DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street indeks S&P 500 kończy dzień z nowym rekordem
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów, a S&P 500 ustanowił drugi dzień z rzędu nowy historyczny rekord. Inwestorzy analizowali wyniki kwartalne Nvidii, które w opinii analityków potwierdziły, że boom na rozwiązania sztucznej inteligencji może się utrzymywać.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,16 proc. i wyniósł 45.636,90 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,32 proc. i wyniósł 6.501,86 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,53 proc. do 21.705,16 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,19 proc. do 2.378,41 pkt.
Indeks VIX spada o 2,83 proc., do 14,43 pkt.
Akcje firmy Nvidia spadły o 0,8 proc., ponieważ niepewność dotycząca działalności firmy w Chinach położyła się cieniem na lepszych od oczekiwań prognozach przychodów na kolejny kwartał.
Nvidia spodziewa się osiągnąć sprzedaż na poziomie 54 mld USD w bieżącym kwartale (plus/minus 2 proc.), choć liczba ta nie zakłada żadnych dostaw chipów H2O do Chin. Konsensus zakładał przychody na 53,14 mld USD.
„Decyzja [o nieuwzględnieniu sprzedaży do Chin w prognozach - przyp. PAP] wskazuje na to jak geopolityka zmienia środowisko operacyjne najważniejszych firm technologicznych na świecie, przypominając inwestorom, że dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji jest coraz częściej przedmiotem nadzoru rządowego i ograniczeń handlowych” – powiedział Ahmad Assiri, strateg ds. badań w Pepperstone.
„Problemem dla Nvidii nie jest popyt na sztuczną inteligencję, lecz raczej to, jak polityka stanęła na drodze jej ambicjom globalnej dominacji. Firma jest w impasie. Nvidia dysponuje technologią, po którą niezliczone firmy ustawiają się w kolejce, a mimo to wojna handlowa USA utrudnia jej sprzedaż do Chin wszystkiego, czego zapragnie” – powiedział Dan Coatsworth, analityk inwestycyjny w AJ Bell.
Zysk Nvidii na akcję w drugim kwartale wyniósł 1,05 USD po korekcie w porównaniu do 1,01 USD szacowanych przez analityków. Przychody koncernu sięgnęły 46,74 mld USD (wzrost rok do roku o 56 proc.) w porównaniu z szacowanymi przez rynek 46,06 mld USD.
Prezes firmy Nvidia Jensen Huang w środę odrzucił obawy dotyczące końca boomu wydatków na układy sztucznej inteligencji i ocenił, że w ciągu najbliższych pięciu lat rynek ten będzie wart wiele bilionów dolarów.
„Kiedy masz coś nowego i rozwija się tak szybko, a do tego dochodzą ogromne nakłady inwestycyjne ogłaszane przez firmy o dużej skali działalności, to dowód na to, że jesteśmy na wczesnym etapie boomu na sztuczną inteligencję” – powiedział Thomas Martin, zarządzający portfelem Globalt Investments.
Mark Matthews, dyrektor ds. badań rynków azjatyckich w Bank Julius Baer powiedział, że obawy wzbudził również fakt, że przychody z centrów danych w wysokości 41,1 mld USD okazały się niższe od oczekiwań analityków, którzy prognozowali 41,3 mld USD.
Kilku analityków rynku półprzewodników bardziej optymistycznie oceniło firmę Nvidia, podnosząc swoje ceny docelowe akcji. JPMorgan, Citi i Bernstein należą do firm z Wall Street, które obecnie dostrzegają jeszcze większy potencjał wzrostu dla tego producenta chipów.
Inni producenci układów scalonych zyskali podczas czwartkowej sesji. Akcje Broadcom wzrosły o 3 proc., podobnie jak Micron Technology, co wskazuje, że wielu inwestorów uważa, że wyniki Nvidia dały zielone światło dla kontynuacji handlu sztuczną inteligencją.
Tymczasem akcje Snowflake wzrosły o około 21 proc. po tym, jak wyniki za drugi kwartał przewyższyły oczekiwania.
Według narzędzia FedWatch firmy CME Group, rynki pieniężne wyceniają obecnie 88,7-proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 pb. na posiedzeniu Fed 17 września, w porównaniu z 61,9 proc. miesiąc temu.
„Ryzyko dla perspektyw gospodarczych jest bardziej zrównoważone. Musimy po prostu poczekać na rozwój sytuacji” – powiedział w środę prezes Rezerwy Federalnej Nowego Jorku, John Williams.
„Rynek wykazuje sporo pewności siebie ws. wyceny liczbą obniżek stóp procentowych przez Fed. Jeśli rynek pracy USA okaże się bardziej odporny niż oczekiwano, inwestorzy mogą być zmuszeni zrewidować w dół swoje oczekiwania dotyczące obniżek stóp proc.” – powiedziała Karen Georges, zarządzająca funduszami akcyjnymi w Ecofi.
W czwartek inwestorzy otrzymali sporą porcję najnowszych danych makro z amerykańskiej gospodarki.
Liczba umów na sprzedaż domów podpisanych przez Amerykanów w lipcu spadła o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca - podało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors).
Analitycy z Wall Street spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów spadnie o 0,2 proc.
Miesiąc wcześniej liczba podpisanych umów na sprzedaż domów (pending home sales) spadła o 0,8 proc. mdm.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 229 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 230 tys. wobec 234 tys. poprzednio, po korekcie z 235 tys.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła zaś 1,954 mln w tygodniu, który skończył się 16 sierpnia. Analitycy oczekiwali 1,966 mln wobec zanotowanych poprzednio 1,961 mln, po korekcie z 1,972 mln.
Produkt Krajowy Brutto USA w drugim kwartale wzrósł o 3,3 proc. w ujęciu zanualizowanym (SAAR) kwartał do kwartału - podał Departament Handlu w drugim wyliczeniu. Wstępnie szacowano +3 proc.
W I kw. PKB USA spadł o 0,5 proc., a w IV kw. 2024 r. wzrósł o 2,4 proc.
Konsumpcja prywatna wzrosła w II kw. o 1,6 proc., wobec 0,5 proc. w poprzednim kwartale. Wstępnie szacowano 1,4 proc.
Bazowy deflator PCE wyniósł w II kw. w ujęciu zanualizowanym kdk 2,5 proc., wobec wstępnego szacunku 2,5 proc. i 3,5 proc. w poprzednim kwartale. Deflator PCE to preferowana przez amerykańską Rezerwę Federalną miara inflacji.
Ropa WTI na NYMEX w dostawach na październik rośnie o 0,27 proc. do 64,32 USD za baryłkę, a kontrakty na Brent na ICE drożeją o 0,41 proc. do 68,33 USD. (PAP Biznes)
pr/