UE nie będzie chciała paliw z Rosji także po osiągnięciu pokoju z Ukrainą - komisarz UE
UE nie będzie chciała importować paliw z Rosji także po ewentualnym osiągnięciu pokoju między Rosją a Ukrainą - powiedział w Warszawie komisarz UE ds. energii Dan Jørgensen. KE zaproponowała w ubiegłym tygodniu mapę drogową odejścia od importu paliw kopalnych z Rosji do 2027 r.
"Mapa drogowa, którą KE zaproponowała w zeszłym tygodniu, to mapa drogowa, w której mówimy: nie będziemy więcej poddawani szantażowi ze strony Rosji; nie pozwolimy więcej uczynić z energii broni przeciwko nam (...), dlatego postanowiliśmy zakończyć import energii z Rosji, co jest bardzo ważne dla naszego bezpieczeństwa i dla solidarności z Ukrainą" - powiedział unijny komisarz ds. energii Dan Jorgensen na doorstepie nieformalnego spotkania unijnych ministrów ds. energii w Warszawie.
Dodał, że rozmowa na ten temat to jeden z punktów agendy wtorkowego nieformalnego spotkania w Warszawie. Dokument wymaga jeszcze formalnego przyjęcia przez kraje UE.
"Mapa drogowa będzie sygnałem z UE, że nie chcemy importować nawet pojedynczej molekuły paliwa w przyszłości" - powiedział.
"Dla nas to bardzo jasna mapa drogowa, żeby zakończyć zależność (...). Nie chcemy tego teraz i nie będziemy tego chcieć po osiągnięciu pokoju" - podkreślił komisarz.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podkreśliła na doorstepie, że doprowadzenie do tego, by wypełnić cele, które stały przed RePower EU, jest niezwykle ważnym celem polskiej prezydencji i aspektem jej konkluzji.
"Bardzo się cieszę, że mamy kalendarz, bardzo się cieszę, że ten kalendarz nie może być zagrożony przez weto, bo będziemy go przyjmować większością i liczę na to, że na koniec polskiej prezydencji znajdą się konkretne konkluzje w tym zakresie" - zaznaczyła szefowa MKiŚ.
Przyznała, że wcześniej były ryzyka, że ten kalendarz nie zostanie zaprezentowany.
"Ale mamy go i to jest bardzo ważne, żeby zamknąć finalnie dyskusję o paliwach energetycznych, paliwach kopalnych pochodzących z Rosji" - podsumowała.
6 maja KE zaproponowała plan odejścia od rosyjskich paliw kopalnych do 2027 r. Chodzi o "mapę drogową" w ramach programu RePower EU, który został uruchomiony po pełnowymiarowej napaści Rosji na Ukrainę i pierwotnie zakładał odstąpienie od dostaw rosyjskich surowców do końca dekady. (PAP Biznes)
jz/ asa/