InPost nie wyklucza kolejnych akwizycji w Wlk. Brytanii, w przyszłości może rozważyć Niemcy
InPost nie wyklucza kolejnych akwizycji w Wielkiej Brytanii, będzie patrzeć na wszelkie możliwe okazje inwestycyjne - poinformował prezes InPostu Rafał Brzoska. Dodał, że w przyszłości atrakcyjnym celem mógłby być rynek niemiecki, ale zaznacza, że obecnie nie ma takich planów.
"Tak jak do tej pory będziemy patrzeć na wszystkie możliwe okazje inwestycyjne, które będą się pojawiały na rynku brytyjskim. Ten rynek zmienia się w tempie kosmicznym. Ktoś, kto był w zeszłym roku na sprzedaż, dzisiaj już zniknął z rynku. Ktoś kto dwa lata temu oczekiwał za swoje udziały 400 mln funtów, dzisiaj sprzedaje się za 100 mln funtów" - powiedział prezes Rafał Brzoska podczas czwartkowej telekonferencji z dziennikarzami.
"To pokazuje, jak szybko rynek zmierza w stronę konsolidacji i tylko ci duzi będą mieli szansę na tym rynku wygrać. My już jesteśmy wśród tych dużych, dlatego będziemy patrzeć na tych graczy, którzy wierzą, że mają szansę na przetrwanie u boku kogoś dużego" - dodał.
Pytany o możliwość wejścia InPostu na rynek niemiecki, odpowiedział, że warunki na tym rynku są trudne, ale w przyszłości może rozważyć taki ruch.
"Deutsche Post DHl generuje 8 mld euro EBITDA rocznie, a pozostali konkurenci łącznie generują 300 mln euro straty. To nie jest łatwy rynek i każdy, kto patrzy jak wejść na ten rynek, musi być odrobinę mądrzejszy niż pozostali gracze i wiedzieć jak to zrobić" - powiedział.
"Jeśli będziemy szukali jakichkolwiek obszarów do rozwoju, mając już ugruntowaną pozycję na naszych kluczowych rynkach, co jeszcze nie nastąpiło, to rynek niemiecki będzie najbardziej atrakcyjnym i ciekawym rynkiem dla nas, ale dzisiaj nie mamy takich planów" - dodał. (PAP Biznes)
pr/ ana/