"Made in Europe" jako kryterium w zamówieniach publicznych w kluczowych sektorach UE - KE
Unia Europejska wprowadzi kryterium "made in Europe" w zamówieniach publicznych w strategicznych sektorach, by stworzyć stabilny popyt na czyste, wytworzone w Europie produkty - zapowiedziała przed szczytem UE przewodnicząca KE, Ursula von der Leyen. Wymieniła energetykę jądrową wśród niskoemisyjnych technologii dających niezależność od importowanych paliw kopalnych.
"Europa musi kontrolować strategiczne czyste technologie i produkcję, bo czyste technologie to nie tylko narzędzie do redukcji emisji - to klucz do naszej konkurencyjności i klucz do niezależności UE i naprawdę musimy o to walczyć" - zwróciła się do przywódców przed szczytem UE szefowa KE.
Dodała, że przestrogą, o której nie wolno nam zapomnieć, jest historia unijnej branży energii słonecznej na początku tego stulecia.
"Europa była światowym liderem w dziedzinie energii słonecznej. Jednak silnie subsydiowani konkurenci z Chin zaczęli wyprzedzać cenowo młodą branżę europejską. Obecnie Chiny kontrolują 90 proc. światowego rynku. Tym razem powinniśmy wyciągnąć wnioski" - powiedziała von der Leyen.
Wymieniła trzy sposoby, by to osiągnąć.
"Po pierwsze, wprowadzimy kryterium +made in Europe+ w zamówieniach publicznych w niektórych strategicznych sektorach. Zamówienia publiczne w Europie stanowią 14 proc. europejskiego PKB. To ogromna siła finansowa – kontrolowana przez europejskie rządy. Powinniśmy ją lepiej wykorzystać, aby stworzyć stabilny popyt na czyste, wytworzone w Europie produkty" - zaznaczyła.
Wymieniła też zapewnienie, by zagraniczne inwestycje w sektorach przemysłowych UE realizowały rzeczywiste europejskie interesy m.in. tworzyły miejsca pracy; wskazała też na wsparcie dla strategicznych sektorów UE tj. na produkcję baterii.
Zwróciła uwagę, że presję na konkurencyjność Europy wywierają wysokie ceny energii.
"Wszyscy znamy główny powód takiego stanu rzeczy. Jest nim nasza zależność od importowanych paliw kopalnych, a co za tym idzie – od niestabilnego rynku światowego. Wystarczy spojrzeć na dane z całej Europy. Najniższe ceny energii odnotowuje się w krajach, które produkują duże ilości energii niskoemisyjnej – czy to słonecznej, wiatrowej, wodnej, geotermalnej, czy jądrowej. Droga naprzód jest więc jasna. Musimy nadal inwestować w lokalną czystą energię" - powiedziała.
Zwróciła też uwagę na konieczną modernizację infrastruktury energetycznej.
"Przedstawimy pakiet dotyczący sieci energetycznych oraz nową inicjatywę +autostrad energetycznych+. Dokonaliśmy przeglądu zasad finansowania projektów z funduszy spójności. Środki spójności mogą być również inwestowane w sieci i połączenia międzysystemowe, by poprawić sytuację na rynku energii Unii Europejskiej. Wymaga to podjęcia działań na szczeblu europejskim – i właśnie nad tym pracujemy" - podsumowała. (PAP Biznes)
jz/ asa/