Ceny ropy w USA notują wzrosty
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku notują nieduże wzrosty - informują maklerzy. Rynek czeka na spotkanie krajów sojuszu OPEC+, które zostało przesunięte na 5 grudnia.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 69,14 USD, wyżej o 0,61 proc.
Brent na ICE na I jest wyceniana po 73,34 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,08 proc.
Na początku grudnia - w niedzielę - miało się odbyć spotkanie krajów sojuszu OPEC+ w sprawie oceny sytuacji na rynkach ropy na świecie. Termin jednak przesunięto na 5 grudnia.
Analitycy powszechnie oczekują, że kartel i inne kraje z grupy OPEC+ zdecydują o dalszym opóźnieniu wznowienia większych dostaw ropy, aby uciszyć rynkowe obawy dotyczące spodziewanego nadmiaru produkcji surowca w 2025 r.
Od stycznia 2025 r. planowano zwiększenie dostawy ropy z OPEC+ o 180 tys. baryłek dziennie, a grupa od końca 2022 r. ogranicza te dostawy, aby podtrzymać wyższe ceny ropy na globalnych rynkach.
Inwestorzy obserwują też sytuację na Bliskim Wschodzie. W środę weszło w życie wynegocjowane przez USA i Francję zawieszenie broni między Izraelem a Hezbollahem, ale w czwartek strony wzajemnie oskarżały się o naruszenie tych ustaleń.
Porozumienie początkowo wydawało się łagodzić potencjalne zakłócenia dostaw ropy.
Agencja Reutera poinformowała z kolei, powołując się na poufny raport, że Iran poinformował Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) o planach zainstalowania większej liczby wirówek wzbogacających uran w swoich zakładach Fordow i Natanz, a także uruchomienia maszyn niedawno tam zainstalowanych.
Analitycy Goldman Sachs ocenili, że podaż irańskiego surowca może spaść nawet o 1 milion baryłek dziennie w pierwszej połowie przyszłego roku, jeśli kraje zachodnie zaostrzą sankcje na wydobycie ropy naftowej.(PAP Biznes)
pel/ ana/