/ gor/