Profil:
Diagnostyka SADiagnostyka rozmawia ws. M&A z małymi i średnimi firmami; wzrost cen badań nie wpłynie na retencję klientów
Grupa Diagnostyka prowadzi rozmowy akwizycyjne z małymi i średnimi firmami, nie przygląda się dużym biznesom i nie planuje obecnie emisji akcji - poinformowali przedstawiciele spółki. Zarząd ocenia, że wzrost średniej ceny badań nie będzie stanowić zagrożenia dla poziomu retencji klientów.
"Nie przyglądamy się żadnemu dużemu biznesowi, mamy rozmowy ze średnimi lub małymi biznesami diagnostyki obrazowej. Nie planujemy emisji nowych akcji bądź obligacji obecnie. Mamy finansowanie dostępne i silny cash flow, który umożliwi dokonanie akwizycji" - powiedział podczas wideokonferencji wiceprezes Paweł Chytła.
"Możliwe jest wszystko, co jest dobre dla spółki" - dodał prezes Jakub Swadźba.
W 2024 r. grupa dokonała dziesięciu akwizycji - sześciu w biznesie laboratoryjnym i czterech w obszarze diagnostyki obrazowej.
"Kontynuujemy nasze działania akwizycyjne w sektorze obrazowym. (...) Mamy pipeline kolejnych rozmów, akwizycji" - dodał wiceprezes.
CAPEX na procesy M&A w 2025 r. zakładany jest na poziomie 80-100 mln zł. W 2024 r. CAPEX na M&A wyniósł ok. 100 mln zł.
"Zrealizowaliśmy zakładany na pierwszy kwartał 2025 r. budżet. Nadal czujemy się komfortowo, jeśli chodzi o dowiezienie wyników prezentowanych podczas IPO" - powiedział Chytła.
"Pierwszy kwartał pokazuje kontynuację silnego wzrostu średniej ceny, który jest uzupełniony przez wzrost wolumenu. To nie są drastyczne podwyżki cen z ryzykiem na wolumen - reagujemy jeśli trzeba. Mówimy o wzroście średniej ceny - wpływ ma tutaj wzrost miksu produktowego, który będzie miał jeszcze większy wpływ w 2025 r., bo zaczynamy konsolidować biznes obrazowy - tam, mówimy o bardzo wysokich cenach tomografów, rezonansów, więc poprawa miksu produktowego przyczyni się do wzrostu średniej ceny" - dodał.
W prezentacji spółka podała, że wzrost średniej ceny sprzedanych badań w 2024 r. wyniósł 7,3 proc.
Zarząd nie obawia się, że podwyżki cen badań mogą stanowić zagrożenie dla poziomu retencji klientów.
"Podwyżki cen badań były związane przede wszystkim z inflacją (...). Nasza konkurencja to spółki nierentowne lub średniorentowne i wprowadzała takie same podwyżki. Nie planujemy, że podwyżki cen będą tak drastyczne jak np. dwa lata temu. Planujemy dostosowywać się do inflacji" - powiedział prezes Jakub Swadźba.
"Mamy dużą możliwość kształtowania cen, nie widzimy dużych zagrożeń w tym aspekcie" - dodał.
Zarząd ocenia, że dynamika wzrostu obszaru diagnostyki laboratoryjnej może być mniejsza, ale pozytywnie wpłynąć mogą procesy M&A w diagnostyce obrazowej.
"Nie widać oznak spowolnienia. Cały czas skutecznie się rozwijamy, bez prawdopodobnie spektakularnych ruchów. Wydaje się, że jesteśmy spółką stabilnego wzrostu – będzie on powolniejszy przez najbliższe lata, ale w związku z dołączaniem diagnostyki obrazowej może się okazać, że dzięki M&A będzie można nadrobić spokojniejszy wzrost diagnostyki laboratoryjnej" - ocenił prezes.
Grupa docelowo zakłada posiadanie ok. 1,3 tys. punktów w Polsce.
"Wydaje się, że liczba punktów pobrań Diagnostyki w Polsce jest wystarczająca, więc podchodzimy do tego konserwatywnie. (...) Planujemy zwiększanie ich liczby w związku z konkurencją i poprawę ich jakości. Chcemy rosnąć o 50 punktów rocznie w najbliższym czasie. Mamy 1.100 i myślimy o 1.300 jako docelowej liczbie" - powiedział prezes.
Diagnostyka spodziewa się, że wskaźnik dług netto/EBITDA w 2025 r. będzie kształtował się na podobnym poziomie do 2024 r. i wyniesie ok. 1,8-2,0x. (PAP Biznes)
doa/ ana/