Kluczowe znaczenie przy rozwoju REIT-ów będą mieli inwestorzy instytucjonalni - uczestnicy panelu
Wprowadzenie REIT-ów w Polsce może zaktywizować kapitał, ale kluczowe znaczenie przy rozwoju tego typu instrumentów będą mieli inwestorzy instytucjonalni, a niekoniecznie indywidualni - ocenili uczestnicy panelu podczas konferencji Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych (PINK).
"Dużo mówi się o REIT-ach i dobrze, że powstaną, ale istotne jest opodatkowanie lub zachęta podatkowa. Bo jeśli rozmawiamy o tym, żeby statystyczny Kowalski mógł inwestować w REIT-y, w nieruchomości w jakiejś formie, musi widzieć zachętę. Tak, jak zrobili to Czesi - np. jeśli trzymasz pieniądze kilka lat, to jesteś zwolniony z podatku kapitałowego, podobnie jest w Hiszpanii. Dlatego te rynki tak aktywnie rosną. Według mnie formuła opodatkowania będzie determinowała rozwój rynku w Polsce" - powiedziała Anna Duchnowska, dyrektorka zarządzająca inwestycjami w Invesco Real Estate.
"W Czechach to niekoniecznie są notowane produkty, to nie są REIT-y per se, tą są różne wehikuły (...), a przez to, że jest odpowiednia edukacja i lata edukacyjnego doświadczenia, te rynki działają. Nie spodziewam się, że jeśli w Polsce wejdą REIT-y to nagle będziemy mieli boom kapitałowy, bo Polacy nie grają aktywnie na giełdzie. Kluczowe znaczenie będą mieli inwestorzy instytucjonalni - jak PPK, OFE, instytucje ubezpieczeniowe. Pytanie jak się zachowają, czy kupią produkt i będą rozwijać. Sama legislacja to za mało" - dodała.
Podobnego zdania jest Konrad Wilczak, zastępca dyrektora EBOR na Polskę. W jego ocenie to musi być dobrze skonstruowany produkt.
"Nie spodziewam się nie wiadomo jakiego transferu oszczędności Kowalskiego (...). Raczej skupiłbym się właśnie na inwestorach instytucjonalnych. Wydaje się, że to będzie produkt, który może trochę kapitału zaktywizować, ale nie łudźmy się, że to będzie 10-20 proc. alokacji portfeli. Na początku to będą próby (...), nie będzie to rozwiązanie by upłynnić średniej jakości portfele" - powiedział.
Dyrektor operacyjny w Heimstaden Polska Paweł Romańczuk uważa, że muszą być stworzone odpowiednie platformy do inwestowania.
"Polacy nie mają wielkiego zaufania do instytucji (...). REIT-y nie są też prostym produktem, mają swoje obostrzenia dotyczące zarządzania (...). Też liczę na aktywizację kapitału instytucjonalnego" - powiedział.
Zdaniem Jacka Kołodziejskiego, dyrektora w Stage Capital, REIT-y mogą pomóc wypełnić lukę na rynku.
"REIT-y mogą wypełnić lukę na szczególnie produktach, które są +złotówkowe+. Kapitał zagraniczny zawsze będzie miał problem z przewalutowaniem, a uruchomienie kapitału polskiego, który jest cały czas na poziomie 2-5 proc. inwestycji w nieruchomości, jego wzrost pomoże w powstaniu nowych produktów, wzroście popytu na aktywa, które mają problem ze znalezieniem inwestora z zagranicy" - powiedział.
"Jako spółka widzimy potencjał w wykorzystaniu kapitału krajowego i chcielibyśmy go aktywizować. Widzimy potrzebę stworzenia produktu bezpiecznego, więc jako podmiot notowany, ze stabilnym portfelem nieruchomości jesteśmy w stanie w to wejść. (...) Mamy potencjał kapitałowy i organizacyjny, zabezpieczone nieruchomości, które moglibyśmy skierować na ten rynek" - ocenił Maciej Klukowski, członek zarządu Polskiego Holdingu Nieruchomości.
REIT-y (Real Estate Investment Trust) to rodzaj funduszy inwestycyjnych, pozwalających na ulokowanie środków w nieruchomościach przeznaczonych na wynajem.
Wprowadzenie nowych instrumentów finansowych, w tym REIT-ów, stanowi element kierunków działania i rozwoju Ministerstwa Finansów na lata 2025-28 zaprezentowanych w lutym 2025 r.
Jak informował resort, kończą się prace koncepcyjne dotyczące wprowadzenia tzw. REIT-ów. (PAP Biznes)
doa/ osz/