Metrum Cryoflex planuje debiut giełdowy; skokowy wzrost oczekiwany po wejściu do USA (wywiad)

Metrum Cryoflex, spółka działająca w obszarze medtech, chce do końca 2027 r. zwiększyć obroty o 40 proc., a skokowego wzrostu oczekuje po wejściu na rynek amerykański - poinformował PAP Biznes prezes Piotr Fic. Spółka przygotowuje się do debiutu giełdowego i obecnie nie planuje scenariusza przejęcia przez inwestora strategicznego.
"W ciągu trzech ostatnich lat nasz biznes wzrósł o 60 proc., a obszar krioanalgezji, czyli technologii do mrożenia nerwów wykorzystywanej w leczeniu bólu, o 300 proc. Cieszymy się z dotychczasowych wzrostów, ale mimo imponującej dynamiki, skala działalności w tym obszarze nadal nas nie satysfakcjonuje. Za kilka lat chcielibyśmy być firmą działającą w zupełnie innym wymiarze przychodów. Dlatego m.in. rozważamy wejście na giełdę – to jedna z możliwości pozyskania istotnych środków na długoterminowy rozwój” – powiedział PAP Biznes prezes Piotr Fic.
W 2024 r. spółka odnotowała obroty na poziomie 43 mln zł i blisko 3 mln zł zysku netto.
"Potrzebujemy środków na rozbudowę infrastruktury i zwiększenie produkcji oraz ekspansję geograficzną” – dodał Fic.
Jak poinformował, decyzja o rozpoczęciu działań, których efektem może być debiut giełdowy, została już podjęta i trwają prace nad planem przekształcenia w spółkę akcyjną.
"Chcielibyśmy, żeby przekształcenie w spółkę akcyjną udało się sfinalizować do końca roku. Przed debiutem musimy przybliżyć rynkowi naszą działalność i jej potencjał, żeby ewentualne emisje, które będziemy realizować przyniosły przyszłym akcjonariuszom, jak i firmie jak najwięcej korzyści” – ocenił prezes.
"Za wcześnie decydować, czy będzie to debiut na NewConnect, czy na głównym parkiecie. Wolelibyśmy tę drugą opcję, ale droga na NewConnect nie jest jeszcze zamknięta” – dodał.
Prezes uważa, że spółce może sprzyjać sentyment, ale przede wszystkim to, że obszar jej działalności jest perspektywiczny m.in. z uwagi na innowacyjne rozwiązania, bardzo duże grupy docelowe, problem opioidowy czy starzejące się społeczeństwo.
Portfel produktów Metrum Cryoflex dzieli się na trzy główne kategorie: urządzenia do kriochirurgii, lasery medyczne i urządzenia do fizjoterapii. Największy potencjał do wzrostu i skalowania biznesu spółka widzi w kriochirurgii, a dokładniej w krioanalgezji i to na tym obszarze się koncentruje.
W 2015 r. spółka wprowadziła na rynek urządzenie Cryo-S Painless, a obecnie pracuje nad udoskonaleniem jego konstrukcji oraz nową generacją tego urządzenia. Pracuje także nad nowym rodzajem sond używanych w krioanalgezji, pozwalających rozszerzać wskazania dla jej technologii do mrożenia nerwów.
Metrum Cryoflex opisuje swoją strategię w okresach trzyletnich. Poprzedni obejmował lata 2022-2024, w kolejnym okresie 2025-2027 spółka planuje wzrost o co najmniej 40 proc.
"Może nie będzie to tak spektakularny wzrost jak w poprzednich latach, ale musimy przygotować się inwestycyjnie do skoku ilościowego i jakościowego, który będzie miał miejsce w związku z wejściem na rynek USA, co powinno nastąpić w 2027-2028 r.” – powiedział Fic.
"Lata 2025-2027 zakładam, że będą czasem wzrostu organicznego, ale jeśli pojawi się giełda czy opcje na współpracę z inwestorami, może to przyspieszyć nasz rozwój” – dodał.
W ocenie prezesa spółka ma potencjał do tego, by zostać przejęta, ale obecnie nie są prowadzone rozmowy z potencjalnymi inwestorami strategicznymi.
"Nie planujemy takich rozmów w najbliższym czasie, skupiamy się na przygotowaniu do debiutu na giełdzie” – powiedział.
PRZYGOTOWANIA DO WEJŚCIA NA RYNEK W USA
Priorytetem spółki jest umacnianie pozycji na rynkach, na których już działa, głównie Europy, ale również ekspansja na nowe rynki, z których najważniejszy będzie rynek amerykański.
"Inwestujemy w produkcję, automatyzację i skalowanie produkcji, co umożliwi wzrost sprzedaży, ale i przygotuje nas do wejścia do Stanów Zjednoczonych – największego rynku urządzeń medycznych, a następnie aktywnego komercyjnego rozwoju na tym rynku. Trwa proces przygotowania rejestracji Cryo-S Painless w FDA” – powiedział Fic.
"Proces aplikacji FDA potrwa rok. Równocześnie przygotowujemy się do możliwości obsłużenia rynku amerykańskiego, bo wejście tam pozwoli na skokowy wzrost sprzedaży urządzeń i rozwiązań w obszarze krioanalgezji” – dodał.
Prezes wyjaśnił, że wchodząc na rynek amerykański spółka powinna być w stanie produkować w obszarze krioanalgezji do 10 razy więcej urządzeń niż obecnie.
"Realizujemy projekty mające na celu usprawnienie i automatyzację produkcji, a także inwestujemy w procesy organizacyjne i jakościowe, pozwalające nam działać zgodnie z rozporządzeniem MDR, które wprowadza szereg nowych obowiązków i zaostrza wymagania wobec producentów urządzeń medycznych” – dodał.
Trzeci obszar inwestycji to działalność badawczo-rozwojowa.
"Poza bólem chronicznym inwestujemy w rozwiązania, które pomagają zapobiegać bólowi pooperacyjnemu. To przede wszystkim operacje odbywające się w obrębie klatki piersiowej, z naruszeniem struktury żeber, a w związku z tym również nerwów międzyżebrowych, wywołujące silny ból u pacjenta po wybudzeniu z narkozy. Ponadto, są badania, które sugerują, że nasze rozwiązanie może być alternatywą lub uzupełnieniem leczenia toksyną botulinową w leczeniu spastyczności poudarowej” – powiedział Fic.
Większość eksportu – jak poinformował prezes - na razie jest realizowana w Europie.
"Nasza strategia zakłada jednak dynamiczniejszy rozwój w Ameryce Południowej i Azji – te rynki stanowią w krioanalgezji na razie ok. 20 proc. naszego eksportu, ale mocno inwestujemy w te kierunki” – powiedział Fic.
Metrum Cryoflex na rynkach zagranicznych działa w oparciu o dystrybutorów i – jak wyjaśnił prezes – nie ma planów, by tę strategię zmieniać np. tworząc oddziały zagraniczne.
Spółka swoją działalność finansuje ze środków własnych oraz grantów. W ciągu ostatnich trzech lat pozyskała prawie 8 mln zł wsparcia.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ osz/