DZIEŃ NA RYNKACH: W Azji na giełdach indeksy się wahają

W Japonii Nikkei 225 stracił 0,79 proc., a Topix zniżkował o 0,23 proc.

W Chinach wskaźnik SCI zwyżkuje o 0,43 proc., a CSI 300 jest wyżej o 0,87 proc.

W Hongkongu Hang Seng rośnie o 2,82 proc.

W Korei Południowej KOSPI zyskał 0,31 proc.

W Indiach Sensex zniżkuje o 0,65 proc.

Na Tajwanie TAIEX stracił 1,05 proc.

W Azji indeksy się wahają, a inwestorzy oceniają decyzje prezydenta USA Donalda Trumpa o wprowadzeniu wzajemnych ceł dla kilku krajów, co zwiększa niepewność dotyczącą handlu i światowej gospodarki.

W czwartek Donald Trump podpisał memorandum, w którym polecił swojemu zespołowi przygotowanie ceł wobec wielu państw świata, co - jego zdaniem - ma wyrównać nieuczciwe warunki w handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Według zapowiedzi Trumpa mogą one dotknąć również Unii Europejskiej.

Doradcy amerykańskiego prezydenta mają przyjrzeć się stosunkom handlowym "kraj po kraju" i ustanowić odpowiednie cła, mające zagwarantować "równe warunki gry".

Prezydent stwierdził, że pod uwagę mają być brane nie tylko stawki ceł w innych krajów na towary z USA, lecz także inne bariery handlowe i regulacje, a nawet podatek VAT.

Prezydent wielokrotnie skarżył się na stosowanie VAT-u i innych barier dla firm z USA przez Unię Europejską.

Szef resortu handlu Howard Lutnick oraz doradca ds. handlowych Peter Navarro stwierdzili, że europejskie podatki VAT są "ukrytym subsydiowaniem eksportu" oraz powodem, dla którego Niemcy sprzedają w USA ośmiokrotnie więcej samochodów, niż USA w Niemczech.

Lutnick zapowiedział, że spodziewa się przygotowania odpowiednich propozycji dotyczących nowych ceł na początku kwietnia.

Wśród innych krajów, które mają "brutalnie" traktować USA, Trump i jego doradcy wymienili m.in. Kanadę i Meksyk, a także Australię, Chiny i Indie.

Lutnick oskarżył te państwa o omijanie amerykańskich ceł przez budowanie fabryk oraz zakładów w Kanadzie i Meksyku.

Mimo to, Trump zapowiedział, że nie wszystkie cła zostaną podniesione. Obiecał jednak nałożenie wkrótce różnych dodatkowych ceł, w tym na zagraniczne samochody, leki i półprzewodniki.

Prezydent przyznał, że w wyniku jego działań ceny "mogą pójść w górę w krótkim terminie", lecz w dłuższej perspektywie przyczyni się to do zwiększenia liczby miejsc pracy i ostatecznie niższych cen.

Prezydent USA Donald Trump i premier Indii Narendra Modi zapowiedzieli tymczasem w czwartek podczas spotkania w Białym Domu "fantastyczną współpracę" i podwojenie handlu między obydwoma krajami.

Donald Trump zasugerował jednak, że Indie nie unikną ceł mających wyrównać warunki handlu między państwami.

Analitycy wskazują, że wzajemne cła byłyby najszerszym działaniem Donalda Trumpa mającym na celu rozwiązanie problemu deficytu handlowego USA, ale jego decyzje o niewdrożeniu ceł natychmiast można uznać za dążenie do negocjacji, a nie za oznakę zobowiązania do realizacji taryf.

Inwestorzy próbują zorientować się co do potencjalnych implikacji dla gospodarki USA i dla amerykańskiej polityki pieniężnej, gdyby działania polityczne Białego Domu ponownie rozpaliły inflację i stłumiły wzrost gospodarczy.

Na razie rynki liczą na opóźnienie taryf celnych USA wobec innych krajów po tym, jak Amerykanie opóźnili wprowadzenie ceł dla Kanady i Meksyku.

"Na razie fakt, że Donald Trump działa powoli (z wprowadzaniem ceł) i są szanse na uniknięcię wielu taryf, może wspierać rynkowe nastroje" - mówi Kyle Rodda, starszy analityk rynku w Capital.com.

Aż 92 proc. ze 153 respondentów ankiety przeprowadzonej przez agencję Bloomberg spodziewa się, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy zostaną wprowadzone jakieś taryfy celne USA.

Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 152,61 za 1 USD, w górę o 0,1 proc.

Euro jest po 1,0454 USD, niżej o 0,1 proc.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,53 proc., bez zmian.

Bitcoin kosztuje 96.831,86 USD za token, wyżej o 0,4 proc.

Złoto w dostawach spot jest wyceniane po 2.930,93 USD za uncję, w górę o 0,1 proc., po zwyżce w tym tygodniu o 2,4 proc.

W Europie kontrakty na Stoxx 50 zniżkują o 0,33 proc., na FTSE 100 rosną 0,06 proc., na CAC 40 idą niżej o 0,38 proc., a na DAX zniżkują o 0,52 proc.

Notowania w Europie głównie zwyżkowały na koniec sesji w czwartek, a Stoxx Europe 600 i DAX zanotowały nowe rekordy.

Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zwyżkował o 1,72 proc., niemiecki DAX poszedł w górę o 2,09 proc. do 22.611,29 pkt., francuski CAC 40 zyskał 1,52 proc., a brytyjski FTSE spadł o 0,49 proc.

Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 zwyżkował o 1,06 proc. do 553,57 pkt.

Kontrakty na indeksy w USA są w przedziale od 0,10 proc. do 0,16 proc.

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła wzrosty głównych indeksów.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,77 proc. do 44.711,43 pkt.

S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 1,04 proc. i wyniósł 6.115,07 pkt.

Nasdaq Composite zwyżkował o 1,50 proc. do 19.945,64 pkt. (PAP Biznes)

aj/ gor/