Profil:
Grupa Pracuj SAGrupa Pracuj ocenia, że Ukraina jest ciekawym rynkiem do dalszego rozwoju
Grupa Pracuj ocenia, że Ukraina jest ciekawym rynkiem do dalszego rozwoju. Obecnie nie pracuje jednak nad innym projektem zwiększania zaangażowania na tym rynku, poza zawartą umową inwestycyjną dotyczącą Work. ua i Robota. ua - poinformowali przedstawiciele spółki.
"Ukraina to znak zapytania. Zakładamy, że wcześniej lub później wojna się skońcy i wtedy rynek zacznie rozwijać się szybciej. Obecnie widzimy tam bardzo dobry, nieoczekiwany dla wielu osób, wzrost biznesu (...) - wynika z tego że podaż pracowników jest niska. Zwiększamy nasze zaangażowanie, bo chcemy być na tym rynku i wierzymy, że gdy wojna się skończy, będzie to ciekawy rynek do dalszego rozwoju" - powiedział podczas wideokonferencji prezes Przemysław Gacek.
W serwisie Robota .ua liczba projektów rekrutacyjnych wyniosła w trzecim kwartale 348,3 tys. (278,5 tys. rok wcześniej), w tym liczba bezpłatnych projektów 194,9 tys. Po trzech kwartałach liczba projektów wyniosła 1.003 tys. (681,9 tys. przed rokiem), w tym 560,1 tys. to projekty bezpłatne.
Przychody Grupy Pracuj z rynku ukraińskiego w trzecim kwartale wyniosły 13,7 mln zł i były o 20,2 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2023 roku.
Na początku listopada Grupa Pracuj podpisała umowę inwestycyjną dotyczącą pośredniego zwiększenia zaangażowania w spółki ukraińskie, prowadzące biznesy pod nazwami Work. ua i Robota. ua. Łączna cena nabycia udziałów ma nie przekroczyć 7,65 mln USD.
"Zwiększamy zaangażowanie przy bardzo rozsądnych wycenach (...). To jest jedyny projekt, nad którym tak poważnie pracujemy teraz. Nie prowadzimy obecnie innych projektów na rynku ukraińskim" - dodał Gacek.
Prezes pytany był również o ocenę nowej polityki migracyjnej Polski.
"Oceniam ją średnio. (...) Mam wrażenie, że niewiele za tym idzie. Gdy polskie firmy próbują znaleźć pracowników z zagranicy (...) to np. umówienie spotkań o wizę jest niemożliwe, bo zasoby są ograniczone (...). Jeśli przedsiębiorcy nawet mają kandydatów, nie mają ich jak ściągnąć. Jeśli nie chcemy mieć w Polsce kilku mln mniej pracowników, to musimy ich ściągać z zagranicy" - uważa Gacek. (PAP Biznes)
doa/ gor/