DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w górę, cały tydzień na solidnych plusach
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów, również w skali całego tygodnia akcje zanotowały mocne wzrosty. W centrum uwagi pozostaje polityka handlowa USA, ale inwestorzy podchodzą do niej z większym optymizmem.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,78 proc., do 42.654,74 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,70 proc. i wyniósł 5.958,38 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,52 proc. do 19.211,10 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,82 proc. i wynosi 2.111,94 pkt.
Indeks VIX spada o 3,31 proc., do 17,24 pkt.
W tym tygodniu indeks S&P 500 wzrósł o 5 proc., a Dow Jones zyskał 3 proc. Nasdaq Composite wzrósł w tym tygodniu o ponad 6 proc.
"Na rynkach nadal panuje nastrój apetytu na ryzyko” — powiedział Nabil Milali, strateg Multi-Asset & Overlay w Edmond de Rothschild, wskazując również na wiadomość, że Unia Europejska i USA zgodziły się zintensyfikować rozmowy na temat możliwej umowy handlowej oraz lepszy niż oczekiwano sezon wyników.
"To, że mamy więcej pozytywnych niespodzianek, jest bardzo dobrą rzeczą dla europejskich akcji” - dodał.
Zdaniem Jamiego Dimona, prezesa JPMorgan, recesja w USA nadal jest możliwa, gdyż skutki wprowadzenia ceł nadal negatywnie wpływają na gospodarki światowe.
"Mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć, ale nie wykluczałbym tego w tym momencie. Jeśli nastąpi recesja, nie wiem, jak duża ona będzie ani jak długo potrwa” — powiedział Dimon w wywiadzie dla Bloomberg Television w czwartek na corocznej Global Markets Conference JPMorgan w Paryżu.
Wells Fargo Investment Institute przewiduje, że wzrost gospodarczy, jasność co do taryf Trumpa i ciągły wzrost zysków spółek będą napędzać dalsze zyski na giełdzie w USA przez resztę tego i przyszłego roku.
Ajay Rajadhyaksha, globalny prezes działu badań w Barclays, ostrzega, że największym ryzykiem dla akcji amerykańskich nie są cła ani słaby wzrost gospodarczy w najbliższej przyszłości, lecz rosnące rentowności obligacji długoterminowych.
„Rynki obecnie przeceniają ryzyko stagflacji – to, co kiedyś było bazowym argumentem dla ludzi, którzy byli pewni, że cła natychmiast wystrzelą inflację w górę, tak naprawdę nie znalazło poparcia w danych” – powiedział Jamie Cox, partner zarządzający w Harris Financial Group.
„Amerykańscy konsumenci mogą mówić, że się martwią, ale konsumpcja góruje nad wszystkim, gdy odfiltrujesz cały ten szum” - dodał.
Wall Street ma również nadzieję, że w nadchodzących tygodniach będzie więcej jasności na froncie handlowym. Prezydent Donald Trump powiedział w piątek, że jego administracja wyśle listy do wielu krajów ze szczegółowymi informacjami o nowych stawkach celnych, prawdopodobnie w ciągu najbliższych dwóch do trzech tygodni. Listy te zastąpią negocjacje handlowe z krajami, z którymi USA nie mają czasu się spotkać.
Inwestorzy oceniają również ostatnie informacje dotyczące relacji USA-Chiny. Agencja Reutera podała, że Departament Handlu USA rozważa umieszczenie większej liczby chińskich firm, w tym ChangXin Memory (CXMT), na swojej liście eksportu ograniczonego.
Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa USA rozważa również dodanie spółek zależnych Semiconductor Manufacturing International Corporation i Yangtze Memory Technologies Co do własnej listy takich podmiotów.
„Uwaga rynku przesunęła się na konkurencję USA-Chiny w innych dziedzinach, takich jak półprzewodniki i opieka zdrowotna, po tym, jak oba kraje znacznie obniżyły cła dla siebie nawzajem” - powiedział Dickie Wong, dyrektor wykonawczy ds. badań w Kingston Securities.
Indeks sentymentu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, w maju spadł do 50,8 pkt. z 52,2 pkt. miesiąc wcześniej - podano we wstępnym wyliczeniu. Rynek oczekiwał 53,5 pkt.
Oczekiwana przez badanych w maju inflacja w horyzoncie roku wzrosła do 7,3 proc. wobec 6,5 proc. poprzednio, a w długim terminie wzrosła do 4,6 proc. wobec 4,4 proc. poprzednio.
Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę domów w USA w kwietniu (wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze) wyniosła w ujęciu zanualizowanym (SAAR) 1,412 mln wobec 1,481 mln w poprzednim miesiącu, po korekcie. Analitycy spodziewali się, że liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę domów wyniesie 1,450 mln.
W ujęciu mdm wskaźnik spadł o 4,7 proc. wobec +1,9 proc. w poprzednim miesiącu, po korekcie. Analitycy prognozowali mdm -1,2 proc.
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA w kwietniu wyniosła 1,361 mln w ujęciu zanualizowanym (SAAR). Miesiąc wcześniej wskaźnik ten wyniósł 1,339 mln, po korekcie z 1,324 mln. Analitycy spodziewali się, że liczba rozpoczętych nowych inwestycji wyniesie 1,364 mln.
W ujęciu mdm wskaźnik wzrósł o 1,6 proc. wobec -10,1 proc. w poprzednim miesiącu, po korekcie z -11,4 proc. Analitycy prognozowali mdm +3 proc.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na czerwiec zwyżkują o 1,20 proc. do 62,36 USD za baryłkę, a lipcowe futures na Brent spadają o 1,13 proc. do 65,27 USD/b. (PAP Biznes)
pr/