DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w górę, S&P 500 o krok od rekordu
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów, a S&P 500 jest już tylko o krok od rekordu wszech czasów zanotowanego w lutym 2025 roku. W centrum uwagi inwestorów były najnowsze dane makro.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,94 proc. i wyniósł 43.386,84 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,80 proc. i wyniósł 6.141,02 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,97 proc. do 20.167,91 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 1,55 proc. do 2.169,33 pkt.
Indeks VIX spada o 1,25 proc., do 16,57 pkt.
Inwestorzy analizują informacje, że prezydent USA Donald Trump rozważa wcześniejsze mianowanie nowego szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
"The Wall Street Journal" podał, że prezydent USA może ogłosić następcę obecnego szefa Fed Jerome'a Powella we wrześniu lub w październiku. Trump powiedział w środę, że ma na liście 3-4 osoby, które mogą zastąpić Powella.
Rynki pieniężne wyceniają na razie 2 obniżki stóp proc. przez Fed do końca 2025 r. - pierwsza obniżka stóp procentowych we wrześniu jest bardziej prawdopodobna niż lipcowa.
„Myślę, że można z całą pewnością stwierdzić, że kandydat Trumpa na następcę Powella, gdy już nadejdzie, będzie osobą o zdecydowanie gołębim nastawieniu i będzie popierał program Trumpa dotyczący obniżenia stóp procentowych. Problem w tym, że pojawią się ponownie pytania z początku roku dotyczące niezależności Rezerwy Federalnej, co jak widzieliśmy podważa zaufanie do Fedu i dolara amerykańskiego” – powiedział Tony Sycamore, analityk rynku w IG.
„W obliczu spadku rentowności obligacji w USA i spekulacji na temat następnego szefa Rezerwy Federalnej, inwestorzy biorą pod uwagę wpływ gołębiego nastawienia Rezerwy Federalnej, a dolar odczuwa tego skutki” — powiedział Ben Bennett, strateg inwestycyjny ds. regionu Azji i Pacyfiku w Legal & General Investment Management.
Uwaga rynków skupiła się też na zbliżającym się 9 lipca terminie końca zawieszenia ceł USA. W czwartek przywódcy UE mają przekazać swoje stanowisko Komisji Europejskiej, czy wolą zawrzeć szybką umowę handlową z USA, nawet jeśli oznacza to przyznanie lepszych warunków Waszyngtonowi, czy też eskalować spór w nadziei na uzyskanie korzystniejszego wyniku.
„Nie słyszeliśmy zbyt wiele o umowie między USA a Europą, a im bliżej końca zawieszenia taryf, tym staje się to coraz większym czynnikiem ryzyka dla Europy. UE już stoi w obliczu taryf, w tym 50 proc. na stal i aluminium oraz 25 proc. na samochody i części samochodowe. Trump zagroził, że taryfy mogą wzrosnąć do 50 proc. bez porozumienia” — powiedział Anthi Tsouvali, strateg ds. wielu aktywów w UBS Global Wealth Management.
„Termin nie jest krytyczny. Być może można go przedłużyć, ale to decyzja prezydenta” – powiedział Leavitt.
8 lipca to data wejścia w życie tzw. ceł z okazji Dnia Wyzwolenia po 90-dniowej przerwie, a 9 lipca to termin ostateczny na zawarcie przez UE umowy mającej na celu uniknięcie ceł w wysokości 50 proc.
Komentarze Leavitta dodatkowo potwierdziły główną przyczynę zaskakującego odbicia rynku od kwietniowego minimum: prezydent Donald Trump nigdy nie wdroży tych ogromnych taryf „z okazji dnia wyzwolenia”, które ogłosił w kwietniu i ostatecznie odrzucił, gdy wstrząsnęły rynkami.
Nadal wysokie zyski przedsiębiorstw, stabilny rynek pracy i ożywienie handlu sztuczną inteligencją również przyczyniły się do odwrócenia sytuacji na giełdach amerykańskich.
S&P 500 wzrósł o ponad 26 proc. od swojego dziennego minimum w tym roku po niemal zamknięciu rynku niedźwiedziego w szczycie obaw o taryfy w kwietniu. Po odbyciu podróży w obie strony indeks wzrósł o ponad 4 proc. od początku 2025 roku.
