Hymon chce mocniej wejść na rynek instalacji OZE dla biznesu (wywiad)

Hymon, firma działająca na rynku instalacji OZE, chce mocniej wejść na rynek klienta biznesowego, korzystając ze wzrostu zainteresowania firm zieloną energią - poinformował PAP Biznes Grzegorz Rutkowski, prezes Hymon Fotowoltaika. Spółka zakłada wzrost przychodów do ponad 600 mln zł w 2028 r. z ok. 220 mln zł w tym roku.
"Wyrośliśmy na rynku mikroinstalacji OZE i przez długie lata to był główny obszar działalności Hymona, natomiast od kilku lat przesuwamy się w kierunku nowych kanałów sprzedaży, w tym B2B. Coraz odważniej realizowaliśmy większe inwestycje i mamy już za sobą doświadczenia zarówno średnich, jak i dużych instalacji fotowoltaicznych. Największa zrealizowana przez nas farma fotowoltaiczna on-site ma 12 MW, co plasuje ją wśród największych tego typu instalacji w Europie" - powiedział PAP Biznes Grzegorz Rutkowski, prezes spółki Hymon Fotowoltaika.
Jak poinformował, Hymon realizuje ponad 1.000 instalacji miesięcznie, ma w tej chwili około 100 własnych ekip monterskich. Łącznie do tej pory firma zrealizowała ponad 80.000 instalacji. Obecnie - jak wskazał - ma około 2,2 proc. udziału w mocno rozdrobnionym rynku instalacji OZE w Polsce.
Rutkowski ocenił, że na rynku B2C, czyli klienta indywidualnego, widać już unormowanie się zainteresowania instalacjami fotowoltaicznymi czy pompami ciepła po skokowych wzrostach we wczesnym okresie ich rozwoju, tj. w latach 2019-2022 r.
"Ten rynek jest już bardziej dojrzały i nie będzie już tak mocno rósł jak w poprzednich latach. Rynek firm oferujących rozwiązania fotowoltaiczne czy pomp ciepła się zmienia, konsoliduje i będzie zmierzał w kierunku dostarczania wysokiej jakości usług. W przeszłości było sporo podmiotów, które ten rynek zepsuły w czasie boomu na fotowoltaikę, ale teraz świadomość klientów wzrasta. Tu upatrujemy szanse dla Hymona" - powiedział prezes.
Z kolei na rynku klienta biznesowego widać wzrost zainteresowania instalacjami OZE i Hymon chce z tego trendu skorzystać.
"Widać, że firmy i przedsiębiorcy zaczynają mocno inwestować w rozwój zielonej energii i spodziewamy się dalszego wzrostu zainteresowania tym obszarem. W związku z regulacjami ESG biznes musi stawać się coraz bardziej odpowiedzialny za to z jakich źródeł energii korzysta, jak oddziałuje na środowisko. To często ma już znaczenie przy możliwości wzięcia udziału w przetargu, czy podpisania umowy" - powiedział Rutkowski.
Dodał, że duzi rynkowi gracze międzynarodowe korporacje mają największą świadomość i kompleksowo inwestują w OZE, nie tylko w fotowoltaikę, ale i przemysłowe pompy ciepła czy magazyny energii. Dochodzą do tego aspekty ekonomiczne, zwłaszcza wśród małych i średnich firm.
"Chcemy się w najbliższych latach wpisać w ten trend wzrostu zainteresowania biznesu zieloną energią, chcemy uczestniczyć w tej zielonej rewolucji" - powiedział.
"Zakładamy w naszym planie biznesowym, że do 2028 roku kanał sprzedaży B2B będzie stanowił około 70 proc. naszych obrotów wobec około 40 proc. obecnie. Budujemy ten kanał od dwóch-trzech lat, ale mamy poczucie, że największe możliwości rozwoju dopiero przed nami" - dodał prezes.
Wskazał, że firma jest w stanie obsłużyć klienta biznesowego w pełnej transformacji energetycznej, oferując instalacje PV, pompy ciepła, magazyny energii.
Jak zauważył, spółka jest częścią konsorcjum Kajima - generalnego wykonawcy i dewelopera, oraz Griffin Capital Partners - firmy private equity, co buduje wiarygodność i daje solidne podstawy finansowe.
"Obydwaj nasi akcjonariusze mają duże rozeznanie rynku związanego z branżą budowlaną. Ich doświadczenia pomagają nam w bardziej złożonych projektach, gdzie poza instalacją źródła OZE potrzebna jest np. jakaś przebudowa, roboty ziemne itd. Za nami stoi cała infrastruktura" - powiedział Grzegorz Rutkowski.
W PLANIE PONAD 600 MLN ZŁ PRZYCHODÓW W 2028 ROKU
Plany większego zaangażowania na rynku OZE dla biznesu mają pomóc we wzroście skali i przychodów firmy.
"Biznesplan zakłada, że 2028 rok chcielibyśmy zamknąć przychodami na poziomie ponad 600 mln zł wobec ok. 220 mln zł planowanych w 2024 roku. W ubiegłym roku przychody były podobne jak w tym roku. W 2022 roku, czyli w szczycie pierwszej fali zielonej energii wśród klientów indywidualnych, Hymon miał 300 mln zł obrotu. Dwa ostatnie lata były trochę słabsze, zarówno na rynku, jak i u nas, ale udało zwiększyć się udziały w rynku" - powiedział prezes.
"Transformacja w kierunku B2B, ale również w B2B2C powinny pozwolić nam rosnąć szybciej niż rynek i zwiększać udziały w rynku. Chcielibyśmy przebudować kanał B2B2C, między innymi inwestując we wzrost sieci sprzedaży poprzez akwizycję nowych partnerów handlowych" - dodał.
Hymon chciałby też wykorzystać ożywienie na rynku magazynów energii w kanale B2C i skorzystać na trendzie termomodernizacji.
"To ciekawy kawałek rynku, na który możemy mocniej wejść dzięki wsparciu Kajima i Griffin Capital Partners, a większość naszych konkurentów nie ma na to finansowania. Widzimy również, że nie jest jeszcze dobrze zagospodarowany rynek nowych domów i mamy pomysły w tym obszarze, które pomogą ożywić rynek pomp ciepła" - powiedział prezes.
Jak dodał, Hymon skupia się na rozwoju w Polsce. W planie biznesowym do 2028 roku firma rozważa również ekspansję zagraniczną.
Pytany o źródła finansowania działalności, Rutkowski odpowiedział:
"Korzystamy obecnie z finansowania bankowego oraz finansowania zapewnionego przez naszych partnerów biznesowych, czyli Kajima i Griffin Capital Partners, którzy kontrolują 70 proc. udziałów w naszej spółce. Mamy zabezpieczone środki na 2025 rok, trwają rozmowy na temat finansowania w długim terminie".
Dodał, że grupa Kajima ma ambitne, długoterminowe plany związane z Hymonem, a Griffin Capital Partners aktywnie wspiera spółkę w procesie zarządzania.
Anna Pełka (PAP Biznes)
pel/ pr/