Profil:
Skarbiec Holding SAJest wiele argumentów dających szansę na wzrosty notowań na GPW w 2025 r.- Skarbiec (opinia)
Skarbiec TFI jest pozytywnie nastawiony do polskiego rynku akcji, widzi wiele argumentów dających szansę na wzrosty notowań na GPW w 2025 r. Eksperci są też pozytywnie nastawieni do polskich obligacji skarbowych.
"Jesteśmy pozytywnie nastawieni do polskiego rynku akcji, widzimy wiele argumentów dających szansę na wzrosty notowań na GPW w 2025 r." - napisał zespół Skarbiec TFI w raporcie "Perspektywy rynkowe na 2025 rok".
"Polska gospodarka bryluje na tle rynków europejskich. Konsensus Bloomberg’a wskazuje, że skumulowany wzrost polskiego PKB w latach 2024-2026 przebija 10 proc. 2025 rok powinien przynieść wzrost powyżej 3,0 proc., a jego główną siłą napędową wg. ekonomistów, oprócz solidnej konsumpcji, mają stać się inwestycje. Wspomagać je będą rosnące napływy środków z UE zarówno z budżetu na lata 2021-2027 jak i opóźnione, ale w końcu płynące pierwsze środki z KPO" - dodano w raporcie.
Autorzy raportu wskazują, że wyceny na GPW uznać można za atrakcyjne, zarówno w porównaniu do innych rynków, jak i do historycznych średnich. Jak podano, wskaźnik cena do zysku dla szerokiego indeksu WIG jest obecnie na poziomie 8,3x wobec 10-letniej średniej 10,9x. Ponadto momentum wynikowe powinno wspierać obóz byków: oczekiwana przez analityków poprawa wyników w przyszłym roku sięgnąć ma około 28 proc. rdr.
"Według szacunków analityków, wypłacone przez notowane na GPW spółki dywidendy w kolejnych 2 latach będą oscylować w okolicy 40 mld zł na rok, co przełoży się na najwyższą w historii polskiej giełdy stopę dywidendy. W 2026 r. ma ona wynieść aż 5,8 proc." - napisano.
Według raportu, czynnikiem sprzyjającym GPW są również napływy ze strony programów oszczędnościowych i emerytalnych, które z nawiązką zasypują dziurę powstającą w wyniku transferu środków z OFE do ZUS w wyniku tzw. „suwaka”.
Skarbiec jest pozytywnie nastawiony do polskich obligacji skarbowych.
"W naszej ocenie, z uwagi na słabszą od zakładanej wcześniej przez rynek poprawę w dynamice PKB w 2024 r. jak i obniżające się prognozy na 2025 r., widzimy przestrzeń do szybszej, normalizacji polityki monetarnej przez RPP. Za powrotem do obniżek stóp w kraju może stać argument dysparytetu stóp procentowych w Polsce i strefie euro, który kanałem walutowym będzie osłabiał krajowy eksport i w efekcie wzrost gospodarczy" - napisano.
"Te argumenty wspierają nasze pozytywne nastawienie do skarbowych papierów długoterminowych oraz umiarkowanie pozytywne do skarbowych papierów zmiennokuponowych i polskich papierów korporacyjnych" - dodano.
Jeśli chodzi o rynek surowców, to eksperci ze Skarbca przewidują, że rok 2025 będzie kontynuacją rynku byka na złocie.
"Z uwagi na wciąż relatywnie wysokie stopy procentowe przepływy do funduszy pasywnych złota w 2024 r. postępowały powoli. Spodziewamy się, że w 2025 roku to się jednak zmieni. (...) Prawdopodobnie otoczenie geopolityczne w tym roku istotnie się nie zmieni, a pojawienie się kolejnych napięć w szczególności na linii Waszyngton-Pekin tylko umocni utrwalający się trend" - napisano w raporcie.
W przypadku ropy naftowej, eksperci spodziewają się stabilizacji cen w okolicach bieżących poziomów (70 USD/bbl).
"Nie wykluczamy jednak, że rok 2025 może przynieść znacznie więcej zmienności będącej pochodną eskalacji sytuacji geopolitycznej. Jest prawdopodobne, że w krótkim terminie, po objęciu prezydentury przez D. Trumpa, rynek ropy będzie mierzył się z szokami po stronie podaży (np. sankcje na Iran), czy ukraińskimi próbami destabilizacji systemu energetycznego Rosji" - napisali.
Skarbiec spodziewa się umiarkowanie dodatnich stóp zwrotu z rynku metali przemysłowych.
"Ograniczona podaż, a w konsekwencji prognozowane na 2025 r. deficyty miedzi na świecie czy wyjątkowo napięta sytuacja na rynku aluminium powinny wspierać ceny rynkowe przy utrzymującym się stabilnym popycie. Spodziewamy się dalszego postępu w zielonej transformacji systemu energetycznego świata oraz obserwujemy rosnące tempo nowych inwestycji w sieci przesyłowe" - dodano.
Eksperci przewidują, że surowce zielonej transformacji mogą stać się elementem wojny handlowej, co może wpływać na zaburzenia w dostawach oraz wyższe ceny.
Według autorów raportu, w 2025 roku poprawi się wycena gazu ziemnego.
"W USA z uwagi na spadek cen w okolice wieloletnich minimów w 2024 roku wysokokosztowi producenci gazu ziemnego zdecydowali o redukcji wydobycia. W efekcie nastąpiła relatywnie szybka normalizacja zapasów do poziomów 5-letniej średniej. Ponadto istotną rolę w odbiciu cen zaczął odgrywać popyt na energię elektryczną zgłaszany przez centra danych AI" - napisano.
Autorzy raportu wskazują najważniejsze zagrożenia inwestycyjne na 2025 r.
"Na pierwszym miejscu pozostają wg nas konflikty militarne, a dopiero w drugiej kolejności wojny handlowe i czynniki gospodarcze. Do dopełnienia układanki pozostaje najtrudniej mierzalny czynnik, czyli sentyment rynkowy i pozycjonowanie inwestorów. Wydaje się, że po ultra pesymizmie, z którym wchodziliśmy w rok 2023 oraz relatywnie ostrożnych nastrojach, które towarzyszyły nam na początku 2024 r., obecnie jesteśmy jeszcze w neutralnym pozycjonowaniu wśród inwestorów instytucjonalnych" - napisano w raporcie.
Dodano, że w 2025 r. można oczekiwać wyższej zmienności na rynkach i wskazana jest większa ostrożność niż na początku 2023 czy 2024 r.
"Konsekwencją może być fakt, że oczekiwane przez nas ok. 7.000 pkt. na indeksie S&P500 może być osiągnięte na przykład wcześniej w trakcie 2025 r. (np. w wakacje), po czym możemy być świadkami korekty w drugiej części 2025 r. Niemniej jednak uważamy, że 2025 r. powinniśmy zakończyć wyżej niż jesteśmy teraz, chociaż w odróżnieniu od ostatnich 2 lat, najwyższa wartość indeksu może nie wystąpić na koniec roku tylko w jego trakcie" - napisano w raporcie.(PAP Biznes)
mbi/ asa/