„Rynki patrzą w przyszłość, widząc niższe stopy procentowe, mniej regulacji w sektorze bankowym, przejście od oszczędności do bodźców w Europie i mniej gryzącą inflację i środowisko taryfowe” — powiedział Jamie Cox, partner zarządzający w Harris Financial Group.
„To z pewnością nie jest historia stagflacji, na którą kazano nam się przygotować” - dodał.
Giganci technologiczni pomogli podnieść indeks szerokiego rynku w czwartek. Nvidia
wzrosła o 1 proc., osiągając nowy rekord wszech czasów. Akcje Meta Platform
zyskały ponad 2 proc., podczas gdy Alphabet podrożał o 1,2 proc.
Akcje Nvidii gwałtownie wzrosły o ponad 40 proc. od najniższego poziomu na rynku w kwietniu, po tym jak obawy o chińską konkurencję i spowolnienie wydatków na sztuczną inteligencję okazały się nieuzasadnione.
Skupiony na technologii Nasdaq 100 na początku tego tygodnia osiągnął nowy rekord dzięki wzrostom cen akcji spółek zajmujących się układami scalonymi.
Ryzyko geopolityczne, które podsycało obawy na Wall Street, również osłabło w ostatnich dniach, a początkowo kruche zawieszenie broni między Izraelem a Iranem do tej pory się utrzymuje. Trump powiedział w środę, że spotkanie przedstawicieli USA z Iranem prawdopodobnie odbędzie się w przyszłym tygodniu. Ceny ropy gwałtownie spadły w tym tygodniu po początkowym wzroście, łagodząc obawy o inflację.
W czwartek inwestorzy otrzymali sporą porcję najnowszych danych makro z amerykańskiej gospodarki.
Liczba umów na sprzedaż domów podpisanych przez Amerykanów w maju wzrosła o 1,8 proc. miesiąc do miesiąca - podało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors).
Analitycy z Wall Street spodziewali się, że liczba umów na sprzedaż domów wzrosła o 0,1 proc. Miesiąc wcześniej liczba podpisanych umów na sprzedaż domów (pending home sales) spadła o 6,3 proc. mdm.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 236 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 243 tys. wobec 246 tys. poprzednio, po korekcie z 245 tys.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła zaś 1,974 mln w tygodniu, który skończył się 14 czerwca. Analitycy oczekiwali 1,95 mln wobec zanotowanych poprzednio 1,937 mln, po korekcie z 1,945 mln.
Produkt Krajowy Brutto USA w pierwszym kwartale spadł o 0,5 proc. w ujęciu zanualizowanym (SAAR) kwartał do kwartału - podał Departament Handlu w trzecim, ostatnim wyliczeniu. W II wyliczeniu szacowano -0,2 proc.
W IV kw. 2024 r. PKB USA wzrósł o 2,4 proc, a w III kw. PKB wzrósł o 3,1 proc.
Konsumpcja prywatna wzrosła w I kw. o 0,5 proc., wobec 4,2 proc. w poprzednim kwartale. W II wyliczeniu szacowano 1,2 proc.
Bazowy deflator PCE wyniósł w I kw. w ujęciu zanualizowanym kdk 3,5 proc., wobec II wyliczenia na poziomie 3,4 proc. i 2,6 proc. w poprzednim kwartale. Deflator PCE to preferowana przez amerykańską Rezerwę Federalną miara inflacji.
Zamówienia na dobra trwałe w USA w maju wzrosły o 16,4 proc. mdm wobec oczekiwanego wzrostu o 8,5 proc. i spadku o 6,6 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie - poinformował Departament Handlu w I wyliczeniu.
Zamówienia na dobra trwałe z wyłączeniem środków transportu w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,5 proc. wobec 0,0 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie. Tu oczekiwano 0,0 proc. mdm.
Zapasy amerykańskich hurtowników w maju spadły o 0,3 w ujęciu miesiąc do miesiąca - poinformował we wstępnym odczycie Departament Handlu. Oczekiwano +0,2 proc. Miesiąc wcześniej zapasy wzrosły o 0,1 proc., po korekcie.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zwyżkują o 0,83 proc. do 65,46 USD za baryłkę, a sierpniowe futures na Brent rosną o 0,40 proc. do 67,95 USD/b. (PAP Biznes)
pr/