DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street znowu wzrosty, rynek liczy na obniżkę stóp proc.
Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi wzrostami głównych indeksów, podobnie jak dzień wcześniej. Wśród inwestorów wzrosły nadzieje, że Fed zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych na posiedzeniu w grudniu.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,43 proc. i wyniósł 47.112,45 pkt. To trzeci dzień wzrostów tego indeksu z rzędu.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,91 proc. i wyniósł 6.765,88 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,67 proc. do 23.025,59 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 2,29 proc. do 2.469,46 pkt.
Indeks VIX spada o 9,55 proc. do 18,56 pkt.
Inwestorzy nadal śledzą wszelkie informacje, które mogą wpłynąć na nadchodzącą decyzję Rezerwy Federalnej w sprawie polityki pieniężnej. Rynki wyceniają na około 83 proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Fed w grudniu o ćwierć punktu procentowego.
Oczekiwania nieco wzrosły po tym, jak Bloomberg poinformował, że Kevin Hassett, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej Białego Domu, jest brany pod uwagę jako faworyt do objęcia stanowiska przewodniczącego Rezerwy Federalnej.
Inwestorzy postrzegają Hassetta jako osobę, która z większym prawdopodobieństwem skłoni bank centralny do wprowadzenia niższych stóp procentowych, preferowanych przez prezydenta Donalda Trumpa.
Sekretarz skarbu Scott Bessent powiedział we wtorek w CNBC, że istnieje „bardzo duże prawdopodobieństwo”, że Trump ogłosi decyzję przed świętami Bożego Narodzenia.
Prawdopodobieństwo to znacznie wzrosło, odkąd prezes nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej John Williams powiedział w piątek, że istnieje możliwość obniżenia stóp procentowych w najbliższej przyszłości.
„Przed piątkiem mieliśmy 40 proc. szans na obniżkę stóp procentowych przez Fed. Teraz mamy 80 proc. Nigdy nie widziałem takiej zmienności i oczekiwań co do obniżki stóp przez Fed w ciągu kilku dni. Rynek jest bardzo skupiony na tej kwestii” – powiedział Ron Albahary, dyrektor ds. inwestycji w LNW.
„Nie potrafię przewidzieć przyszłości, ale wydaje się, że narracja zmierza w kierunku obniżki stóp procentowych przez Fed 10 grudnia, co będzie sprzyjać wzrostowi cen akcji Santa Claus” - dodał.
Alphabet zyskał ponad 1 proc. i osiągnął nowy rekordowy poziom, po tym jak The Information podało, powołując się na źródła, że Meta Platforms rozważał wydanie miliardów dolarów na układy AI firmy macierzystej Google.
„Czy wraz ze spadkiem cen komputerów wzrośnie ich konsumpcja? Tak, prawdopodobnie wzrośnie konsumpcja i popyt na nie. Myślę, że widzimy to na bieżąco, gdy Meta kupuje chipy od Google” – powiedział Albahary w rozmowie z CNBC.
„Myślę, że to dobrze wróży szerszemu sektorowi sztucznej inteligencji. Bardziej martwię się, a może raczej myślę, o efektach drugorzędnych dla szerszych graczy, takich jak Microsoft i Amazon” – dodał Albahary.
Chociaż akcje odrobiły część strat z zeszłego tygodnia, trzy główne amerykańskie indeksy wciąż odnotowują spadek licząc od początku listopada. S&P 500 spadł w listopadzie do tej pory o około 1 proc., a Nasdaq o około 3 proc. 30-akcyjny indeks Dow Jones stracił od początku miesiąca około 1 proc.
Nvidia we wtorek poinformowała, że jej technologia wyprzedza branżę o pokolenie, w odpowiedzi na obawy Wall Street, że dominująca pozycja firmy w dziedzinie infrastruktury AI może zostać zagrożona przez układy AI firmy Google.
„Jesteśmy zachwyceni sukcesem Google — firma ta poczyniła ogromne postępy w dziedzinie sztucznej inteligencji, a my nadal dostarczamy jej rozwiązania” — oświadczyła firma Nvidia w poście na stronie X.
„Nvidia wyprzedza branżę o generację — to jedyna platforma, która obsługuje każdy model sztucznej inteligencji i robi to wszędzie tam, gdzie wykonywane są obliczenia” - dodała spółka.
Według Jonathana Krinsky’ego, głównego technika rynkowego BTIG, na kilka dni przed końcem listopada rynek może spodziewać się niewielkiej korekty.
„Naszym zdaniem indeksy odnotują nieco większą poprawę we wtorek lub na początku środy, a następnie konsolidację w okresie Święta Dziękczynienia aż do końca miesiąca” – napisał w notatce z poniedziałku.
„Naszym zdaniem sytuacja na grudzień będzie zależeć od reszty tego tygodnia” - dodał.
Krinsky jest zdania, że jeśli indeks S&P 500 będzie nadal rósł i do piątku osiągnie poziom 6800-6850 punktów, spodziewa się „lekkiego kaca na początku grudnia”. Z kolei, jeśli indeks utrzyma się w okolicach 6750 punktów, grudniowe notowania mogą rozpocząć się „mocno”.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na styczeń zniżkują o 1,50 proc. do 57,96 USD za baryłkę, a styczniowe futures na Brent spadają o 1,34 proc. do 62,52 USD/b. (PAP Biznes)
pr/
