Ceny mieszkań na sprzedaż w największych miastach Polski wyhamowują - Rankomat.pl i Rentier.io
Ceny mieszkań na sprzedaż w największych miastach Polski osiągnęły sufit i wyhamowują, na 17 notowanych miast w 10 ceny spadły - wynika z raportu Rankomat .pl i Rentier.io.
"Rynek sprzedaży mieszkań pozostaje w stagnacji. Średnia zmiana cen w 17 analizowanych przez nas miastach w porównaniu z ubiegłym rokiem wyniosła zaledwie 1 proc., a różnica względem czerwca jest na granicy błędu statystycznego. Wyjątkiem są Toruń i Rzeszów, gdzie odnotowaliśmy najwyższe ceny za metr kwadratowy – odpowiednio 10.172 zł w Toruniu (poziom 10.000 zł został tam przekroczony już w czerwcu) oraz 10.288 zł w Rzeszowie" - powiedział cytowany w raporcie Anton Bubiel, prezes Rentier.io.
Jak wynika z raportu, w lipcu 2025 r. średnia stawka za mieszkanie w przeliczeniu na metr kwadratowy najwięcej wyniosła w Warszawie (17.060 zł). Od dłuższego czasu cenowe podium jest ustabilizowane, co oznacza, że drugi w kolejności jest Kraków (obecnie 15.252 zł), a trzeci Gdańsk (13.698 zł).
Spośród 17 zestawionych miast aż w 11 metr kwadratowy mieszkania kosztuje już co najmniej 10.000 zł. Dokładnie tyle trzeba zapłacić w Białymstoku, a niewiele mniej w Szczecinie (9.971 zł), Bydgoszczy (9.400 zł) i Łodzi (9.052 zł). Najtańszymi z dużych miast pod względem cen mieszkań są niezmiennie Radom (7.926 zł za metr), Częstochowa (6.947 zł) i Sosnowiec (6.743 zł).
"Gdy porównać stawki za 1 m kw. w lipcu 2025 r. do tych z grudnia 2024, to okazuje się, że mieszkania potaniały w dwóch miastach najdroższych i dwóch najtańszych. Wzrosty były najbardziej zauważalne w miastach ze średniej półki cenowej, jak w przypadku Torunia (wzrost o ponad 10 proc.) i Rzeszowa (wzrost o 4 proc.). 0 6 proc. podrożał co prawda 1 m kw. mieszkania w Gdańsku, co można wytłumaczyć atrakcyjną lokalizacją oraz ograniczeniem terytorialnym w postaci choćby Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego" - wskazano.
Według raportu, najwięcej procentowo spadła cena mieszkania w Katowicach (o -6,9 proc.), a najbardziej stabilne stawki za 1 m kw. mieszkania mają Lublin (-0,4 proc.) i Radom (1 proc. podwyżki).
Dodano, że oprócz tego, że ceny mieszkań w miastach już nie rosną, to oprocentowanie kredytów mieszkaniowych jest coraz bardziej korzystne dla kupujących.
"Jeśli połączymy oba te zjawiska, to okazuje się, że przez ostatnie pół roku mieszkania w największych miastach potaniały średnio o 10 proc. Właśnie o tyle średnio tańsza była rata kredytu w lipcu 2025 roku w porównaniu z grudniem 2024" - napisano.
Według eksperta portalu Rentier.io można spodziewać się utrzymania korzystnego trendu, czyli coraz niższych rat za hipotekę.
"Informacje o obniżkach stóp procentowych zachęciły część osób do planowania zakupu mieszkania. Jednocześnie rynek spodziewa się dalszych cięć, co powoduje, że część potencjalnych nabywców liczy na wzrost zdolności kredytowej w najbliższej przyszłości, a tym samym na możliwość zakupu większego lokalu lub mieszkania w lepszej lokalizacji i w związku z tym jeszcze powstrzymuje się z zakupem" - dodał Anton Bubiel. (PAP Biznes)
mbi/ ana/