Bundestag przegłosował budżet na rok 2025
Niemiecki Bundestag przyjął w czwartek projekt budżetu na rok 2025, który przewiduje wydatki w wys. ponad 502 mld euro. To pierwszy budżet po wcześniejszym poluzowaniu przez parlament zasad fiskalnych w celu umożliwienia rekordowych inwestycji.
W porównaniu z poprzednim rokiem wydatki rządu federalnego wzrosły o 25 mld euro. Przygotowany przez wicepremiera i ministra finansów Larsa Klingbeila (SPD) budżet na 2025 roku przewiduje także 82 mld euro nowych pożyczek.
Procedowanie budżetu na 2025 rok było opóźnione ze względu na lutowe wybory parlamentarne i zmianę rządu. Obowiązywało tzw. prowizorium budżetowe.
Rządowe wydatki przewidziane na bieżący rok są jeszcze większe niż 502 mld euro, gdy dodać do nich przegłosowany dodatkowy fundusz infrastrukturalny, finansowany kredytem. Jego wartość to ok. 100 miliardów euro.
Fundusz ten może wejść w życie dzięki temu, że Bundestag uchwalił w marcu ustawę reformującą zapisany w Ustawie Zasadniczej (niemieckiej konstytucji) „hamulec zadłużenia”, zakazujący zwiększania deficytu budżetowego powyżej 0,35 proc. PKB.
Głosowanie w Bundestagu poprzedziła pełna oskarżeń debata generalna. Kanclerz RFN Friedrich Merz zapowiadał w niej, że Niemcy powinni przygotować się na głębokie zmiany, które dotyczyć będą także państwa opiekuńczego. Zapowiadał „jesień reform”.
W kontekście rosnących wydatków na obronność współprzewodnicząca prowadzącej w niektórych sondażach Alternatywy dla Niemiec (AFD) Alice Weidel oskarżyła kanclerza o podżeganie do wojny.
Zgodnie z budżetowym dokumentem w tym roku Niemcy na zbrojenia mają wydać ok. 2,4 proc. PKB, a w kolejnych latach budżet obronny ma rosnąć stopniowo do 3,5 proc. w 2029 roku.
Krytyka planów fiskalnych rządu pojawia się także ze strony opozycyjnych Zielonych oraz Lewicy. Poseł Lewicy Jan van Aken oskarżył koalicję o stosowanie „kiepskich sztuczek podatkowych”.
Merz, który objął urząd kanclerza na początku maja, już podczas kampanii wyborczej obiecywał zwiększenie wydatków na rozbudowę infrastruktury oraz wojsko. W zamyśle lidera chadeków ma to stanowić impuls rozwojowy niemieckiej gospodarki, która w dwóch poprzednich latach pogrążona była w stagnacji.
Jednocześnie Klingbeil ostrzega, że od 2027 r. konieczne będzie podjęcie poważnych kroków oszczędnościowych. Wicekanclerz apeluje do wszystkich ministerstw o zachowanie ścisłej dyscypliny wydatkowej.(PAP)
mobr/ kar/ asa/