DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street spadki po decyzji o cłach; Dow stracił ponad 450 pkt.
Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów, w tym Dow Jones Industrial stracił ponad 450 pkt. Na rynkach dominuje niepewność związana z polityką handlową USA po zapowiedziach podwyższenia ceł oraz rosną obawy o recesję.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 1,14 proc. do 41.433,48 pkt., tracąc 478,23 pkt. Indeks jest ok. 8 proc. niżej od rekordowego poziomu z grudnia 2024 r.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,75 proc. i wyniósł 5.572,07 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował o 0,18 proc. do 17.436,10 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 wzrósł o 0,23 proc. do 2.023,60 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 3,37 proc. do 26,92 pkt.
Inwestorzy obawiają się o dalszą eskalację wojen handlowych po tym, jak prezydent USA Donald Trump zapowiedział podniesienie ceł na stal i aluminium z Kanady do 50 proc.
„Cła wejdą w życie jutro rano, 12 marca” – napisał Trump na Truth Social.
Trump powiedział, że znacząco podniesie inne cła na towary z Kanady 2 kwietnia, m.in. samochody, jeśli Ottawa nie zniesie ceł na produkty mleczne i inne nałożone na import z USA do Kanady. Prezydent USA dodał, że podwyżka jest odwetem za cła w wysokości 25 proc. na eksport elektryczności z prowincji Ontario do USA.
"Nadal jestem zdania, że nie jesteśmy na progu recesji, ale może spowolnienia lub strachu przed wzrostem. Wyprzedaże bez recesji są zwykle krótsze i łagodniejsze" - ocenił Ross Mayfield, strateg inwestycyjny Baird.
Wraz z zapowiedziami ceł obawy inwestorów o gospodarkę podsyciły także komentarze administracji USA z ostatnich dni. W weekend Trump ocenił, że gospodarka przechodzi „okres przejściowy”. Uwagi te pojawiły się po tym, jak sekretarz skarbu Scott Bessent powiedział w piątek CNBC, że może nastąpić „okres detoksu” gospodarki, ponieważ administracja Trumpa tnie wydatki federalne.
Citi obniżył rekomendację dla akcji USA do „neutralnie” z „przeważaj”. To pierwsza obniżka rekomendacji banku od października 2023 r.
„W nadchodzących miesiącach informacje napływające z gospodarki USA prawdopodobnie będą gorsze niż doniesienia z reszty świata” – napisali stratedzy Citigroup w raporcie.
„Na rynku kwestionowana jest wyjątkowość USA. Kiedy Trump wrócił do Białego Domu, skupiano się na pozytywnym wpływie jego polityki, ale teraz rynek naprawdę zagłębia się w negatywne aspekty” – powiedziała Aneeka Gupta, szefowa badań makroekonomicznych w Wisdom Tree UK.
Stratedzy z BlackRock nie zgadzają się z tymi, którzy przewidują potencjalną recesję w USA, wskazując, że rynek pracy pozostaje silny, a zyski przedsiębiorstw utrzymują się na wysokim poziomie.
Według danych LSEG inwestorzy wyceniają obecnie 85 pb. łagodzenia polityki pieniężnej przez Fed w tym roku, obstawiając, że słaby wzrost gospodarczy w USA zmusi Rezerwę Federalną do ponownego rozpoczęcia łagodzenia polityki pieniężnej.
„Gdybyśmy zobaczyli, że gospodarka wchodzi w recesję, Fed obniży stopy znacznie bardziej” — powiedziała Idanna Appio, zarządzająca portfelem First Eagle Investment Management.
Wolfe Research szacuje podwyższone prawdopodobieństwo recesji na 30-35 proc.
We wtorkowej nocie Stephanie Roth z Wolfe Research obniżyła szacunki dotyczące wzrostu gospodarczego w USA w 2025 r. z 2,2 proc. do 1,6 proc. Jako powód wskazała wieści napływające z Waszyngtonu, w tym wcześniejszą niż oczekiwano politykę ceł, zwolnienia w DOGE oraz ogromną niepewność polityczną, która zaostrza kryzys gospodarczy.
"Nasz podstawowy scenariusz nie zakłada zakończenia cyklu, ponieważ gospodarka ma wystarczająco mocne podstawy. Mimo to, widzimy podwyższone prawdopodobieństwo recesji na poziomie 30-35 proc." - dodała.
Inwestorzy oczekują na publikację raportu o CPI w USA za luty, który zostanie opublikowany w środę o 13.30 czasu polskiego. Analitycy oczekują, że CPI za luty wyniesie 2,9 proc. rdr, a inflacja bazowa według prognoz ma wynieść 3,2 proc.
„W krótkim okresie inflacja jest uporczywa, a cła prawdopodobnie doprowadzą do wzrostu inflacji, podobnie jak zmiany w polityce imigracyjnej” – wskazywała Appio.
W ocenie UBS, wpływ na sentyment na rynkach, poza oznakami słabnących nastrojów konsumentów oraz przedsiębiorstw w związku z cłami, ma ryzyko shutdownu rządu.
Notowania Delta Air Lines spadły o ponad 7 proc. Spółka obniżyła swoje oczekiwania dotyczące zysku za I kw. o ok. połowę z powodu słabnącego zapotrzebowania na podróże, co jest wyraźnym sygnałem, że obawy o amerykańską gospodarkę wywierają presję na wydatki konsumentów w USA.
United Airlines i American Airlines straciły odpowiednio o 2 proc. i 8 proc.
Oracle stracił 3 proc. po tym, jak kwartalne wyniki finansowe spółki okazały się niższe od oczekiwań. Morgan Stanley podał, że istnieją wątpliwości co do trwałości jego działalności szkoleniowej, a także jego wpływu na wzrost marży w przyszłości.
Spółki technologiczne odbiły po poniedziałkowej wyprzedaży. Nvidia, Meta i Amazon zyskały po ponad 1 proc.
Tesla zyskała blisko 4 proc. po ponad 15-proc. spadku w poniedziałek.
Notowane w USA akcje chińskich spółek Xpeng i Alibaba wzrosły o odpowiednio o ponad 14 proc. i blisko 5 proc. Citi podniósł rekomendację dla chińskich akcji do „przeważaj”.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na kwiecień zwyżkują o 0,85 proc. do 66,58 USD za baryłkę, a majowe futures na Brent rosną o 0,83 proc. do 69,85 USD/b. (PAP Biznes)
kek/ doa/