DZIEŃ NA GPW: Duże wzrosty na koniec dnia, Trump będzie rozmawiał z UE o cłach
Poniedziałkowa sesja na warszawskiej giełdzie przebiegała pod znakiem mocnych wzrostów. Poprawa nastrojów to efekt zapowiedzi rozmów prezydenta USA z UE o cłach. Analitycy wskazują, że dobre nastroje mogą się utrzymać, ale o dalszym kierunku zdecyduje przebicie przez WIG20 poziomu około 2.900 pkt.
Na koniec dnia WIG20 wzrósł o 2,76 proc. do 2.792,0 pkt.
WIG idzie w górę o 2,34 proc. do 102.261 pkt. mWIG40 zwyżkuje o 1,35 proc. do 7.858 pkt., a sWIG80 zyskuje 1,14 proc. i wynosi 28.585 pkt.
Obroty na rynku akcji przekroczyły poziom 1,22 mld zł.
"Dzisiejsza sesja przyniosła kontynuację tendencji z drugiej połowy piątku, kiedy po spadkach z pierwszych godzin, jej ostatnie godziny przyniosły silne odbicie" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP.
"Dzisiaj mieliśmy właściwie od samego początku stabilną kontynuację tendencji wzrostowej. Na wykresie pojawiła się długa biała świeca" - dodał.
Analityk BM PKO BP zwraca uwagę, że wzrosty objęły przede wszystkim największe spółki, w tym banki.
Dodał, że o ile w krótkim terminie takie odbicie wygląda ładnie i optymistycznie, o tyle w średnim cały czas rynek jest w konsolidacji.
"Dopiero pokonanie szczytu z początku maja mogłoby sugerować trwały powrót wzrostów, czy wręcz w tym przypadku powrót długoterminowego trendu wzrostowego. To są okolice 2.900 punktów" - powiedział Przemysław Smoliński.
"Z drugiej strony jesteśmy jednak cały czas w obrębie konsolidacji, poniżej szczytu z początku maja, a zarazem również powyżej wsparcia, od których odbiliśmy się w piątek" - dodał.
Zdaniem analityka BM PKO BP, ciekawe jest to, że silne wzrosty na warszawskiej giełdzie miały miejsce w dniu, w którym nie ma inwestorów amerykańskich, którzy za Oceanem świętują długi weekend.
"Czasami jest marazm w związku z tym, że Wall Street jest zamknięty. Dzisiaj raczej jestem zaskoczony tym, że taki silny ruch odbywa się bez udziału inwestorów amerykańskich" - powiedział.
Jego zdaniem, w średnim terminie jak na razie trudno mówić o konkretnych sygnałach inwestycyjnych.
"Na kolejnych sesjach ruch w górę w kierunku szczytu z początku maja może być kontynuowany, ale dopiero jego pokonanie potwierdziłoby zmianę tendencji w średnim terminie" - powiedział Przemysław Smoliński.
Pretekstu do zakupu akcji dostarczyła w poniedziałek informacja, że po niedzielnej rozmowie z von der Leyen prezydent USA Donald Trump zapowiedział odroczenie wejścia nowych ceł w życie do 9 lipca.
Z kolei do 14 lipca UE zawiesiła cła odwetowe na towary amerykańskie o wartości 22 mld euro; zapowiedziała, że nie wejdą one w życie, jeśli UE i USA osiągną porozumienie i Waszyngton zrezygnuje z wprowadzenia tzw. ceł wzajemnych.
Według rzeczniczki KE, von der Leyen i Trump podczas rozmowy w niedzielę zgodzili się na przyspieszenie rozmów handlowych i pozostawanie w bliskim kontakcie.
Po tych informacjach w górę poszły największe europejskie giełdy. W USA rynki są zamknięte z powodu Dnia Pamięci. Natomiast w Wielkiej Brytanii świętowany jest Spring Bank Holiday.
Podczas poniedziałkowej sesji rosły kursy akcji wszystkich spółek wchodzących w skład indeksu WIG 20.
Wśród liderów wzrostów w WIG20 są LPP i CCC, które zyskały po 4-5 proc.
W indeksie średnich spółek prym wiodą walory Lubawy, które rosną o ponad 7 proc. Papiery Asseco Poland drożeją o ok. 3 proc.
W indeksie małych spółek najmocniej rośnie kurs akcji Polimeksu Mostostal, którego papiery drożeją o ok. 20 proc.
Spółka spodziewa się istotnego wzrostu portfela zamówień i zakłada na 2025 r. ponad 3 mld zł przychodów. Grupa w 2025 roku chce przedstawić nową strategię, która będzie obowiązywać w horyzoncie do 2033 r. Z kolei przed sesją Polimex podał, że aktualny portfel zamówień grupy, pomniejszony o sprzedaż przypadającą na konsorcjantów, ma wartość ok. 7,06 mld zł.
Z kolei Walory Amiki spadają ponad 5 proc.
W piątek po sesji spółka podała wyniki kwartalne. Amica miała w I kw. 2025 r. 6,7 mln zł straty netto j.d., w porównaniu do 3,1 mln zł zysku w analogicznym okresie rok wcześniej. Konsensus PAP Biznes zakładał 1,5 mln zł zysku. EBITDA grupy wyniosła 18,4 mln zł, a EBIT 3,1 mln zł. Analitycy spodziewali się 23,5 mln zł EBITDA i 8,7 mln zł zysku operacyjnego. Przychody spadły rdr o 9,8 proc. do 566,9 mln zł. Konsensus zakładał 622,5 mln zł przychodów. (PAP Biznes)
pr/ ana/