Ceny ropy idą w górę; zbliża się ważna dla rynków decyzja krajów OPEC+
Ceny ropy na globalnych giełdach idą w górę po mocnej stracie w ciągu poprzednich 3 sesji. Zbliża się ważna dla rynków decyzja krajów OPEC i sojuszników kartelu ws. wielkości dostaw ropy w listopadzie - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 62,21 USD, wyżej o 0,70 proc.
Brent na ICE na XI jest wyceniana po 65,79 USD za baryłkę, w górę o 0,67 proc., po spadku w ciągu 3 poprzednich sesji o niemal 7 proc.
W niedzielę spotkają się ministrowie ropy z sojuszu OPEC+ i prawdopodobnie zgodzą się na zwiększenie dostaw ropy w listopadzie po tym, jak na październik ustalili wzrost dostaw o 137.000 baryłek dziennie.
Na rynkach oczekuje się, że większa liczba baryłek ropy z OPEC+ oraz od innych producentów ropy rywalizujących z tą grupą może doprowadzić do silnego nadmiaru surowca na świecie, a niektóre banki z Wall Street przewidują w związku z tym, że cena ropy Brent spadnie w przyszłym roku do 50 USD za baryłkę.
"Wzrost popytu na ropę jest słaby, a podaż duża, a to wskazuje na nadpodaż surowca na rynkach do 2026 r." - wskazuje Priyanka Sachdeva, starsza analityk rynku w firmie brokerskiej Phillip Nova Pte Ltd.
Tymczasem w USA rosną zapasy ropy i jej produktów.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 1,79 mln baryłek, czyli o 0,43 proc., do 416,55 mln baryłek - podał amerykański Departament Energii (DoE).
To pierwszy wzrost tych zapasów od 3 tygodni.
Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 4,13 mln baryłek, czyli o 1,9 proc., do 220,69 mln baryłek.
To z kolei najmocniejszy wzrost tych zapasów od czerwca 2025.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 578 tys. baryłek, czyli o 0,47 proc., do 123,58 mln baryłek - podał DoE. (PAP Biznes)
aj/ osz/